Ja w stolycy, od dwóch lat jakoś, i przyznam szczerze, że cały zachwyt Londynem gdzieś uleciał. Teraz to po prostu tłoczne, duszne, hałaśliwe miasto. Powoli myślę o przeprowadzce - może Nottingham? Może Brighton? Sama jeszcze nie wiem.
A silną wolę można pobudzić Na mnie np. działa chodzenie po sklepach. Po pierwsze, wykorzystujesz czas inaczej niż jedząc, a po drugie - oglądasz i mierzysz pełno ciekawych ubrań, które z pewnością będą ładniej wyglądać na tobie, jeśli zrzucisz te kilka kg
Zakładki