nie przesadzasz ja mam podobnie
nie przesadzasz ja mam podobnie
Migotko przyszlam sie pozegnac bo juz dzis wyjezdzam
princess to mnie pocieszylas :P
tisus oj oj oj szkoda ale mam nadzieje ze jak tylko dopadniesz neta to dasz znak zycia prawda?
***
Wiecie co? wczoraj zjadlam 2kawalki jablecznika i 2male kawalki caista ze sliwkami+ 1 frytke i wcale nie czuje sie z tym zle ok. 2000-2200kcal mi wyszlo-czyli w ramach zapotrzebowania.
i jestem z siebie dumna ze to byly 2 tys a nie 4 czy 6 jak zwykle gdy rzucam diete
moze jestem glupia ze sie ciesze z tego ze zjadalm 4 kawalki ciasta :P ale to naprawde juz jest jakis postep ze nie otworzylam tej czekolady ani batonika oraz ze nie rzucilam sie na frytki i ciesze sie z tego
po za tym dzisiaj rano wstalam nie z uczuciem ociezalosci jak to zwykle ale normalnie z lekkim glodem, poszlam sie zwazyc a tam 70kg
i uwierzylam znow ze schudne i ze raz na tydzien wyskok z ciastem nic mi nie zrobi a jest to na pewno lepsze niz rzucic sie na jedzenie po 2tygodniach i jesc przez dwa dni na okraglo
dzisiaj przyjezdza moja siostra na ploteczki duuuzo sie dzieje w jej zyciu ostatnio a ja musze sie dowiedziec o kazdy nawet najmniejszy szczegol
a wiec otworze ta zakichana czekolade i zjem 2kostki lub 3!
bedzie nastrojowo a do tego nie bede narazona na spalaszowanie calej czekolady SAMA :P
zanudzam was-wiem, ale mimo to ponudze jeszcze troche :P
mialam dzis bardzo dziwny sen-snilo mi sie ze po
1) mieszkam z magda i chlopakami
2) ide w wieeelkim deszczu z parasolem az w koncu mdleje
3) probuje sie zapisac do liceum w cieszynie ale dyrektor nie jest mi zbyt przychylny i kaze czekac az sie zastanowi
4) ide miedzy torami z rodzicami a tuz obok mnie przejezdzaja pociagi
5)potem docieramy do grupy turystow ktorzy ida ogladac do lasu szczatki jakiegos faceta
6) my idziemy z nimi az dochodzimy do tych szczatek i ja rzucam na nie polowe bialego biustonosza
7)moja 5letnia kuzynka zmniejsza sie do rozmiarow krolika i zaczyna wcierac mi w lydke jakis krem
czy ja jestem normalna? ktos mi moze zinterpretowac ten pokrecony sen?
Ojejku Matko! jaki pokręcony sen. Niestety nie potrafię interpretować snów, ale dla osoby która to potrafi pewnie byłaby to nie lada gratka xD
No i u mnie wczoraj tak jak u Ciebie tyle, że Tobie nie zdarza się jedzenie słodkości aż tak często jak mi.
Z czekoladą pomysł jak najbardziej git. Mam tylko nadzieję, że nie będzie to 10 kostek zamiast 3/4 :P
Trzymam więc kciuki :*
Ps. Dzięki za odwiedziny, dobre rady i wspracie :*** wielkie dzięki
faktycznie zakręcony sen
no właśnie chyba o to chodzi Migotko żeby nauczyć się zjeść kawałek ciasta a nie od razu pół, bo kawałek nikomu nie zaszkodzi a my od razu wpadamy w ciąg i jemy kilka dni może w końcu uda nam się nauczyć jeść normalnie
tego życzę Tobie jak i wszystkim mających taki problem
miłej niedzieli
Hehehe super sen ciesze się, że nie tylko mi się śnią różne psychodeliczne rzeczy :P
w ogóle gratuluje oparcia się pokusom.... jak się cieszę, że mimo tych pyszności wyszło Ci tylko 2000 jejku mam nadzieję, że będziesz umiała właśnie w taki sposób się kontrolować, bo czasem trzeba sobie pozwolić na odrobinę przyjemności - inaczej za duża frustracja narasta w człowieku
uuuu czyli już nie długo nowy pokoik fajnieeee
miłego dnia Migotko
Lor psychodeliczne jak to fajnie brzmi :P wlasnie ja tez mam nadzieje ze bede umiala powiedziec sobie STOP i bedzie to calkiem normalne
Inezza tak wiem dlatego ciesze sie z tego malego sukcesu
chyba do wszystkiego trzeba dojrzec
nawet do normalnego jedzenia-przeciez to jest w naszej psychice
poprostuaga gdybym zjadla 10kostek to by znaczylo ze zjadlam cala czekolade bo ona ma tylko 10 kostek :P
i do tego ma 200gram dlatego 2kostki to dosc duzy wydatek kaloryczny heh :P
P.S
alez nie ma za co ! ty tak samo mnie wspierasz i doradzasz wiec to calkiem calkiem normalne :**
1. WITAM ;D
2. Kobieto jak ty to robisz ze masz takie fajne sny?? Mnie sie ostatnio nic nie sni... buuu
3. W sumie....tez bym sie cieszyla ze przy okazji nie wpalaszowalam calej restzy wszystkiego
Jak tam poniedzialek? Milej drugiej czesci dnia :]
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Migotko
tyle się uczysz że Cię nie ma??
odezwij się
no właśnie? gdzie Ty jesteś?
nauka? bo mam nadzieję, że dietki trzymasz i to nie dlatego nie odwiedzasz forum?
ale pewnie masz teraz trochę zaległości w szkole po tej chorobie, to nie będziesz czasu przed kompem spędzała cóż. wiedz, że byłoby miło, gdybyś wpadła :P
buziak i miłego popołudnia
Zakładki