-
Monn trzymaj się moze jednak znajdziesz ten dowód ...spróbuj jeszcze raz poszukac do trzech razy sztuka
Bloody jak ty we mnie wierzysz
Dzisiaj dietka jak najbardziej ok... zdrowa i jeszcze nawet nie dobiłam do tysiaka :P
Znowu dzisiaj sprzątałam...tzw trzepałam dywany... Od razu przypomniała mi sie piosenka "...trzepała Zośka dywan..." hehe aż lepiej sie pracowało
a dzisiaj jeszcze na spacerek...
-
A widzisz Ładnie Ci idzie ;*
-
witam
Dzisiaj 1 LIPCA...hm dla mnie to kolejna mobilizacja żeby ten miesiąc zacząć bardzo dobrze i ukończyć go z satysfakcją oczywiście jak i w diecie jak i w innych sprawach ...
Pogoda nie dopisuje ... słonko chowa się .. mam nadzieje ze się jednak rozpogodzi
-
U mnie też pogoda jest kiepska...
Mam nadzieję KaJa, że Cię ten 1 lipca dobrze zmobilizuje
-
nie wiem co się dzieje
tak właśnie..pogubiłam się...a tyle miałam planów i na tym sie skończyło..moja dieta skończyła się wielka jedna porażką nie potrafie wytrwać...słodycze wygrały jest mi smutno z tego powodu...bo czuje ze już nabieram, zresztą wczoraj zważyłam się i bylo prawie 65 masakra, a moj brzuch zrobił się jak flak ... taki jest jak przed odchudzaniem taki wielki sie zrobił...robie coś źle ... a mój błąd polega na tym ze w ogóle nie ćwicze nic... wielkie 0 ... ale ja tak nie chce... nie moze tak być...dzisiaj ćwicze obowiązkowo...i nie wchodze na tą cholerną wagę bo mnie doprowadza do szału..będe widziec po moich spodniach czy chudne...a poza tym moje inne plany legły w gruzach...myśle że jestem mało wytrwała w swoich postanowieniach..łatwo jest mowić...gorzej to zrealizowac...ale w końcu trzeba to zmienić !!
POZDRAWIAM!!!
-
KaJa, nie daj się :* To tylko chwilowy kryzys, każdemu się zdarza, w końcu już trochę czasu jesteś na diecie, prawda? Bardzo ładnie się sprawowałaś cały ten okres! Nie możesz zaprzepaścić teraz całego tego trudu! Trzeba ćwiczyć chociażby dla wymodelowania ciała, które chudnie, więc zacznij nawet od małej dawki, zobaczysz, że się wciągniesz! Jeżeli masz dzień, że Ci się wybitnie nie chce, to idź na spacer, pograj w kosza, cokolwiek, ważny jest ruch w każdej postaci.
Trzymam kciuki, wcale nie masz słabej woli, po prostu każdemu zdarza się zwątpić. Pozdrawiam cieplutko. :*:*:*
-
dziękuje Monn jestes kochana ... no jasne ćwicze dzisiaj jutro za tydzien zawsze mniej czy więcej zawsze trzeba się troche poruszac dla zdrowia...bo samo odchudzania efektów super nie da...Monn gratuluje utraty kolejnego kilograma
-
KaJa, wszystko da się odrobić Teraz zaczniesz znów ćwiczyć i będzie OK. Ja też dziś i jutro nie będę miała siły ćwiczyć bo dostałam @ i boli, a jutro lepiej nie będzie, wiem z doświadczenia... także dwa dni mi odpadają ;<
-
Kaja jestem w tej samej sytuacji dlatego wpadlam aby sie polaczyc z Toba w cierpieniu hehe i we wspolnym gubieniu kilogramow. Coz slodycze zawsze byly, sa i beda
a my musimy sie z tym pogodzic. coz innego nam zostaje?
Nie wiem jak jest u Ciebie ale dla mnie najlepsza rada jest nie zaczynac
bo jak zaczne to nie moge skonczyc...
Przesylam pozytywna energie ^^
-
Bloody jestes zbyt wyrozumiała... :P :P :P :Pale dziekuje
pinkyjuż złapałam pozytywna energię bo...przed chwilą biegałam przez pół godziny a potem skakałam na skakance przez 10 minut non stop jeszcze dzisiaj brzuszki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki