-
WitamMarteczka właśnie miałam Ci opisywać Dzięki za dietę na pewno się przyda tylko parę poprawek muszę wnieść i będzie ok A jak tam Ci idzie? U mnie nawet nawet nie narzekam
Pozdrawiam
-
Witam Marteczka. Nie pokazujesz się. Jak Ci idzie?? Trzymam kciuki i nie wiem czy są jakieś rezultaty tego mojego trzymania
-
:P
Witajcie moje piękne po około dwu tygodniowej nieobecności
Byłam u rodziców, kiepsko tam z internetem
Ale ten brak kontaku z Wami uswiadomił mi jak jestescie mi potrzebne i jakie wsparcie od was otrzymuję!
Generalnie nie jadłam tak dietetycznie jak w domku w Krakowie, ale finalnie waga stoi w miejscu. Wiec za sukces uważam to iz nie przytyłam
Ale szkoda mi tych dwóch tygodni, gdyby sie trzymała restrykcyjnie dietki pewnie ze trzy kg poszłyby juz w niepamieć
A tak trzeba zaczynac od nowa!
Od wczoraj jestem na 4 dniowej ( wydłuzyłam sobie ja o jeden dzionek dietce oczyszczajacej powiem tylko tyle, że dzis przepił mi się już kefirek ale to najgorszy dzionek, bo jutro soczek z jabłuszek, a w piatek warzywka gotowane
Muszę kupic sobie wagę. Chyba zamówię na allegro, zaraz posprawdzam ceny. Posiadanie wagi w domku jednak chyba duzo daje.
Całuję was mocno
I obiecuje juz nie zaniedbać tego forum
-
Po dzisiejszym dniu pewnie już dlugo nie tknę kefiru a jeszcze zgodnie z zaleceniami tej dietki oczyszczajace msze wypić herbatke z serii tych pysznych, czyli jakaś figura lub cos w ten deseń ale jak trzeba to trzeba Fajnie burczy mi w brzuszku
W sobotę wazenie i mierzenie, choc nie sądzę, aby przez ten pobyt w domku coś drgnelo Acha i najważniejsze, zamówilam sobie dzisiaj wage, powinnam ja dostac w piątek, wiec juz nie bede zdana na domysly, tylko wszystko bedzie czarne na przezroczystym
Odlozylam sobie 1000 zl i czekam, czeka, czekam aby isc i wydac je na fajne ciuszki
Ok, idę zjeść ze dwie kormeczki wasy i wypić tą herbatkę Jutro fajny dzionek bo soczek z jablek. A pozatym moja czwartek, piątek i sobota aerobik :P :P stesknilam sie za nim przez ta dwu tygodniowa przerwę.
Caluję Was mocno
-
Martu...jedziemy na tym samym wózeczku!!!!!!!! Nie dałam rady i nie wypiłam tyle kefiru co powinna, bo myslałam, że go szybciej zwrócę
ostatnio jakoś nie miałam awersji..ale dziś szok!! BLEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
Jutro tak jak TY soczek, ale dla mnie to bedzie katorga....czy dam radę??
Buziole
-
hmm ale mnie zaciekawiłyście tą dietą oczyszczającą ja uwielbiam kefir
mogłabym dostać na nią jakies namiary ?
ja tez obiecalam sobie, ze puki nie schudne nic sobie na lato nie kupie :P
i również uwazam, że da sie schudnąć 10kg w 2 miesiące i przyznam nieskromnie, że mam to w planie
pozdrawiam i trzymam kciuki za wspólny sukces
-
Dzień dobry moje kochane chudzinki!
miska0 oczywiscie, ze dzasz rade z tym soczkiem! ja rano jak wstałam i wrzuciłam do sokowirówki 2,5 kg jabłuszek i teraz w pracy nie musze sie martwić, żeby zastapic go jakims kupnym właśnie kończe druga szkaneczkę, pycha tak to mozna sie odchudzać! a pozatym jest bardzo sycący i w porównaniu do wczoraj to dziś mam brzucio pełen! Ciesze się, że jesteśmy obie. zawsze to lepiej
Kali23
Pewnie, że schudniemy te 10 kg! A najwazniejszę, że dwa miesiące to idealny czas! moja pani dietetyczka jest ze mnie dumna Po dietce oczyszczajacej wracam własnie do dietyki ustalonej przez nia, jest naprawdę swietna A co do dietki oczyszczającej to jest bardzo prosta
Pierszy dzionek; ok 2 - 2, 5 litra kefiru, wieczorkiem herbatka oczyszczajaca
Drugi dzionek: sok z jabłek ( sokowirówka ) herbatka oczyszczajaca
Trzeci dzionek: warzywa gotowane ( różne ) herbatka oczyszczajaca
A pozatym można podjadać chlebek wasa np.
i już
Powodzenia!
Czekam na moja wagę, moze dziś już przyjdzie! Wtedy pewnie wpadne w jakąś małą paranoję, i ważenie codziennie Ale po pierwwzym "szale " postaram sie to robić raz na tydzień bo to podobno lepiej na psychike wpływa
Trzymam za nas kciuki dzisiaj!
buziaki
-
Co do ważenia się to ja osobiście mam na tym punkcie totalnego świra. Ważę się codziennie Ale nie uważam, że to źle. Codziennie widzę jakie jedzenie jest dla mnie dobre a jakie złe. W sensie dla mojej dietki. Jak waga idzie w dół to trzymam tak dalej a jak w górę to eliminuje z diety to co zjadłam dnia poprzedniego. To w moim przypadku działa ale oczywiście omijając czas na krótko przed, w czasie i na krótko po okresie. Tak więc chyba każdy musi sobie sam zobaczyć co jest dla niego dobre. Ja się cieszę z ubytku każdych 100 gram
-
Pewnie znjadę jakis dobry sposób na ta wagę, pewnie im mniej na niej bedzie tym częściej bede ją nawiedzać
Ale jak narazie jeszcze nie przyszła, w sumie moze to nie tak źle, bo jak przyjdzie jutro to będe juz troszkę lżejsza
dzisiejszy dzionek, cały na soczku z jabłek + kilka kromek wasy. Zaraz ychodze z pracy i smigam na aerobik. Po drodze kupię sobie jeszcze z 1kg jabłuszek i wypiję, bo jak narazie to tylko litr za mną, a to tylko około 400 kcal + ta wasa 8 kromek to 200 czyli razem 600 troszke mało ale w sumie nie czuję głodu.
Ciesze sie na dzień jutrzejszy, cały dzień gotowane warzywka więc pycha
Miłego popołudnia i wiczorku życzę
buziaki
-
;]
Witam jestem pod wrażeniem i 3mam kciuki za dalszą walke z kg
mam takie pytanko tego soku z jabłek to jak dowolnna iloś czy np tak jak kefiru kolo 2-3 litrow:> i jak sprawa z tymi warzywami gotowanymi:> hmm np jakie zastosowac hmm:> cholera ze nie moga byc mrozone i na patelnie ^^ pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki