-
jak wolisz,ale białko musi byc w każdym posiłku
-
ja czasami robie sobie na obiad pol paczki warzyw na patelnie z przyprawami i bardzo je lubie wiec nie dziwie sie Inezzie ze same warzywka na obiad wcina
Inezz ladnie dzisiaj tak trzymaj
-
dodałam łyżkę kaszy jęczmiennej
ja rzadko jadam mięso, i tak było od zawsze i wcale nie czuję ochoty na nie
prawie cały miesiąc nie jadałam normalnych obiadów bo pracowałam na 1 zmianę, po powrocie nie chciało mi się gotowac i wreszcie wróciłam do tego co lubię
prawda jest taka że gdybym chciała jeść wszystko co zdrowe i według zaleceń dietetyków to pół wypłaty musiałabym wydać na samo żarcie a na to nie mogę sobie pozwolić
a dla mnie taki obiad jest bardzo pożywny, długo jestem najedzona i to się liczy
zresztą tak naprawdę nigdy nie jadłam tak jak się powinno, nie patrzę czy to jest białko czy węgle bo nie zawsze mam taką możliwość, jem co jest a nie to co bym chciała
-
oj, kochana,też jem to,co jeste akurat w lodówce, bo to rodzice robia zakupy, a na pewno nie kupują tego, co chcę chociaż...jak mam swoje pieniądze, jem smacznie i zdrowo
-
Inezz masz w 100 % racjię, ja też nie stosuję się do zaleceń i jem grzecznie to co w lodówce. Zresztą nie mam w zwyczaju wydawać dużo kasy na jedzenie. Ja np. Wazę kupuje w Lidl'u bo tam kosztuje mniej ( 3 zeta) i tak jedno opakowanie spokojnie wystarcza mi na 1,5 - 2 tygodnie.
Widzę, że jadasz mięso tak jak ja!! wcześniej oprzez 5 lat nie jadłam wcale ale pojawiły się problermy z żołądkiem i jem teraz drób bo nie mogę się przełamać na zjedzenie innych rodzajów mięsa.
pozdrawiam
-
cieszę się że mam sojuszniczkę
ja mięso jadam rzadko, ale jadłam np wczoraj bo byłma na obiedzie u teściów i jadłam co dawali, stwierdziłam że po co się wykręcać że jestem na diecie itp, stwierdziłam że skoro tyle razy zawalałam dietę to spokojnie można jeszcze raz, dzięki temu nikomu nie było przykro ze nie jadłam
następnym razem zjem pewnie za kilka lub kilkanaście tygodni
teraz zjadłam kawałek winogrona, i starłam na tarce marchewkę, jabłko i gruszkę i się objadłam okropnie no i piję czekoladę z dodatkiem kawy
czeka mnie jeszcze dzis dwa posiłki idę na noc do pracy 22-6.00 nie wiem jak to przetrwam i nie zaśpię
przespałam się teraz niecałe 2 godzinki po południu i wypiję kawę i moze jakoś to będzie, na pewno nie będę pracować na najwyższych obrotach bo niby jak
będę jeść koło 21 i koło 2 pewnie będzie przerwa
Katarina
jeśli chodzi o chrupkie pieczywo to ja kupuję na ogół w biedronce,jedna kromka ma ok 22kcal, nie wiem jak to w lidlu
wase kupiłam raz i dla mnie była tak niedobra że czekałam aż się skończy
-
ja tam wasy nie ubustwiam....wole zwykle pelnoziarniste piezcywo... choc ma wiecej kcal....
Inezz dasz rade jak nie ty to kto?
3mam kciuki zebys nie zasnela w trakcie
-
ja już nic nie powinnam jeść
-
Migotko
ja też nie ubóstwiam wasy ale czasem jem takie pieczywo, jak mam w domu i chcę zjeść bardziej kaloryczne dodatki do kanapek to wtedy urywam kalorie na chlebku
wypiłam kawkę więc może nie zaśpię będzie ciężka noc ale dam radę tak myślę
dobranoc wszystkim:*
-
zależy Migotko od upodobań, ja wazę jem bo czuje się po niej lżej a chlebek mi wchodzi w biodra chociaż pełnoziarnistu wprost kocham zrezygnowałam z niego
Inezzko ja w Biedronce wazy jeszcze nie kupywałam, ale teraz skoro wiem, że i tam jest to chętnie wypróbuje
życzę Ci miłego dnia w pracy, pozdrowionka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki