tiska nie wiem jeszcze....chyba jeszcze lozeczko mnie czeka :P
w moim przypadku tez takie planowanie nie jest zbyt fortunne ale tu no ... wyjscia nie ma
jesli sie łudzę ze w czerwcu oznajmie rodzicom ze sie przeprowadzam a oni sie zgodza to jestem nienormalna
za chińczyka przy takim obrocie sprawy to nie wypali....
no nic....nie bede sie juz tym dzisiaj zadreczac... ide umyc wlosy a potem na zagubionych...
kiszka z tym i tyle
Zakładki