Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 49

Wątek: a może oprócz zbicia kalorii zgubić nawyk fajeczek???

  1. #1
    pausa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2006
    Mieszka w
    Żagań
    Posty
    0

    Domyślnie a może oprócz zbicia kalorii zgubić nawyk fajeczek???

    [color=blue][size=18][color=blue]Witam
    Odważyłam się w końcu sama coś napisać
    Czytając Was wszystkie, podziw mnie bierze , bo nie ma co się oszukiwać macie moc silnej woli
    Chociaż na dzień dzisiejszy ze mną też nie jest źle
    O 02 lutego postanowiłam rzucić fajki jak narazie idzie mi z tym nawet , nawet ale jak to bywa przy rzucaniu tego nałogu mało że już miałam nadmiar ciałka a raczej tłuszczyku wskoczyło mi 2 do tej starej wagi
    Nie będę ściemniać , że myśl o odchudzeniu się to tylko niby dlla mnie TO PRZEDE WSZYSTKIM dla mojego faceta.Wiem , wiem nie powinnam tak mówić a co najważniejsze myśleć ale tak jest i tak naprawdę to prawie każda z nas ma takie samo myślenie
    No więc od niedzielki 18 lutego postanowiłam się za siebie zabrać
    jem mniej
    ćwiczę godzinkę na stepperku
    dużo piję wody albo czerwonej herbatki

    Efekt już mały jest mam o 1 kg mniej
    mam nadzieję , że ktoś z Was się przyłączy do podwójnego rzucania nałogów

    Razem jest raźniej

  2. #2
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja w to wchodze

    musze z kims "porywalizowac", a wage mamy taka sama wiec jestes dobra zawodniczka dla mnie wiec START

    a co do palenia - chorobsko mnie trzyma, dlatego nie pale dzis 6. dzien (tak gardlo boli ze nie moge...) i nie wiem co bedzie jak zwyzdrowieje.. jak znam zycie to pojde tylko na piwo i koniec, po rzucaniu palenia...

    jakos jesli chodzi o palenie to nie mam motywacji
    z odchudzaniem ostatnio tez kiepsko, ale to sie zmieni

    a jesli chodzi o faceta - ja tez odchudzajac sie mysle o nim, ale tutaj raczej nie powiedzialabym, ze to DLA NIEGO, ale zeby lepiej czuc sie PRZY NIM

    pozdrawiam

  3. #3
    pausa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2006
    Mieszka w
    Żagań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Klaudia))
    cieszę się , że będę miała z kim rywalizować
    szkoda mi Cię , żeś chora , ale to chyba winna ta pogoda , która tak często się zmienia ostatnio
    moja motywacja do zaprzestania palenia to jednak portfelik
    określenie DLA NIEGO bardziej mi się podoba

    To zabieramy sie do roboty

  4. #4
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    niby dobrze, bo nie pale przez to chorobsko.. ale i tak wiem, ze wroce do tego

    z drugiej strony - na rowerku kilka dni nie jezdzilam i doluje mnie to..


    portfelik, tak... szczegolnie w knajpie, kiedy do piwa moge wypalic nieskonczona ilosc papierosow
    i kondycja... lepiej byloby nie palic...
    no o zdrowiu kazdy wie wiec nie trzeba mowic :P

    nie potrafie jakos teraz okres blisko, w domu musze jeszcze siedziec, nuda, jesc sie chce, ehhh
    bedzie lepiej to sie zabieram za siebie PORZADNIE

  5. #5
    madzikohio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    mam nadzieje, że uda Ci się dotrzymać słowa z rzuceniem palenia. ja nie palę. wiele młodych osób pali ale mnei do tego nie ciągnie. a wiem, ze trudno wyjść z nałogu

    życzę udanego odchudzania! oby spełniły się twoje marzenia! :*:*:*

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Życzę powodzenia. Ja będąc na diecie też postanowiłam rzucić fajeczki - nigdy nie paliłam zbyt dużo, ale i tak postanowiłam je wyeliminować Mogę powiedzieć, że w miarę się udało. Jestem na diecie od pół roku a fajeczek nie palę od prawie dwóch miesięcy

  7. #7
    erzsebet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    o nie...
    papierosy ratują mnie kiedy będąc na imprezie nie piję alkoholu (albo piję absolutne MINIMUM)
    czymś muszę radzić sobie z odruchem "czegoś w ręku"

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Papieros zamiast alkoholu... niezły pomysł ale nie skorzystam
    Dla mnie najtrudniej jest wytrzymać też na imprezie, ale nie paliłam nigdy ZAMIAST tylko Z Piwko i papierosek No, ale nie ma co marzyć - papierosy to nic dobrego, są niezdrowe, niszczą cerę, zęby i śmierdzą Mój facet nie pali, więc nawet nie chcę myśleć jak musiałam "smakować" po papierosku

    Papierosom mówimy zdecydowanie NIE!

