Marabu... Jestem teoretycznie na diecie 1000 kcal, ale praktycznie jem o wiele mniej - sama nie wiem, czy to dobrze, czy zle, ale w tej chwili juz nawet nie jestem glodna. Dzien zaczynam sniadaniem jakies pol godziny po przebudzeniu, w szkole zjadam jakis serek lekki jako drugie sniadanie, na obiad warzywa z patelni, albo jakies salatki i tyle. Nie jem kolacji. Pije herbatki "spalanie" (faza I) SlimFigura [Herbapolu], bralam blonnik ["Blonnik z ananasem" firmy BioGarden] przez ponad tydzien, dzieki niemu szybciej skurczyl mi sie zoladek. Teraz biore Kilozym ananasowy po posilkach. Chodze na aerobik 2 razy w tygodniu, przed aerobikiem biore l-karnityne na lepsze spalanie tluszczyku. Tyle