-
Witam serdecznie i dziękuję za odwiedzinki u mnie
Widzę, że mamy wiele wspólnego
no może poza wagą
Nasza przeszłość jednak rysuje się podobnie.
W sumie nie wiem ile mi zajmie zgubienie kilosków (ostatnio zaczęło iść opornie), ale fakt faktem trzeba będzie bardzo sensownie wychodzić z dietkowania, żeby znowu po zrzuceniu 40 kg nie przytyć 55 kg.
Ja chyba już dojrzałam do myśli, że odchudzanie nie kończy się z dniem, kiedy na wadze ukaże się upragniona cyfra. Potem przed nami jeszcze bardzo długi okres "rekonwalescencji"
No cóż lepsze to niż nosić na sobie worek cementu
Nigdy bym nie wpadła na to, żeby policzyć ile kalorii potrafiłam wchłonąć maksymalnie, ale myślę, że liczba byłaby zbliżona do twojej
Co do picia, to ja do niedawna też piłam tylko około 2 szklanki dziennie. Nie lubię wody mineralnej. Ale ostatnio po prostu się do niej zmuszam. Bleeeee ... paskudztwo
powodzenia w dietkowaniu, będę do ciebie zaglądać
początek zmagań:
10.05.2007 przerwa na dzidziusia

:
XI.2007 - VII.2008
waga startowa
111,70 kg max waga w życiu
115,00 kg (2007 rok) mój cel:
65 kg (osiągnięty 18.06.2010)

Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki