Wątek: kopenhaską wyTrwaŁaM:)od 12.04 detox poświąteczny-kapuściana

jeszcze dwa dni, króciutkie dwa dni najbardziej mnie denerwuje to że od 8go dnia waga stoi i nie chce ruszyć to dołujące

unhappy91 jak samopoczucie
P.S później będziemy tutaj pisać o dalszych sukcesach po kopen co Ty na to

miłego dzionka :*

nie martw sie, jak stoi to ruszy. Zawsze tak jest. U mnie stała ponad miesiąc i dzięki bogu sie nie poddałam, bo nareszcie powolutku drga

athshe dziękuje Kochana za wsparcie i pocieszenie ale kurcze myślałam że spadnie coś na tej kopen w 2 tyg a tutaj nic

Jeszcze całe dwa dni. Może coś się ruszy Serdecznie CI tego życzę, bo to powinna być nagroda za Twoją silną wolę

mam taką cichutką nadzieje że coś ruszy

Hej Siunny Zazdroszcze Ty juz prawie konczysz a ja dopiero dzis mam 3 dzien ja mam ta druga wersje dietki co podalas i kilk a late temu tez ja stosowałam i schudłam )) Pozdrawiam i 3 mam kciuki

Ja mam dziś kiepski dzień, bo przed chwilą zjadłam nadprogramowo jabłko i grejfruta... Wrrr... Nie moja wina, że kocham owoce Ale jutro, w piątek i przez cały weekend będzie idealnie...

A co po kopenhaskiej robicie? Jakieś plany?

courtn3y oj świetnie Cię rozumiem... też kocham owoce i bez nich żyć nie mogę! też nieraz nadprogramowo je zjadłam...;/

po kopenhadskiej przechodzę na dietę 1000 kcal który dziś masz dzień?

sunnydaaay, też o tym myślałam jase, nie ma sprawy, dalej możemy pisac tutaj o naszych sukcesach i nie martw się waga na pewno ruszy! najważniejsze to się nie poddać jeszcze tylko jutro damy radę!! zobaczysz jutro waga będzie pokazywała mniej :]

dzisiaj ok jeszcze tylko jutro <jupi> nie mogę się doczekac końca

jutro ostatni dzień

kolorowych snów życze :*