-
Witam serdecznie...
Zacznę od menu na dziś: serek wiejski z ogóreczkami konserwowymi i szczypiorkiem, jogurt naturalny z ziarnami zbóż, Fruttis, trzy razy Sonko żytnie, dwa wafle ryżowe, dwa banany i kilka kawek z mlekiem 0,5%. A teraz się wytłumaczę dlaczego nie ma dziś w menu obiadu. Mam przed sobą straszny dzień. Najpierw do 15.30 siedzę w pracy, później jadę na rehabilitację gdzie dostanę wycisk zapowiedziany już w poniedziałek. Potem jadę do dentystki a później do koleżanki muszę podjechać po miski, które u niej zostały po imprezie i przy okazji poknuć trochę w temacie "mężczyźni"
Więc postanowiłam zamiast jakiegoś szybkiego obiadu w barze, w którym nie wiadomo ile jest tłuszczu i innych świństw, zjeść sobie dwa bananki, które mnie zapchają na maksa. Jutro wolny dzień, więc sobie odbiję. W sensie... ugotuję sobie coś pysznego. Dziś rano okazało się, że moja waga z soboty do mnie powróciła
Bardzo mnie to cieszy bo myślałam, że wiadro alkoholu i zjedzona pizza będzie we mnie siedzieć długo i dopiero po @ zobaczę jakieś zmiany w kilogramach. A kiedy widać efekty wiadomo, że bardziej się chce
Miłego dnia dziewczynki
trzymajmy się wszystkie:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki