Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 68

Wątek: Healthy-Sporty Life Style czas zacząć...

  1. #11
    rain jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    fajna regularność
    tylko chyba powinnaś jeść węglowodany na śniadanko...

    dla porównania ja zjadłam:

    rano: serek ziarnisty z płatkami z otrąb

    sok grapefruitowy, kawałek bułki, trochę malin

    fasolka szparagowa, jajo, 2 małe ziemniaki

    2 małe herbatniki

    2 pomidory, 2 ogórki kiszone polane jogurtowym sosem, chleb chrupki, plasterek szynki, plasterek sera

    piłam dużo czerwonej herbatki, wody no i colę light (jestem troszkę uzależniona ); jeździłam na rowerze i łaziłam po mieśćie.

    pozdrawiam, powodzenia


  2. #12
    carlos-tlenek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc. Postanowiłem tu napisać ,bo nie hcce żebys myslala ze nikt Cie nie wspiera. Ja zaczynam od jutra. Chce zrzucić w pewnym sensie troszke ciałka. Gruby to ja nie jestem ale chodzi mi o tzw. wyrzezbienie sie . Przyjde jutro i dam znac jak spalalem kalorie. Mam nadzieje ze dasz sobie rade. Trzymam kciuki...

  3. #13
    frottkA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEh ja tak samo MAm 57kg, a chciałabym .... no, neich będzie to 52 NAjgorsze uczucie wzbudza we mnei to, ze jeszcze z 2 tygodnei temu tyle wazyłam ... Ale to przy kopenhadzkiej. Swiat nie jest taki RóżooWy
    Przyznac się muszę, że dziś Wcccchhhłonęłam 2 kawałki makownika i dwie kremówki. WIem wiem , biaaada mi
    HEHhe ALe, pocieszam sie ze jest ranek, to moja rakietka na energie na rowwerek Musze zrobic zakupy w tesco, ktory wcale nie jest blisko, a autobusem- nie pojadeeeee !

    Och jaka piękna pogoda

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    rain: wiem, wiem, że węglowodany na śniadanie, ale o 17 wraca rodzina z pracy z owocami, a przedtem pusta lodówka :P a tak naprawdę to nie pilnuję tego (na razie) dlatego, że najtrudniej jest mi zacząć, potem włączy mi sie w mózgu opcja: "biada tym, co jedzą batony czekoladowe i ser żólty, toż to paskudztwo, zguba dla organizmu - nie to co ja " i wtedy zracjonalizuję moją dietę. fasolka szparagowa, jajo, 2 małe ziemniaki... - mmm jaki pycha miałaś obiad! :P pozdrówki, trzym się dzielnie, a i ja zrobię co w mojej mocy. do następnego!
    carlos-tlenek: dziękuję serdecznie za wsparcie! rzeźbienie się to czsta przyjemność - zazdroszczę ja tym razem niestety, przez własne olewactwo i brak czujności muszę najpierw zrzucić kilka kilo dietą i aerobami, zanim znowu pojawię się na siłowni i będę z dumą obserwować kształtujące się tricepsy, czworogłowe i te inne :P - na razie w sferze marzeń, ale nie na długo! damy radę! wytrwałości i systematyczności życzę & oczekuję wizyt na moim poście!
    frottkA: 57 kilo, a przy jakim wzroście? ja mam 163 i ta waga zwala mnie z nóg, w czasach świetności ważyłam 47 (młodziutką dziewuszką będąc :P ) i tak obserwuję, że z każdym rokiem 2-3 kilogramy osiadają na mnie na stałe. mimo tego, że siłownię, aerobik uwielbiam. wystarczy, że na czas sesji zawieszę ćwiczenia, zaleczę stres jedzeniem (a jeść też uwielbiam :P ) i gotowe - nadwyżka miliona kilogramów, a mięśnie ukryte gdzieś tam pod spodem a kopenhaska widzę, że na dłuższą metę nieskuteczna, niestety? chociaż może gdybyś po niej jadła tylko białka zwierzęce i stopniowo wprowadzała owoce, węglowodany złożone, a nie zajadała się ciachami , to kto wie...? trzymam kciuki za dalsze sukcesy, dawaj znać jak idzie!

  5. #15
    Guest

    Domyślnie

    frottkA: nie pokolorowałam Cię, przepraszam za niedopatrzenie

    no i witam Was moi goście na moim poście (rain, carlos-tlenek, frottkA) :P

  6. #16
    carlos-tlenek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem Dzisiaj nie jadlem sniadania. wypiłem po przebudzeniu 0,5 l wody i do tego 2 tabletki L-karnityny. Po 30 min. poszedłem biegać do lasu. Zajeło mi to 60 min. (w tym tylko 5 min. odpoczynku). Tempo takie średnie . Po powrocie bialko megabola i 0,5 l wody.

    No a przed chwila zjadlen obiadek:
    -kluski ziemniaczane z serem(mało)

    Wieczorem napisze co dalej robilen , pa

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    carlos-tlenek fiu fiu fiu, jestem pełna podziwu! nie znam się co prawda na męskiej suplementacji, staffach na masę mięśniową - sama jem po prostu białka zwierzęce - wołowiny, drób, ryby, jak dla kobietki wystarczy :P a w l-karnitynę nie inwestuję póki co, może uda się wytrwałością, systematycznością etc w ileśtam tygodni osiągnąć upragniony efekt, a jak nie, to kupię l-kar na końcowy etap zmagań. godzina biegania - pięknie!, w taką pogodę szybciej bym wymiękła tylko tak dalej! a ja właśnie szamię arbuza! i pozdrawiam!

  8. #18
    rain jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Oliveira
    rain: wiem, wiem, że węglowodany na śniadanie, ale o 17 wraca rodzina z pracy z owocami, a przedtem pusta lodówka :P a tak naprawdę to nie pilnuję tego (na razie) dlatego, że najtrudniej jest mi zacząć, potem włączy mi sie w mózgu opcja: "biada tym, co jedzą batony czekoladowe i ser żólty, toż to paskudztwo, zguba dla organizmu - nie to co ja " i wtedy zracjonalizuję moją dietę. fasolka szparagowa, jajo, 2 małe ziemniaki... - mmm jaki pycha miałaś obiad! :P pozdrówki, trzym się dzielnie, a i ja zrobię co w mojej mocy. do następnego![
    Oliveira --> Ty też się trzym dzielnie ale KONIECZNIE jedz coś na śniadanie bo to budzi przemianę materii...taka żelazna zasada diety. płatki z mlekiem, jogurt z otrębami...smaczne i akurat. do tego szklanka soku np. grapefrutiowego.
    mój obiadek - pycha, łatwy i szybki dziś będzie mięsko smażone(niestety) na oleju z pestek winogron i micha sałatki (pomidory, sałata, ogórki, papryka w sosie jogurtowym)

    pozdrawiam i trzymam kciuka!!

  9. #19
    venus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cze Oliveira!!
    Pamiętasz mnie jeszcze, to ja Venus. Mam do zrzucenia też 7 kg. Na razie mam gości w domku i nie mam czasu tu zaglądć, ale rodzinka wyjeżdża już w niedzielę, tak więc zapewne będę częstszym gościem w Twoim poście. U mnie jak na złość zastój wagi i to jaki. Od 12 dni, pomimo, że się kontroluję, pomimo, że liczę te kaloryje. Zaczynam się wkurzać coraz bardziej i bardziej.
    Powodzenia, trzymaj się dzielnie!!
    Musimy zgubić te 7 kg!!!

    Pozdrowionka

  10. #20
    carlos-tlenek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no bylem jeszcze dzis na silce. A na kolacje salatka z pomidorow ,kalafiora i na deser galaretka . No i w miedzy czasie 2 szklanki soku pomaranczowego. Jutro wapdne. papa

Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •