Wątek: 1/06/07 zaczynam dietke :))

Brawo, brawo! Bardzo dobrze, że zaczęłaś z wielkim zapałem! Zrób wszystko, żeby nie minął

DZIEŃ DOBRY

ktosiula tak szybko nie minie zapewniam Cię.A to wszystko dzięki ostatniemu wypadowi po spodnie,taka wkurzona to dawno nie byłam.

ja tez się wkurzyłam gdy kupiłam sukienke na bal 46!!!

witam!
wiecie co, ja sie przylacze...
chcialam zaczac swoj wlasny dzienniczek ale po co zasmiecac forum :P
zreszta, w dwojke razniej
ja staram sie robic 1000 kcal dziennie i buns, abs i legs 8 minute.
ah, no i pracuje 8 godzin dziennie a rano mam szkole (tymczasowo matme).
pozdrawiam

Anita

Przyłączam się, bo dietkę również zaczęłam wczoraj Nietstey teraz nie będę pisac kilka dni, bo wyjeżdzam w Sudety, ale diety nie rzucę!

Ah ja jestem nieco wyższa od Ciebie (173 cm) ale co tam

Ah, zapomnialam podac wzrostu... ja mam 179 i w tej chwili 75 kilo. Chce miec troszke mniej niz 70.
Mam swietny pomysl na niepodjadanie. Przykleje sobie na lodowke zdjecie grubasniej panny, a oprocz tego przylepie zdjecia smakowicie wygladajacych owocow, jogurtow...
Mmm.. ale ze mnie megamozg

Anita

Oh Anitka zeby na mnie dzialaly takie rzeczy.. Ja nie moge nie pdojadac

pisces - sprobuj a moze sie uda... :P chyba ze juz probowalas...

Ja jestem w innej strefie czasowej (- 9 godzin), ale musze sie pochwalic ze z rana zrobilam 8 min abs, legs and buns. I cwiczenia na biust. Zajmuje to tylko 30 minut, a wiem ze warto
Jest weekend, wiec zobaczymy co wyjdze z tysiaka.

Anita

hej ;* zycze powodzenia w dietce, ale polecam raczej 1200 kcal