Strona 1 z 21 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 206

Wątek: Tym razem mądrzej - po prostu NORMALNIE jem :)

  1. #1
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie Tym razem mądrzej - po prostu NORMALNIE jem :)

    x 10000000.....

    Dokładnie tak. Już nie śmiem się przypomnieć dawnym forumowym znajomym, bo moje powroty i ucieczki z forum to już pewnego rodzaju norma. Od dwóch lat tak. Wstyd.

    W dodatku nauczyłam się dzięki forum wiele i zaczęłam to wykorzystywać, ale w sposób odwrotny od zamierzonego. Wiem, co dla mojego sposobu tycia jest najgorsze i z PREMEDYTACJĄ to jem/robię. Z pół- świadomym założeniem, że po dojściu do "punktu krytycznego" się za siebie biorę. Punkt krytyczny nadchodzi, a mi ręce opadają, nad swoją cykliczną, coroczną głupotą. Czyli - w ciągu zimy przybieram ok. 5kg żeby na wiosnę i w lecie je zrzucić. Tak jest zawsze, moje wszystkie dietetyczne założenia biorą w łeb jak się zaczyna listopadowa deprecha i konsumowanie słodyczy w wielkim swetrze, który ukryje co trzeba. Nawet przede mną samą ukryje! I tak na wiosnę człowiek się budzi z ręką w nocniku i fałdkami, pod lekką bluzeczką, która już nie ukrywa tak dobrze...

    Który raz z kolei mam się mobilizować? Bo im więcej czasu mija od ostatniej "diety" tym trudniej zacząć. Złe nawyki są dosłownie chlebem powszednim i ciężko je ot tak zarzucić. A pogoda i moda są nieubłagalne.

    Wiem, że sobie pobłażam. Jestem leniem hołubiącym swoją niekonsekwencję i słomiany zapał.

    Z założenia - niskowęglowodanowo, po powolnym zmienianiu nawyków - south beach. Na razie muszę się nauczyć, że nie zjedzenie jednego batonika dziennie to nie tragedia, a woda mineralna może spokojnie zamienić colę.
    Wymiary i waga po skończeniu @, bo chwilowo jestem opuchnięta od wody i zbolała.
    Nie tylko fizycznie
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  2. #2
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    hej, kotku,to ja będę pierwsza, która u ciebie napisze witaj z powrotem jak widzisz, my nadal tutaj

  3. #3
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    Dzięki xix
    Jesteście tu i się trzymacie! U Ciebie widzę waga w dół, widziałam bloga

    A u mnie? Śniadanie mistrzów i przypomnienie tabeli kcal, czyli:
    kawa z mlekiem i cukrem - 72 Kcal
    danone fantazja z płatkami czekoladowymi - 129 Kcal
    bułka z masłem, serem gouda i kiełbasą krakowską - 250 + 79 + 2x46 + 5x 11,5

    ŚNIADANIE w liczbie 679 Kcal.
    O mamo.
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  4. #4
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Hej Pris
    Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem tylko brac sie do roboty. Chyba kazdy przytyl przez zime.. ale wiosna nastraja dietowo

  5. #5
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    hej, pris
    no właśnie, corsi dobrze prawi

    ja nie rozpaczam, bo można być szczęśliwym z dodatkowymi kilogramami, no chyba że chodzi o psyche bo z tym gorzej. po prostu chcę przestać sięprzejadać, i - o dziwo - ostatnio mi sięto udaje, bo nie mam napadów.

    cieszysz się , prawda?

  6. #6
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Wlasnie! wszystko siedzi w glowie!!

  7. #7
    jurewiczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hejka pris

    mam nadzieję, że mnie jeszcze pamięstasz.. spotkałyśmy sie w moim watku o SB
    ja tez tu wrociłam i tez walcze z kilogramami
    jestem na 6 dniu SB
    wiosna idzie - dusza rozkwita - tłuszczyk spada..
    szybko schudniesz..
    nim się obejzysz a cola i batony pojda precz

    całusy

  8. #8
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    hej pris!

    fajnie, że jesteś znowu! tzn. fajnie-nie-fajnie. bo Ty chyba nie jesteś szczęśliwa z tego powodu
    ja co schudnę dwa kilo, to tyję. i tak w kółko. ogólnie bilans wychodzi na zero, więc od prawie dwóch lat stoję w miejscu

    ale wciąż wierzę, że będzie dobrze :P

    trzymam kciuki!

