Strona 11 z 32 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 320

Wątek: Zaczęłam od 15 marca. Czy ktoś chce się przyłączyć?

  1. #101
    Guest

    Domyślnie

    ja po tygodniu jestem mniej wiecej -2 :P

  2. #102
    miska0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    :P :P :P ...takie miałam minki jak weszłam na wagę !!
    Wcześniej ważyłam sie w poniedziałki i chyba przy tym zostanę, bo będzie lepsze zaskoczenie! Jak narazie jestem WNIEBOWZIĘTA...od poniedziałku spadłam 0.8kg, co oznacza, że na bank stuknie mi -1kg po weekendzie!! Ale się cieszę...bo przecież nic nie ćwiczę(wiadomo dlaczego)...więc co to bedzie jak zacznę ćwiczyć?!!! Waga bedzie spadała na łeb i szyję
    wiolettass trzymaj sie w weekend..szkoda poddać się przy takich efektach
    Sunflowers...ja identycznie reaguję na stres...a potem żałuję, że pochłonęlam coś wsrętnego i to wywołuje we mnie jeszcze wiecej negatywnych myśli!! Znalazłam sposób na nie objadanie się ze stresu...idę na zakupy! I to może też jakiś nałóg, ale mniej szkodliwy, ponieważ zakup nie musi być drogi. Wystarczą np. skarpetki lub nowy lakier do paznokci!Wolę być szczuplejsza w portfelu niż oglądać celulit na pośladkach
    Trzymajcie się....miłego słonecznego dnia!!
    Buźiaki!!!

  3. #103
    Marteczka2769 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie


    Cześc laseczki!
    Nadmienie tylko, że to ja Marteczka2669, musiałam zmienic nick bo tam nic nie mogłam zamontowac, ani straznika, ani odnosnika nic jakaś felerna tamta opcja.
    Co do wagi
    Nie wiem jaka była waga wyjsciowa, ale zakładam że 62, teraz jest 60, wiem ze schyudłam bo widze i czuje po ciuchach, a nie sądzę żeby waga wyjsciowa była wieksza bo pewnie nie chudnie sie więcej niż 2 kg na tydzień, ale ok nie bede juz tego roztrząsac, za tydzien bedę bardziej miarodajna. bo zmierzona i zwazona z kazdej strony
    Wczorajszy dzien bardzo aktywny:
    Aerobik - 1 h
    schody - 0,5 h
    Spacer - ok 5 km
    kalorie: 998 około
    Toffi, a twoja dietke oczyszczającą zastosuje od poniedziałku, albo niedzieli bo mam straszną ochote na nią, a pozaty lubie kefir, warzywa gotowane i sok jabłkowy
    tylko czy te ziółka to mają być jakies konkretne, czy może byc np; SlimFigura?
    Miłego dzionka wam życzę!
    Buziaki

  4. #104
    Awatar Sunflowers
    Sunflowers jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    11

    Domyślnie

    witam Moje Piekne
    bardzo sie ciesze ze wasza waga idzie w dol i kazdej z osobna gratujuje, gratuluje
    ja weszlam na wage i jest minus 2, no jak w pysk szczelil rowne no ale kwestia dnia wczorajszego pozostala...Hmm a Misia dla jasnosci moze sie zle wyrazilam ale ja w stresie nie jem wogole, czekolade zjadlam zeby poprawic sobie humor bo mialam ochote dokonac ludobojstwa w kazdym miejscu w ktorym sie znalazlam,po 7 kostkach i dalej, dalej sie nie poprawil a tylko bylo mi nie dobrze wiec zaprzestalam walki Dzis podliczylam to wczorajsze jedzenie i wyszlo 450 kcal nie cale. dlatego do wagi troche sobie dodam bo wiem ze sien ustabilizuje jak teraz bede jadla przez weekend regularnie i dodatkwo mposzalej z alkoholem, grrr


    no to milego dnia Lalunie

  5. #105
    Guest

    Domyślnie

    moj mily dzien zaczal sie rewelacyjnie - troche ponad 1,5 godz cwiczen w domu:
    40 minut stepper
    8 minut tylek z filmiku
    dalej nogi i rece z hantelkami
    i streching
    extra
    jutro na aerobik
    a teraz na sniadanie - bo cwiczylam przed sniadaniem! :P

    a powiedzcie mi jeszcze, co to sa te tajemnicze schody?na jakis stopien wchodzicie, czy po schodach chodzicie w gore i w dol?

