-
Nie raz się ochudzałaś i wiesz ile wymaga to cierpliwości i samozapracia, więc życzę Ci, aby Twoj plan wypalił!
A mi spodnie też są wszystkie za małe i cały czas chodzę w kieckach
-
courtn3y, ja nawet w kiecki sie nie mieszcze hehe
ehh..
no ale pierwszy dzien za mna (po raz kolejny..)
kcal wpradzie tylko 800, ale tyle planowalam przez te 2 dni - w czwartek juz 1400..myslicie ze przez 2 dni idzie cos schudnac? bo jak nie to kiepsko sie bede prezentowac na imprezie bo tluszcz wylewa mi sie z tych spodni ze wszystkich stron, nawet stawiam male kroczki bo sie boje zeby ich nie rozerwalo :P ..
-
W dwa dni możesz zrzucić 1-2kg- woda zejdzie Ci z organizmu- o ile ją wogól masz
-
2 dzien za mna..800 kcal znowu,czyli wszystko wg planu..
no i jutro imprezka..nie mam co na siebie wlozyc,wszystko mam za male :/
-
koczkodan, nei ma chyba nic gorszego jak moment kiedy chcesz coś założyć, a cokolwiek przymierzysz nie mieści się na Tobie... Ale wierzę, że znajdziesz coś w czym będziesz wyglądać dobrze Mam nadzieję, że to zmotywuje Cię totalnie do dietki... bo w końcu na kolejna imprezkę musisz być kilka kg chudsza i mieścić się już w niektóre ciuszki [/i]
-
hehe no wystrzalowo wygladac na imprezce to jedna z wazniejszych motywacji
zobaczymy jutro, moze w cos sie wcisne..w koncu ten ostatni raz w zyciu (!) nie musze wygladac dobrze, bo potem to juz bede tylko szczupla i piekna..
-
Dałam ciała wczoraj. W nocy góra owoców i warzyw konserwowych:/ W tym sałatka z ogórków, papryki i cebulki z jakąś oliwą czy czymś- w słoiku więc cięzko stwierdzić co to było. I ile soli pożarłam... Tragedia
-
eehh nie przejmuj się, lepsze warzywa i owoce niż jakieś słodycze, więc można uznać, że to jednak sukces - na głodzie nie rzucasz sie na slodycze tylko na witaminki
na imprezce bylo raczej malo ciekawie, wszyscy faceci podrywali wszystkie laski jakie sie dalo tylko nie mnie..
byla tam tez dziewczyna mojego wzrostu, troche chudsza ode mnie ale tez przy sobie..była ladna z buzi ale jej tusza odbierala jej caly urok...zrozumialam ze bedac gruba nigdy niczego nie osiagne..
tylko ze na imprezce z dietka troche na bakier - przez caly dzien zjadlam:
-platki z mlekiem - 300kcal
-spaghetti - 600 kcal?? (czy wiecej?)
no i na imprezie:
-1 smirnoff ice - 230 kcal
- 5 kubkow żubrówki z sokiem jablkowym - duuuuużo kcal :/
na imprezach nie umiem trzymac diety, nie chodzi o jedzenie tylko o to ze lubie sobie podrinkowac
ale od dzis jest znowu dieta jade do domku zaraz na weekend - czyli nie bedzie mnie na forum do poniedzialku.
pozdrawiam i zycze wytrwalosci przez ten weekend - i sobie i wam :*
-
Szkoda, że opuszczasz mnie na weekend, ale mam nadzieję, że jak wrócisz w poniedziałek, to dietka nadal będzie trwać Bo ja na pewno się nei złamię, a Ty nie możesz być gorsza
Mi na imprezach też jest ciężko... Bo też sobie lubię wypić. Chociaż ostatnio piłam w sylwestra, bo mam małe problemy z wątrobą, trzustka i żołądkiem i piję tylko na specjalne okazje
Udanego wyjazdu do domciu :*
-
ehh..porazka..
sobota i niedziela to byly dni objadania sie dlaczegonie umiem wytrzymac nawet 4 dni diety? *****..nie chce byc gruba do konca zycia!!
dzis rano sie wazylam - 87kg :] postep jak cholera
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki