-
Mi wczoraj dzień minął pod znakiem grejfruta, pomarańczy, dwóch jabłek, jajka i sałatki z pomidorów, świeżego ogórka, szczypiorku i cebulki, więc gitara gra. Ruch też był, więc jest ok!
Jeśli chodzi o drobne nagrody, to np. po 2-och tygodniach wzorowej dietki możesz sobie kupić torbę albo buciki (w końcu jak schudniesz to nie będzie Ci to za małe!) albo iść do kosmetyczki, fryzjera, umówić się z kimś na kawę w fajnym miejscu, iść do kina... Są różne możliwość... Zależy kto co lubi i czy takie coś go motywuje
-
zaczynam wiosenne odchudzanie :) 26 marca :)
no cześć dziewczyny!!!! dopiero co wstałam,bueh wszystko mnie boli i dlatego nie poszłam do szkoły. Wczoraj pierwszy dzien diety poszedł mi nawet nawet(zjadłam udko gotowane,2 jabłka,marchewke,surówke z kiszonej kapusty i dwaplastry szynki drobiowej)tylko,że nie zmobilizowałam się do tych a jakze potrzebnych ćwiczen...ale to możliwe przez to że cos mnie łapie. dziś zjadłam 3 kromeczki chleba z twarożkiem(a miałam nie jesc chleba!) i dwa jabłka...a z tą nagroda to bardzo dobry pomysł,bo jakby nie patrzec to nie jest tyle walka z kg tylko walka z samym sobą.Nikt nam jedzenia nie wpycha do gardła,a więc jeśli(np. co dwa tygodnie) staniemy na wadze i zobaczymy mniej kg to wskazane jest pójść do solarium,czy też do fryzjera bo to też nam da niezłego kopa.Ale sie wkręciłam w to odchudzanie,a to wszystko dzięki wam dziewczyny! a więc co wybieracie na nagrodę dla siebie? ja za dwa tyg. ide do fryzjera jesli sie uda i to będzie moje pierwsze małe trofeum! Czy widzicie siebie tuż przed wakacjami-tysiące ubrań i w każdym wyglądacie świetnie!!!!,a wasze wyjśćie na plaże?ggdy na swoim koncie macie kupe nagród za przestrzeganie diety?-ba wy nie tylko szczupłe,ale z piekną fryzurą,opalonym cialem,niskazitelna cerą...(ale się rozmarzyłam uff)
-
Ja sobie obiecalam kupic nowa torbe jesli przetrwam swieta na diecie - znaczy sie dopuszczam jakies male odstepstwa typu 1300kcal , chodzi o to zeby po znowu wrocic do 1100 - trzymajcie kciuki
-
A ja za tydzień w czwatek idę do fryzjera, w ten piątek i kolejną środę na solarium Poza tym kupię na allegro jakiś super balsam Fruttini i jakąś super torbę Ale obiecuję, że obydwóch rzeczy dotknę dopiero w niedzielę wielkanocną A na połowę maja planuję kosmetyczkę (pazurki, stópki, oczyszczanie twarzy i regulacja brwiii...mmm ).
Też się wkręciłam
-
Witajci,
napiszcie jak sobie radzicie ze świętami, ja juz od miesiąca nie jem słodyczy, więc obawiam się, ze się rzuce na ciasta i inne wielkanocne specjały. A wracając do nagród - obiecałam sobie, że jak nie zaszalej w święta to kupie sobie perfumy. Dziewczyny a jak u was z gimnastyką , bo ja zapał mam duży tylko szybko znajduje wymówki, żeby nie ćwiczyć - pozdrawiam bocianek
Hej, coś nam wątek zamiera meldować się tu prosze , ja wczoraj zaszalałam ok. 1700kcal, ale dziś będzie lepiej
-
zaczynam wiosenne odchudzanie :-) 26 marca
uuuu...cos cięzko mi idzie...tiaki miałam zapał,a tu cały czas pod górke.. Bocianek30 u mnie jest to samo z ćwiczeniami-cos nie moge sie zebrac i zawsze odkładam na póżniej-a potem o godz.22 to juz nie mam sily...ja wczoraj tez zaszalałam i najgorsze jest to,ze pozno w nocy!!!!-przez cały dzien zjadłam papryke konserwowa,ogórka,marchew,jabłka chyba dwa,rybe smażoną,kapuste kiszona a wiec pięknie,ładnie....potem o godz 22.00 zasiadłam do telewizora i zobaczyłam na stole...ciasto!(z jabłkami i kokosem)-pochłonełam dwa kawałki ijeszcze kilka markizów...potem bułka z ogórkiem,miodem..a wiec porażka na całej lini eheheh ok 1500 kcal jak nie wiecej zjadłam ale CO MNIE NIE ZABIJA TO MNIE WZMACNIA!!!Bocianek30 zdradz mi ta tajemnice jak ty żyjesz bez słodyczy?,ja nie potrafie sie bez nich obejsc i jesli chodzi o jedzenie to mam taki nawyk,ze caly dzien moge przezyc bez...dopiero w nocy chce mi sie jesc...oj..chyba nie zasłuzę na żadną nagrode..
-
Ja też, ja też Chcę się do Was przylączyć bo razem zawsze raźniej Wiosenny zapał do odchudzania szybko się udziela no i na lato pasuje troche schudnąc zeby dobrze się czuć przy tych wszystkich chudziutkich laskach...Ale myśle że damy radę i wspólnymi silami pozbędziemy się niechcianego sadełka Własnie skończyłam 30 min na orbitku teraz jakiś drobny obiad a potem pędze na ostatni wykład. Mam nadzieje że niczym po drodze nie zgrzeszę...
bocianek30 Wielkanoc to faktycznie bedzie prawdziwa próba charakteru. Ale żeby te święta miały swój niecodzienny klimat, sądze że na JEDNO ulubione ciasto możemy się skusić, a potem ładnie to spalić odrobiną gimnastyki. Będziemy się wzajemnie motywować
vampire myśle że twój wieczorny napad był spowodowany tym że tak nie wiele zjadłaś w ciągu dnia. Spróbuj jeść jakiś sycący ale zdrowy obiad i ok 18 kanapkę albo jogurt z płątkami. U mnie działa. A jak mam straszliwą ochote na jedzenie przed spaniem to robie sobie owocową herbatkę. Trzymam za Ciebie kciuki
courtn3y Ambitny plan, przyznaję. Musisz efekt swojej metamorfozy koniecznie przedstawić na forum. Pozdrawiam
-
zaczynam wiosenne odchudzanie:-) 26 marca
dzięki lalika za rade i witam Cię serdecznie!!!!
tylko jak widać dziewczyny się zbuntowały i coś ich tutaj nie widać!!!(ale pewnie ostro ćwicza i nie maja czasu napisac jak tam u nich eheh) mam pytanie-jak to jest z skakanka? czy skacząc codziennie nie będę mieć masywnych łydek i ud?-bo szczerze mówiąc niechce miec takiego efektu.napiszcie prosze.!!!!!powodzienia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
cześć
czy moge się do Was dołączyć?
próbuję dietkować się od tygodnia, ale dziś zawaliłam sprawę - pochłaniając ciasto
mam nadzieję ze będę juz zdyscyplinowana
-
odchudzanko23, dasz radę na pewno Tydzień to dobry wynik... ale to ciasto to trochę nie na miejscu Nie chcę wiecej słyszeć o jakimś cieście :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki