Hmm... ja tam w klasie napisałam prawie na max (bez 1 pkt pamietam, ale nie wiem ile było max...40?) A gimnazjalny chyba na 81 i nie narzekam. A nie uczyłam sie nic a nic na ten test :] Do tego jeszcze srednia 5.21 (przedmioty ktore potrzebowałam do rekrutacji polski angielski matma i nie wiem czy cos jeszcze miałam 5 6 5 ) i byłam jedną z pierwszych na liscie.. bez zadnych olimpiad nie wiem czy to było 140 czy 160 ile miałam pkt w sumie... A tak sie sztresowałam...a nie ma czego tak naprawde
Plan...no mysmy tez mieli taki troche z dupy pamietam... ale jak sie wejdzie w ten rytm to jest juz okej Ja szczerze mówiąc jestem teraz na etapie "Dlaczego tylko 6 matematyk w tygodniu?!"
A cóż sie bedziesz ciastkom dawac?! :]
Ahh kurcze czmeu ja do tych łazisk nie wpadłam...wkoncu po sąsiedzku mam! =D
Zakładki