Hejka
haha.. mówisz, że w okresie jesienno-zimowym przybywa ci z 5-6 kg?
otóż - "przodowniczka SB" zaliczyłam jojo piekna cyfrą 14-stu kilogramów i to w jedyne 10 miesięcy.. teraz można mnie nazwac przodowniczką jojo :P
Ale juz tak bywał jak sie za duzo czasu spędzi na tostowym angielskim chlebie.. je sie po nocnej zmianie frytki z czipsami i zaraz idzie sie spać.. .. Ach! uroki za granicy..
Wróciłam do Polski i wzięłam sie za siebie..
już nie zaliczę joja.. nawet za granica :P
dziś mój 8 dzień SB.. ubyły 2 kilosy cieszę sie jak dzieciak..
chociaz po mojej oponce nie bardzo widać - w spodniach dalej ciasno..
ale jak ciasno to i motywacja rośnie..
trzymam za Ciebie kciuki..
najpierw wywalczysz na wadzę szóstkę z przodu.. a nim sie obejrzysz wyskoczysz na plażę w skompym bikinii
Buźki i miłego dnia
Zakładki