Strona 2 z 12 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 113

Wątek: letnie kiecki czekają!

  1. #11
    unhappy91 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    981

    Domyślnie

    gratuluję zrzuconych 3 kilogramów dasz radę! pozatym widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji mam jakieś 165 cm wzrostu i waże 70 kg, tyle, że mam 16 lat,...;/ dasz radę! jestem z Tobą!

  2. #12
    bedemotylkiem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2007
    Mieszka w
    Stalowa Wola
    Posty
    5

    Domyślnie

    Hihi cześć wszystkim
    Dziękuję za gratulacje, tylko że ja zrzuciłam już prawie 5 kg! Moja waga dziś rano pokazała coś około 65,5kg!
    To by było dopiero! Jestem po wekendzie u teściowej. Balam się strasznie tego namawiania do jedzenia, ale nakładałam sobie sama jedzenie i jadłam pół normalnej porcji, bez chleba (jasny) na śniadanie, zero calkowicie słodyczy, placków ( a były dwa rodzaje) i soków owocowych z kartonu. Przetrwałam
    Dokładnie opisze co jadlam w pamiętniku, ale później.
    Hejka! Głowy do góry

  3. #13
    doty22 Guest

    Domyślnie

    No widzisz... nie taki diabeł straszny No i gratuluję tych kilosków zgubionych Kurcze, idziesz jak burza, skad ja to znam

    Powodzenia

  4. #14
    bedemotylkiem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2007
    Mieszka w
    Stalowa Wola
    Posty
    5

    Domyślnie

    marisal
    Wszędzie czyhajace słodycze da się opanować, zapewniam Cię! Ja nie jem wcale słodyczy od 30 stycznia (od tej pory zjadlam tylko dwa kawałki placka miodownika w moje własne imieniny zrobionego przeze mnie). To tak jak z papierosami. Nie rzucałaś niegdy palenia? Ja rzuciłam z dnia na dzień, ale to było 12 lat temu...
    Zapewniam Cię, da się nie jeść słodyczy, nawet jeżeli kroję mężowi czy dziecku kawał placka, czy gościom do stołu podaję, sama NIE JEM ani kawałka. Może mam silną wolę, ale to właśnie była moja największa zmora. Słodycze do każej kawki. A w pracy miałam dwie podwójne kanapki i do tego kupowałam sobie jeszcze pączka i wafelka lub kawałek ciasta przekładanego w naszym bufecie. Szłam niby po śmietankę do kawy, a przy okazji zawsze coś jeszcze słodkiego kupiłam, co zobaczylam. Jechałam do domu samochodem, a teraz idę na piechtę. Da się, naprawdę.

    unhappy91
    Dzięki że jesteś ze mną, ja też jestem z tobą! Ja już zrzuciłam 5 kg! W ciągu miesiąca. Ty też dasz radę. Pozdrawiam i trzymam kciuki. :P

    doty22
    No właśnie, boję się, że może ja za szybko tracę te kiloski? Żeby tylko to nie było jo-jo. Ale zamierzam długotrwale zmienić moje nawyki żywieniowe. Mój mąż mówi: to ty już nigdy nie zjesz kawałka placka? Nie wiem co będzie dalej? Dokąd ja tak mam chudnąć??? Nie mam żadnej granicy kg czy czasowej, czy czegoś takiego i sama nie wiem jak ja zakończę tą dietę i czy w ogóle ją zakończę? Tak mi dobrze!

  5. #15
    marisal jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Motylku
    Prawdę mówiąc człowiek to takie stworzenie, że do wszystkiego może się przyzwyczaić Masz rację, po porostu trzeba mieć silną wolę, warunki i rozsądek. Ja się uczę nie jeść słodyczy, wczoraj miałam parcie na słodkie, więc na podwieczorek zjadłam serek wiejski lekki z 1 łyżeczką miodu.
    Niektóre dziewczyny biora chrom, może też sobie kupię i będę łykała

    Ładnie chudniesz, kochana. Trzymam kciuki
    Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia :P :P

  6. #16
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    wlasnie o to chodzi by zmienic nawyki zywieniowe przeciez nie o to codzi zeby zrzuik kg a potem jesc to co czesniej przeciez to nas doprowadzilo do nadwagi wiec czemu mamy do tego wracac mozna jesc czasami cos dobrego ale nie za czesto podoba mi sie jak do tego podchodzisz i mysle ze niedlugo osiagniesz swoj cel tylko postaraj sie chudnac wolnie wtedy nie bedziesz sie musiala martwic jojo