  9. #9
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    Dzięki dziewczyny za taki odzew, kochane jesteście

    Jak to przeczytałam (dopiero dziś co prawda, bo jestem ostro zawalona robotą i nie bardzo mam czas na forumowanie, ale się poprawię), to z marszu praktycznie odechciało mi się zwyczajowych, codziennych pyszności... Dzięki, naprawdę dziś dzięki Wam mam - można powiedzieć - PIERWSZY dzień porządnie zjedzony i z pełną odpowiedzialnością to oznajmiam.
    Waga pierwszy dzień po skończeniu @ to 72,5kg. Nie wejdę na wagę wcześniej niż za tydzień, takie wagowe święto do którego się dąży.. we'll see.

    corsican, xixa wiosna WYBITNIE nastraja dietowo, dziś czułam wielki dyskomfort idąc ulicą i czując żyjące własnym życiem okolice bioder i talii Brr, cholerne fałdki, no ale trzeba mieć wiarę że się da położyć im kres A co do psychiki to jest dziwnie, czasem uwielbiam siebie nawet z tą baloniastą talią, gdyby nie chude otoczenie i modelki na billboardach to pewnie bym sobie szczęśliwie egzystowała ze swoją wagą. Naprawdę. Lubię SIEBIE, nawet z efektem jojo tyle że wokół takie szczuplizny biegają i to one wyznaczają kanony i przyciągają męskie spojrzenia.
    Głupia jestem?

    peszymistin oj ja zawsze tuż przed zimą mogę palić kukłę jojo (wrzesień-październik to co rok moja najlepsza waga ), bo ono mnie dopada w zimie właśnie i na wiosnę kończę jak ludzik Michelin niemalże. Ale nie dac się trzeba, jawohl!

    jurewiczka jasne że Cię pamiętam Miałaś całkiem sympatyczne sukcesy na SB! Wręcz przewodziłaś naszemu gronu orędowniczek plaż południa, zresztą - wszystkie jakieś sukcesy miałyśmy Dla mnie wykluczenie węgli zawsze będzie podstawą i teraz do tego dążę.

    agassi fajnie że wpadłaś Ty masz jojka małe, bo 2 kiloski w tą czy w tamtą to prawie jak u mnie po Wielkanocy u mnie to sięga pułapów ostrych, bo na jesieni ważyłam 5-6kg mniej No, ale nie ma co się mazać tylko wziąć do roboty

    ---------------------------------
    A ja dzisiaj:
    2 kromki ciemnego chleba z pastą jajeczną
    plasterek pasztetu z dziczyzny
    cola light
    makaron sojowy z krewetkami, surówka
    kapuśniak

    Plany:
    batonik/czekoladka/słodycze - RAZ w tygodniu, jak się uda to wcale.
    cola light i woda mineralna, jak odejdzie chcica na słodkie - skończyć z colą light.
    chleb (2 kromki ciemne) raz dziennie. Do końca tygodnia jeszcze jedną porcję węglowodanów dopuszczam jako np. porcja makaronu/ryżu do obiadu, po weekendzie - chleb rano jedyną porcją węgli, jak będzie dobrze to ograniczam węgle do zera na 2tyg.
    ruch - rower przynajmniej 2x w tygodniu po 2-3h (trochę się boję jeździć po Krakowie, bo ostatnio miałam wypadek rowerowy i jeszcze mam blizn trochę )
    nie dopuszczać do GŁODU Głód=osłabienie i chcica na wszystko co zakazane. W sytuacjach awaryjnych głód należy ZAPIJAĆ wodą

    cheers, girls!
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  10. #10
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pris
    A co do psychiki to jest dziwnie, czasem uwielbiam siebie nawet z tą baloniastą talią, gdyby nie chude otoczenie i modelki na billboardach to pewnie bym sobie szczęśliwie egzystowała ze swoją wagą. Naprawdę. Lubię SIEBIE, nawet z efektem jojo tyle że wokół takie szczuplizny biegają i to one wyznaczają kanony i przyciągają męskie spojrzenia.
    Głupia jestem?
    no raczej tak hehe, żartuję, ale to może byc wspaniałą motywacją!!! chociaż ja nie wzoruję się na szczupłych koleżankach, dosżłam do wniosku, że też jak ty mogę pokochać siebie w wersji big, no, przecież ktoś musi być duży, nie wszystkie mogą bc strojne i zgrabne choć ja, ważąc jakieś 85 kg, nie czuję sie nbardzo gruba, wiecie, chyba wszystko zalezy od psychiki - jeśli jem grzecznie, nie przejadam się, jest świetnie, nawet duży brzuch mogę wtedy pokochać, ale jeśli mam wpadki, załamania - od razu mi się wydaje, że jestem słonicą ha! nie będę marudzić!!!

    pris, fajne postanowienia!!!!

Strona 1 z 21 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •