aj no właśnie z rowerkiem taki problem, że ja TV nie oglądam. Staram się czytać książki, słuchac muzyki ale to niezbyt pomaga. nie ma to jednak jak trasa na łonie natury. no, tylko jeszcze trzeba posiadać rower coby się na takową wybrać

co do kosztów to niestety nie mam pojęcia. Rowerek dostałam 2 lata temu pod choinke od taty, który najwyraźniej tym prezentem chciał zasugerować 'weż się za siebie!' rzecz jasna, że się nie wziełam. przepadał kurzem, dopiero teraz go odkopałam i odkryłam wartośc tego kiedyś niedocenionego prezentu

wody kurde zamienić się nie da. uzalezniłam się od żywca truskawkowego i jest problem. pffr, będe walczyć z nałogiem w miare możliwości.

***************
cel pierwszy:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
cel drugi:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]