Anusia, zgadzam się w 100% z przedmówczyniami

Po pierwsze - odchudzaj się od TERAZ a nie od jutra. Kiedyś robiłam dokładnie to samo co Ty, tzn. najadałam się, bo przecież od jutra dieta. I tak w kółko...

Po drugie - nie oczekuj szybkich efektów. Diety typu 5kg w tydzień tylko wyniszczają organizm, powoduję utratę wody a nie tłuszczu. Po takiej diecie zadowolona z pozornego efektu rzucisz się na jedzenie. JoJo murowane. Optymalne tempo odchudzania to 0.5-1kg tygodniowo (a nawet przeczytałam gdzieś, że od 0.25-0.5kg/tydz.) więc wychodzi na to, że jeśli chcesz schudnąć, to jednak MUSISZ BYĆ CIERPLIWA.

To chyba na początek tyle Zapewniam Cię, że jak się przełamiesz i zaczniesz to będzie z dnia na dzień tylko lepiej. Ja kiedyś byłam okropnym żarłokiem - no może łakomczuchem, bo szalałam za słodyczami - inne jedzonko było mi raczej obojętne, ale kochałam WSZYTSKO co słodkie. A teraz? A teraz jestem lżejsza o 18kg i o tyle samo szczęśliwsza