-
Weekend zaliczam do udanych Co prawda byla restauracja (losos z grila, frytki i salatka colleslaw, groszek, piwko, male lody) w niedziele, ale w trakcie 9 godzinnej wycieczki do parku safari, 7 godzin biegania miedzy zwierzakami, ogrodami i palacykami.
Dzisiaj szefunio wszedl na wage! 104 kg (a juz go kiedys odchudzilam - mobilizowalam - do 98 kg). Humor ma pewnie skopany, bedzie marudzil przy jedzeniu (ze go tucze, obojetnie co bym ugotowala) ale ... oznacza to rowniez czeste wypady do lasu na wieczorne spacery.
Silownia zaliczona -731 kcal, ryz na mleku waniliowy 230, jablko 50, salatka z feta 680, twarozek z rzodkiewkami i cebulka 215 = +1.175 kcal. Cos mi tylko "w plecy" weszlo po silowni, chyba cos nadwyrezylam. Mam nadzieje, ze mnie za bardzo nie pokreci.
Milego wieczorka pa J.
-
Fajnie sobie radzisz, super, że ćwiczysz!
Pozdrawiam, powodzenia!
-
Hello Lili
Wczoraj wzorowo, -283 kcal za latanie po lesie, czyli razem z silownia -1.014 kcal, a z dietki +1.175 kcal. Dzien zaliczam do udanych
Dzisiaj slonko pieknie swieci wiec moze umyje jakies okno i prasowanko.
Milego Dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki