Emma: jak czytam Twoje wypowiedzi, to tak jakbym slyszala moja mame: tata zawsze przynosi jej same dobroci (w stylu wlasnie bagietek i ulubionych smakolykow) i ciezko jej sie oprzec. Ale trzymaj sie mocno!
Wierz mi, ze z gotowaniem dla rodziny moze byc nawet prosciej niz z gotowaniem dla jednej osoby. Ja mieszkam sama i to zupelnie mnie odstrecza od kombinowania z gotowaniem i jem tylko najprostrze rzeczy i niezbyt urozmaicone, bo mi sie zwykle nie oplaci. A dla rodzinki to warto zainwestowac w cos wymyslniejszego, tylko rozumiem, ze potem ciezko zjesc mala porcje (wiem, jak ciezko oprzec mi sie, kiedy przyjezdzam do rodzicow i cala rodzinka je rozne dobre rzeczy i sie wzajemnie motywuje do dokladek)
Zycze powodzenia!

P.S.
Fajnie, ze coraz pozytywniejsze masz nastawienie do cwiczonek.
Ja uwielbiam sie poruszac, gorzej z dieta...