Witam Was Kochaniutkie!
Justvip, Marteczka2669, zycie1, Sunflowers, nawet nie wiecie jak się cieszę, że napisałyście i spróbujemy razem walczyć z tymi wstrętnymi kilogramami. Mam pewną propozycję, żebyśmy wszystkie podały swoje piękne imionka to będzie nam łatwiej ze sobą pisać, chyba że ktoś nie ma ochoty to nic, Marteczki2669 imię już w sumie znamy. Mi na imię Marlena.
Sunflowers absolutnie nie przejmuj się długością posta, jeżeli chodzi o mnie to w ogóle mi to nie przeszkadza. Zresztą ja to jestem też taka gaduła, że się ze mnie śmieją, że nawet przez sen gadam. Zycie1 wcale nas nie zanudziłaś, stertujemy z taką samą wagą super, Marta jak najbardziej realne jest to, że w dwa miesiące zgubisz super dyszkę, a wspierać Cię będziemy na pewno.
To może teraz coś o dzisiejszym dniu: dzień mi minął super, nawet jestem z siebie dumna bo dużo dziś ćwiczyłam, godzinę na orbiteku (tak się to piszę?) potem 6 Weidera, a potem pół godzinki ćwiczeń rozciągających i na mięśnie ramion, brzucha i pleców. Wpadek żadnych nie miałam, w sumie zjadłam dziś trzy herbatniki ale to tylko po to żeby dobić do tego tysiaka. A swoją drogą nie sądziłam, że to takie trudne zawsze te parę kalorii mi brakuję do tego 1000 więc wole o te 10 czy 20 przekroczyć niż, żebym miała za mało. Nio dobra dziewczynki to czekam z niecierpliwością na wiadomości od was. DAMY RADĘ TYLKO TRZYMAJMY SIĘ RAZEM hi..hi...! Pozdrawiam serdecznie.