  6. #106
    Awatar Sunflowers
    Sunflowers jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    11

    Domyślnie

    Oliveirko ja mam takie wyzsze niedaleko domku i chodze po nich w gore w dol po minimum 15 min bez przerwy, przy tym swieze powietrze i grube ubranko to moja recepta

  7. #107
    zycie1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Mieszka w
    Bexleyheath
    Posty
    1

    Domyślnie

    witam kochane
    przepraszam ze wczoraj juz nie zajrzalam ale maz okupowal jeden komp a brat drugi
    jestem juz po sniadanku -platki z mleczkiem,wczesniej kawka ,a teraz czerwona herbatka

    gratuluje wam sukcesow w odchudzanku i napewno nas to zmobilzuje do dalszej walki

    u mnie waga cudna 67.4 (-4.6 od 9.03) widze ze warto i sie nie zlamie czego i wam mocno zycze

  8. #108
    miska0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Noi to ja też od poniedziłku zacznę dą dietkę oczyszczającą Marteczka....razem będzie łatwiej
    Oliveira...ja mieszkam na 7piętrze i zrezygnowałam z windy...a wieczorkiem wciskam się w dresiki i pokonuje 4 zejścia w dół i 3 w górę! Od miesiąca moja kondycja poodupadła, więc narazie na tyle mnie stać
    Za mna dziś jakieś 800kcal i jeszcze jeden posiłek..może galretka i jaki owoc A ten weekend bedzie bezalkoholowy!!
    Miłego dnia dziewuszki! Odezwę się jutro!paaa

  9. #109
    Guest

    Domyślnie

    Gratuluje wszystkim schudniecia! :P Tylko tak dalej!

    Wow ale niesamowite jestescie z tymi schodami.
    Mam wrazenie, ze w zyciu bym sie nie zmobilizowala.
    Tak jak i nie biegam nigdy przenigdy.
    Uwielbiam za to silownie, aerobik, rower, a w domu stepper ale DO FILMU
    Inaczej bym sie zanudzila, a kazda minuta ciagnelaby sie jak flaki z olejem.

    No ja dzis rano 1,5 godz cwiczen.
    A jedzenie:
    sniadanie - jajecznica z 2 jajek + 2 pomidory + kawa z mlekiem
    obiad - cukinia + 2 pomidory + 0,5 mozzarelli uduszone w sosie pomidorowym + jablko
    kolacja - 7 listkow salaty + 2 pomidory + kawalek ogorka + szynka parmenska 30g +/-
    czyli dzien pod znakiem pomidorow :P
    kolejno o 12, 16 i 20.00

  10. #110
    KaRottka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    widzę, ze humorki dopisują. Mnie również... zgodnie z zapowiedziami, zważyłam się najpierw rano-61kg. Potem w ciągu dnia, bo wiadomo, że wtedy waga pokazuje więcej-62kg... u brata wyszło 62,9kg, czyli już wiem, o ile przestawić moją wagę mechaniczną... ale przyjmę jej pomiary tłuszczu, wody i mięśni za w miarę miarodajne (przynajmniej będzie jakiś punkt odniesienia, zresztą akurat jej pomiary tłuszczu zgadzały się z kilkoma pomiarami wykonywanymi gdzie indziej)

    szkoda, że moja waga pokazuje 1kg za mało... ale z drugiej strony oznacza to, że zaczęłam z wyższej wagi...więc sukces większy

    a zatem moja dzisiejsza spowiedź:

    62,9 kg---> BMI: 24,3

    hmmm.....poniższe pomiary niezupełnie są miarodajne, ponieważ właśnie się po raz wtóry zmierzyłam... i wychodzi na to, że od liceum skurczyłam się...o dwa cm.... w sumie jest to możliwe, zważywszy na moją wadę kręgosłupa ale zamieszczam dzisiejsze wyniki, chociaż po wprowadzeniu niższego wzrostu pewnie wyszłoby tego tłuszczu trochę więcej... dlatego następnym razem wykonam dwa pomiary-dla obu wartości wzrostu-będę wiedziała, jaka różnica jest w porównaniu z dzisiejszym dniem..a potem będę już mogła mierzyć dla "nowego" wzrostu aż jestem ciekawa różnicy

    tłuszcz: 26,3%
    woda: 53,8%
    mięśnie: 35,9%


    lecę do kuchni, doprawić mój jutrzejszy obiadek-soję po bretońsku

Strona 11 z 32 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •