dzieki wielkie postaram sie chudnac wolniej ale skuteczniej a po dietce musze sie pilnowac chociaz ja kocham duzo jesc.Mi sie wydaje ze najlepiej jest jesc wszystko co sie chce tylko w malych iloscicach Mam kolezanke ktora na obiad je 4 pierogi i jest zapchana a ja musze zjesc 8-10 a ona wyglada jak patyk.Mysle ze jak sobie skurcze zoladek to bede mogla jesc o polowe mniej i nie bede tyla.A co Wy sadzicie ??