  7. #17
    bedemotylkiem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2007
    Mieszka w
    Stalowa Wola
    Posty
    5

    Domyślnie

    Hej marisal, dzięki za pochwały, Ty też schudniesz, zobaczysz
    Nie kupiłam jeszcze chromu, ale i tak nie jem słodyczy już bez chromu. Po prostu się chyba odzwyczailam hihi

    Agatko1001
    "postaraj sie chudnac wolniej" - napisalaś. Ale myślisz że mogę? Jem jak jestem glodna i dotąd, dopóki czuję głód. Potem przestaję jeść niezależnie od tego, czy mam coś na talerzu czy nie. Wybieram potrawy lekkie, mało węglowodanów, niewiele tłuszczu (nie jem np sera żółtego którym się zawsze obżerałam). Tak dobrze się z tym czuję! Wydaje mi się, że ja mam taką przemianę materii, że po prostu na stałe muszę wprowadzić nawyk takiego właśnie żywienia się. Nie do jakiegoś dnia, ale na stałe, na zawsze. Wtedy efekt będzie długotrwały. No i mam zdecydowanie płastszy brzuch! To też było moją tragedią, moją zmorą, wiele oj bardzo wiele osób mówiło mi że jestem w ciąży, a nie byłam!!! Tak po prostu wyglądałam po ciąży (mój synek ma 4 latka już), a ja dopiero teraz zaczęłam coś robić z moim brzuchem.

    Wiecie, dziewczyny, chciałabym Was też zapytać o taką rzecz:
    Czy po cesarskim cięciu nie można mieć płaskiego brzucha?
    Słyszałam bowiem taką opinię, że tam są mięśnie poprzecinane i nigdy nie uzyska się płaskiego brzuszka, bo to niemożliwe? Napiszcie, kochane, może Wasze Mamy, siostry, a może Wy same coś o tym wiecie - chodzi dokładnie o płaski brzuszek. Liczę na Was!

  8. #18
    marisal jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Motylku drogi, brzuszek będzie płaski, zobaczysz!!!!
    Kto powiedział, ze po cesarce nie może być płaski, Twój będzie
    Pozdrawiam

  9. #19
    Awatar jola27
    jola27 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-02-2007
    Mieszka w
    Exeter
    Posty
    1,405

    Domyślnie

    Mi to się wydaje, że jak już osiągniesz wymażoną wagę, to wtedy kawałek placka na tydzień, czy coś w tym rodzaju, nie zaszkodzi. Jeden kawałek ,to nie jest taka tragedia, tylko ,że jak się z tego robi 5 kawałków i to codziennie...czy muszę objaśniać.
    Ja też się odzwyczaiłam od słodkiego :P i do czekolady mnie nie ciągnie, tylko domowego ciasta troche żal... trudno..
    Powiedziałam sobie,że jeśli tak bardzo będę chiała, to raz na tydzień przed basenem ,mogę kawałeczek zjeść. Tylko że boję się efektu domina
    Ładnie chudniesz, ja też chudnę miej więcej w takim tempie, nie sądze żeby to było za szybko :P Po prostu zdrowo jem i nie za dużo, bo moją zmorą były póżne kolacje i za dużę porcje, teraz jest okej :P więc po co się zamartwiać
    Myślę czasem , jak tu skończyć tą dietkę, kiedy już osiągnę wagę-marzenie, bo przecież całe życie na diecie nie będziemy ale, może organizm sam jakoś ureguluje myślę,że można trochę więcej produktów jeść wtedy i tylko kontrolować ,czy waga w górę nie idzie.

  10. #20
    bedemotylkiem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2007
    Mieszka w
    Stalowa Wola
    Posty
    5

    Domyślnie

    Dzięki dziewczynki kochane!
    Jolu, właśnie niepotrzebnie się chyba zamartwiam, co ja później zrobię z tą dietką. Może już na zawsze zrezygnuję ze słodyczy? Widocznie nie powinnam ich jeść wcale, żeby tak wyglądać jak teraz. Jeszcze daleko mi do ideału, ale już efekty widać po spodniach. Lecą ze mnie!
    Marisal
    Wiem, wiem, pocieszasz mnie z tym brzuszkiem, ale chciałam żeby się ktoś wypowiedział kto faktycznie jest po cesarce i ma rzeczywiście płaściutki brzunio. Ale jesteś kochana!

    Dziewuszki, bez Was nie byłabym taka silna i nie wiem jak dałabym soibe radę, dzięki Wam tak się trzymam! DZIĘKI!

Strona 2 z 12 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •