juz 4 dzien i dietka idzie zadawalajacojestem z siebie dumna...wiecie don jakiego wniosku doszlam?? lepiej byc troszke głodnym niz bardzo najedzym i to w pewnym sensie tez mi pomaga wytrwac na dietce czuje ze bede szla jak burza
ze teraz juz nie ebdzie tych wstretnych napasci na jedzenie...w koncu to ja mam rzadzic jedzeniem a nie ono mna
![]()
![]()
![]()
Zakładki