Wątek: 17.06 .2007 Proszę o pomocccccccc

Witam Wszystkich ktorzy zechca tu zajrzec,
pomyslalam ze w grupie bedzie razniej, a jeszcze lepiej byloby gdybysmy wazyli podobnie. Juz kilka razy sie odchudzalam, ale te 70 kg jest jakas straszna bariera do przejscia, przynajmniej dla mnie. Moze wiec ktos ma jakies dobre rady, ale sprawdzone sposoby jak wytrwac, albo po prostu od tak mozemy pogadac.

Witaj Kawko ;] Co prawda ja niedawno przekroczylam ta magiczna 7-ke, ale chetnie sie przylacze we wspolnym gubieniu kiloskow Jaka dietke stosujesz kochana? bede tu zagladac i Cie wspierac Pozdrawiam I zapraszam do mnie

Ja się weszłym roku zatrzymałam na 70 ;p i to mnei zmobilizowało do dietki bo jak się przekroczy tą 7 to już trudniej Życzę sukcesów

Witam to ja isę przyłączę do Ciebie
bo mnie czekają takie 3 straszne bariery
70kg
65kg
i 60kg

ale spoko musimy dać radę!
teraz już nie wolno się poddawać

pinky87 - zaczynam stosowac znowu 1000 kacl, tz, tak okolo, bo nie chce liczyc kalorii, a wiem juz co mniej wiecej ile co ma kacl, na pewno zajrze na twoj watek

Bjedrona - widze ze Ty juz osiagnelas sukces, jak to zrobilas? Na prawde imponujace.

Asinka3 - damy rade wspolnymi silami, przed Toba krotsza droga niz przede mna

Zauwazylysie jakie to niesprawedliwe, ze niektorzy moga jesc w zniezliczonych ilosciach byle co i sa caly czas chudzi, a niektorzy wcinaja marchewki, jabluszka itd. i nigdy prawdopodobnie nie beda wygladac jak ci pierwsi. I jakie to niesprawiedliwe kiedy uwaza sie ze czlowiek majacy nadwage musi strasznie sie obzerac. Tak na prawde to chyba uwarunkowania genetyczne.

dokładnie niektórzy są stworzeni do chudości a niektórzy ciągle tyją...ja teraz waże 70kilo...i nie mogę zejść poniżej...i to jest tragiczne

Ja raz zeszłam do 66 kg nawet.. ale to 70 mnie ciagnie Znowu 71kg...

Kawka oj wiem o czym mowisz, moja siostra je ciagle slodyczne, pizze , frytki, ser zolty I inne kaloryczne rzeczy a jest chuda jak patyk!!! Ale ma dopiero 14 lat, wiec moze z wiekiem jej sie to zmieni, ja do pewnego czasu tez bylam szczupla….ale to nie zmnienia faktu ze mamy zupelnie inna budowe, wiec ona zapewne bedzie chuda na wieki. A moj chlopak? Wcina wszytsko az mu sie uszy trzesa I przy wzroscie 180 cm wazy .. 68 kg! A my ciagle musimy uwazac na to co jemy! Ja sobie odpuscilam przez 3 dni I przytylam kilo! Nawet jak juz schudniemy to trzeba sie bedzie juz zawsze pilnowac. Niesprawiedliwe to zycie ;( milego popoludnia zycze.

No wlasnie, ja tez mam problem z tym 70, zeszlam poniezej - do 66 i znowu przytylam i tak wkolko, ta liczba chyba przyciaga.


Tez znam mnostwo ludzi ktorzy jedza duzo wiecej niz ja i nigdy nawet przez mysl im nie przejdzie zeby sie odchudzac. To sa ludzie o szczesliwych genach.

Dziewczyny trzymam za Was kciuki. Ja cztery lata temu ważyłam powyżej 70tki ale jakoś mi się udało to zgubić. Teraz walczę dalej Pozdrawiam serdecznie...