Wątek: walczę sama ze sobą!gubię 8 kilo!!!!!

mmmm dietkowanie jak zwykle od poczatku!!!! niestety!

a ćwiczonka....

składy - to tak jakbys siadała na niskim daleko odsunietym stołku. pupa do tyłu, plecy proste, kolana nie wychodzą poza palce stóp, stopy na szerokośc bioder i kolana sie nie moga rozjeżdżać też sa na szerokość bioder.

bieganie, skakanie na skakance, bieganie po schodach, basen to wszytsko ci pomoze.

ja osobiscie od biegania wole basen tak sie popluskac

echh.. a ja znow nie daje rady

zle mi z tym bo nie wiem co robic ;((

wow, ale metamorfoza, gratuluje po pierwsze - jaka ty masz determinacje, podziwiam... ja mam tylko 8-10kg do zrzucenia a jak marudze, bede wspierac jak najbardziej pozdrawiam cieplo

a mi jakos idzie. dojechałam do 61. wkońcu cos ruszyło bo masakra była. powoli wracam do swojej figurki wymarzonej.

a ty sie trzymaj kochana! może ci też minie. ja jakos zmieniłam podejście do diety. jak cos zjem to trudno nic się nie stanie.staram się nie mieć napadów jedzenia i narazie jest loozik.tylko żeby nie zapeszać.



dziękuję kluseczko , że będziesz mnie wspierać
ja Was też będę

Wow!!!!! Jestem w szoku, jak ślicznie wyglądasz. Bardzo dużo schudłaś, a nie widać u ciebie żadnych rozstępów czy cellulitu. Rewelacja!!!!!

A ile masz wzrostu?

_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=







[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ja mam 165 nie jestem za wysoka ale za niska tez nie

hehehe

jakoś jest.
dzis na wadze troche więcej bo kurde znów podjadlam;( buuuu

naprawdę dużo schudlaś! jak ci sie to udało? jakieś cwiczonka czy tylko dietka?

dieta i ćwiczenia miałam mobilizację a teraz jest znów jakas lipa! nie umiem już schudnąc do tych 57 a już tyle ważyłam i przytyłam.czemu to jest takie powalone? już dojechałam teraz do 61 kilo i znów przytyłam! jutro znów zaczynam od nowa. już mnie to męczy!!!!

Witaj Kasiu. Przeglądając różne wątki natrafiłam na Twój... obejrzałam zdjęcia i... spadłam z krzesła, Ciebie jest ... PÓŁ! Zaczynam wierzyć że i mnie się uda. Dziękuję za natchnienie do walki





tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902

Hej Kasiula! Dla mnie wyglądasz bombowo i wcale nie potrzebujesz zrzucić tych paru kilogramów. Wierzę, że chcesz to zrobić tylko dla swego lepszego samopoczucia a nie dla chłopaka czy otoczenia. Jestem troszkę wyższa od Ciebie- 175cm i ważę 84 kg, jestem tłuściutka i chcę schudnąć ale tylko i wyłącznie dla siebie. Mam chłopaka 2 lata i wiem, że dla niego jestem piękna, zawsze mi powtarza że nie muszę się odchudzać bo wyglądam dobrze i że on nie chce chodzić z wieszakiem Ale wiem że ważę dużo za dużo i chcę schudnąć żeby w konću wcisnąć się w jakieś fajne, obcisłe ciuszki Podziwiam Cię i Ty też powinnaś być z siebie dumna, gdyby to ode mnie zależało dostałabyś nagrodę za determinację i silną wolę. Jeśli dokonałaś takiej przemiany, możesz zrobić wszystko. Świat należy do Ciebie