  9. #9
    pausa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2006
    Mieszka w
    Żagań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam z rana

    Klaudia choroba to dobry sposób do rzucania fajek , ale mi się nigdy to nie udało teraz narazie się trzymam , jeżeli chodzi o fajki bo te kalorie to mnie wykańczają , tu niby się oszczędzam a tu ...

    Za to od dziś stwierdziłam że do pracy będę chodziła naokoło miasta , bo tak to mam 2 min ni i wybrałałam się wcześniej , bo się przejdę , pooddycham świeżym powietrzem z rana, a tu deszcz.
    No i tak , spacer był ale ja jak zmokła kura
    Wczorajszy dzionek tragedia zero motywacji do ćwiczeń < a może to przez zmianę pogody ???? >
    Dobrze że jakiś krótki spacerek był

    madziko dzięki za słowa podtrzymania masz rację co do młodych , jak narazie tego nie rozumieją a później już jest trudno zerwać z nałogiem

    Mycha dzięki wielki ja jednak trochę popalałam , a nawet nie trochę paczka ponad czasami mi szła dziś 22 dzień bez fajeczek a o odchudzaniu to jeszcze za wcześnie mówić , mam nadzieję że uda mi się osiągnąć taką wagę jak chce

    erzsebet ja też zawsze tak mówiłam ale miarka sie przebra ła jak mi facet powiedział że z leksza śmierdzę fajkami , tym bardziej że on nie pali , i chyba dorosłam do tego <ciekawe czy mając lat prawie 40 się jeszcze dorasta?? >


    Papierosom mówimy zdecydowanie NIE!

  10. #10
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pausa
    Klaudia choroba to dobry sposób do rzucania fajek , ale mi się nigdy to nie udało teraz narazie się trzymam , jeżeli chodzi o fajki bo te kalorie to mnie wykańczają , tu niby się oszczędzam a tu ...
    mi tez sie nigdy nie udawalo... lepiej sie poczulam i od razu papieroska... w sumie juz mam ochote, ale powstrzymuje sie...

    Cytat Zamieszczone przez pausa
    Wczorajszy dzionek tragedia zero motywacji do ćwiczeń < a może to przez zmianę pogody ???? >
    Dobrze że jakiś krótki spacerek był
    pewnie, ze dobrze.. ja od tygodnia nic ;( dzisiaj juz myslalam, ze pojezdze na rowerku, to ciotke dostalam i boliiiii masakrycznie, moze sie wieczorem dopiero przelamie...

    Cytat Zamieszczone przez pausa
    madziko dzięki za słowa podtrzymania masz rację co do młodych , jak narazie tego nie rozumieją a później już jest trudno zerwać z nałogiem
    ja sama przez to przeszlam, przyznaje sie bez bicia...... zaczelam palic jako gowniara, po co? nie wiem - dla szpanu chyba, bo to takie coooool no i tak mi pozostalo - mloda jestem, a juz pare lat palenia mam za soba....

    Cytat Zamieszczone przez pausa
    erzsebet ja też zawsze tak mówiłam ale miarka sie przebra ła jak mi facet powiedział że z leksza śmierdzę fajkami , tym bardziej że on nie pali , i chyba dorosłam do tego <ciekawe czy mając lat prawie 40 się jeszcze dorasta?? >
    hmmmmm ja przy moim staram sie nie palic bo wiem, jak tego nienawidzi, jak dba o moje zdrowie i domyslam sie, ze nie lubi calowac i przytulac sie do popielniczki... a ze zamierzam w przyszlosci z nim mieszkac, to pasowaloby rzucic, bo nie bede sie chowac przed mezem z papierosami niczym uczen za smietnikiem w czasie przerwy lekcyjnej



    a dietka jak... do d*upy :P

Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •