Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 79

Wątek: WIOSENNE PORZADKI : START 15 MARCA!

  1. #61
    Niunka78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    London
    Posty
    34

    Domyślnie

    WAGA RUSZYŁA D
    dzis rano pokazywała 74,50 kg czyli 0,5kg mniej

    Niestety dzis ostatni dzien online, nastapi tygodniowa przerwa w wazeniu i pisaniu - bede u rodzicow bez kompa i netu. Trzymajcie kciuki, zebym sie nie poddala i nie zaprzepascila tego co juz osiagnelam


    Zdrowych i wesolych Świat Wielkanocnych
    smacznych i lekkich
    bez wyrzutów sumienia
    wszystkim dietkującym

    Niunka78
    walcze z wlasna slaboscia, czasem i kilogramami


  2. #62
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam.
    Nie rozumiem czemu sie smucisz...Przeciez waga tak pieknie Ci spadla...Tylko pogratulowac. KAzda z nas ma zastoje wagowe. Ty rowniez je bedziesz miala, o ile nie masz teraz.Trzeba to cierpliwie przeczekac.Tak wiec uszka do gory.
    Kolezanka sie nie smuc. Jeszcze jej pokazesz.
    Dietkuj grzecznie u rodzicow.
    Buziaki.
    Tusiaczek.

  3. #63
    Niunka78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    London
    Posty
    34

    Domyślnie

    Wrocilam

    Przezylam tydzien proby - w domu u rodzicow. Przez ten czas nie liczylam ile kalorii jem, bo nie mialam tabelek, staralam sie jesc malo (mimo swiat) i malymi porcjami. Po swietach sila wcisnelam zdumionej rodzince warzywa na parze w ramach obiadu i zakupilam specjalny garnek do gotowania na parze - do tej pory radzilam sobie z gaza.
    Zeby nie bylo ze martwie sie tylko o siebie kupilam 2 garnki, jeden zostal u rodzicow z tego co wiem uzywaja i chwala sobie

    No niestety tydzien kosztowal mnie 2kg na plus na wadze
    Dodatkowo okres sie zbliza wiec lekki dol ... ale co tam, jutro znow rowerek, ciacho - sernik wywoze do pracy, wczoraj nakarmilam nim moje szczescie (on nie musi sie odchudzac) i jakos to bedzie.
    Skrzydel troche dodalo mi to ze kupilam sobie spodnie w rozmiarze 31 - a poprzednie mialam 34 i wiecie co? Te 31 sa luzne Tzn maja tak okolo 2-3cm luzu, ale wole luz niz zeby sie wciskac jak baleronik
    Moje kochanie tez zauwazylo ze waga mi spadla
    Od jutra wracam na 1000 i mysle ze te 2kg szybko zgubie

    Dzieki za slowa wsparcia
    walcze z wlasna slaboscia, czasem i kilogramami


  4. #64
    Niunka78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    London
    Posty
    34

    Domyślnie

    Waga troszke w dol
    wracam do formy i rytmu odchudzania
    walcze z wlasna slaboscia, czasem i kilogramami


  5. #65
    Niunka78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    London
    Posty
    34

    Domyślnie

    Dzis pokonalam tydzien swiateczny Z duma stwierdzilam, ze wrocilam juz do wagi sprzed swiat - czyli 75kg. Suwaczki znow sa aktualne
    Od soboty do dzis - 2 kg mniej
    Teraz bedzie juz tylko lepiej
    walcze z wlasna slaboscia, czasem i kilogramami


  6. #66
    Niunka78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    London
    Posty
    34

    Domyślnie

    nieublaganie zbliza sie okres
    Waga sie zastopowala nawet lekko nie w ta strone a mnie dopada ochota na slodkie i slone

    Ogolnie paskudnie, jak to przed okresem. Pocieszam sie ze to woda mi sie zatrzymala ale rozdraznienie i sennosc daja o sobie znac. Dzis nie cwiczylam
    Na dodatek rowerek mi sie popsul, dopiero w poniedzialek bedzie remontowany. Ogolnie do kitu ....
    walcze z wlasna slaboscia, czasem i kilogramami


  7. #67
    Niunka78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    London
    Posty
    34

    Domyślnie

    najgorszy problem z dieta jest taki ze na efekty trzeba zawsze poczekac :P

    A najlepiej byloby zasnac i obudzic sie o 2 rozmiary mniej, nio ale sie nie da. Pije wiec kolejna szklaneczke wody i oszukuje swoj zoladek ze wcale nie chce jesc, tylko pic :P

    Prawda taka, ze trzeba jesc codziennie gotowany posilek, bez tego jest CIEZKO
    walcze z wlasna slaboscia, czasem i kilogramami


  8. #68
    Niunka78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    London
    Posty
    34

    Domyślnie

    Witam wszystkie Kobitki i Facecikow
    Dzis optymistycznie bo po tylu dniach zastoju radosnie przesuwam suwaczek - 1kg w dol

    na liczniku 74 - do celu coraz blizej
    walcze z wlasna slaboscia, czasem i kilogramami


  9. #69
    zycie1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Mieszka w
    Bexleyheath
    Posty
    1

    Domyślnie

    noto gratuluje!!!!!!!!(czytalam bloga)
    mi tez biuscik najpierw lecial a teraz jeszcze po wykarmieniu drugiej pociechy jest masakra ,sa jeszcze troche wieksze niz wczesniej ale wisza..buuuu.........
    chyba tez musze zaczac jakies cwiczonka ale jak to zrobic ?????????tak mi sie nie chce..........
    trzymam za ciebie kciuki,zeby waga dalej leciala a cycuszki wygladaly coraz lepiej

  10. #70
    Niunka78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    London
    Posty
    34

    Domyślnie

    Dziekuje za wsparcie i odwiedziny na blogu zycie1
    u mnie na razie bez wagowych zmian, cwicze i mam nadzieje ze wyksztaltuja sie ladne posladki, uda , brzuszek no i piersi

    Wiesz, tez nie mialam na poczatku zapalu do cwiczen na biust i robilam je przez jakis czas bez wiekszej wiary ze cos dadza, ale jak zobaczylam efekty ... No to teraz cwicze 2 razy bardziej intensywnie :P
    walcze z wlasna slaboscia, czasem i kilogramami


Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •