Wiesz, ja jestem starszy człowiek, dość nieruchawy. Staram się tylko odbywać codzienne spacery, przechodzące niekiedy w intensywny marsz. A schudłem w 98 % dzięki diecie. PozdrawiamZamieszczone przez Maku
Wiesz, ja jestem starszy człowiek, dość nieruchawy. Staram się tylko odbywać codzienne spacery, przechodzące niekiedy w intensywny marsz. A schudłem w 98 % dzięki diecie. PozdrawiamZamieszczone przez Maku
Czesc Sara
Jak to milo dostac taki dlugi list i jeszcze na dodatek taki optymistyczny.Bardzo, bardzo ci dziekuje. To forum tez bardzo mi pomaga i tylko dlatego, ze tutaj jestem udalo mi sie schudnac juz 2kg.
Jesli chodzi o metode odzywiania to moj plan dnia wyglada mniej wiecej tak jak mowisz. Pozywne sniadanie, kanapka do pracy i po pracy jakis pomidorek albo salatka.Wieczorem nie jem nic. Mam jednak pewien problem. Otoz nie wiem do konca jak np ma wygladac takie pozywne sniadanie. Co moge jesc a czego kategorycznie nie. Oczywiscie cos tam wiem bo od pewnego czasu sie tym interesuje, ale np. myslalem ze parowki sa odzywcze i nie maja wiele kalorii i na sniadanie moga byc, a tu sie okazuje ze to nieprawda.
Mam prosbe. Czy bylabys tak uprzejma i napisala mi chociaz jeden czy dwa takie zestawy sniadaniowe. Wtedy bylbym pewniejszy, ze jem cos co pomoze a nie zaszkodzi.
Jeszcze raz ci dziekuje i pozdrawiam
zycze wytrwalosci i trwalych efektow
Grzesiek
Witaj ponownie
Cieszę sie że moj post Cię nie znudził
Przepraszam że zapomniałam Ci pogratulować dwóch kilosków mniej Ale już sie poprawiam I serdecznie gratuluję. Wiem, jak motywują wyniki
Co do śniadań, to ja osobiście jadam chleb pełnoziarnisty (dwie, trzy kromki) do tego jakaś chuda wędlina i mnóstwo warzyw. Sałata, rzodkiewka, ogórek, pomidor, szczypiorek. No po rpostu co mam to nakładam. Często posypuje przyprawą z Kamisa Fit (nie ma soli a ma błonnik który daje uczucie sytości i wspomaga przemianę materii ).
Do tego zielona herbata koniecznie (ona wspomaga odchudzanie i po niej świetnie się czuej - polecam). No i do tego czasem np. kakao. Takim śniadaniem się najadam i mam dużo energii.
W ogóle jestem na 1000kcal. Jem 5 małych posiłków i kieruje się mniej wiecej takimi zasadami:
7.00 śniadanie - to co wyżej
10.00 II śniadanie - już w parcy - coś z nabiału (ACTIVIE, jakiś jogurt, kefir, serek wiejski)
12.00 lunch : tutaj coś z warzyw. Gotuje sobie rano np. kalafior lub jakąs sałatkę warzywną
14.00 obiad: tutaj jem mięsko lub rybe. Moze być z warzywami. Ale nigdy z ziemniakami czy czymś w tym stylu
16.00 podwieczorek (mój ostatni posiłek) - jakaś przekąska (ja jadam np. figi i ine bakalie - bo uwielbiam - ale można zjeść owoca, batona zbożowego itp.)
Po powrocie z pracy nie jem nic w domu. Pije zieloną herbatkę.
Dzięki takiemu jedzeniu głód wieczorem mnie nie dopada
Pracuje od 10 do 18 wiec musze przygotowywac wszystko rano i na początku bylo cięzko, ale jak sie przywyczaiłam to juz jest ok.
Do tego oczywiście ruch
Mam gdzieś link do fajnej stronki, ale to na kompie w domu. Wkleję wieć wieczorem
Pozdrawiam i życzę dalszej wytrwałości
Czesc Sara
Jak ci idzie odchudzanko? Ja juz polecialem 3kg. Nawet przestalo mi to sprawiac problemy.
Chyba przyzwyczailem sie do malutkich i dietetycznych posilkow.
Jestem dobrej mysli.
Napisz czasem prosze
pozdrawiam
Grzesiek
Zakładki