Wątek: najpierw 5, potem nastepne 5 i na koniec ostatnie 5

Ło matko
Ja nie wiedziałam, że Ty jesteś nauczycielką !!!
Patrzę na to zdjęcie a'la Kirsten Dunst
no i nie wyglądasz na nauczycielkę!!!
powinnaś mieć ponury wyraz twarzy albo cuś
Przecie Ty w ogóle grozy nie budzisz w uczniach
A jak Cię jeszcze taką wychudzoną, wybalsamowaną zobaczą w nowym roku szkolnym!!!

no nie mogę, idę to przetrawić
czemu moje nauczycielki nie były fajną Kirsten z małą Mają co lubi sprzątać???
No czemu???
Ale ten świat niesprawiedliwy
hmmm a może przeniesiesz się i zaczniesz uczyć na mojej uczelni?
Ale by było fajnie

Witaj Basiu. Bardzo fajnie się złożyło z tym wyjazdem w góry. Mam nadzieję, że przy okazji sobie trochę odpoczniesz i nabierzesz sił na powrót do pracy. Pozdrawiam i zyczę udanego dnia!

anneirving cze, jak tam po Poznaniu?
Jeśli chodzi o moje stanowisko pracy, to powiem tak, jak tzreba jestem groźna i mimo mojego SYMPATYCZNEGO wyglądu potrafie pokazać pazury. Daje sobie radę, tym bardziej, ze w szkole średniej uczę. Kochana przez te 4lata to ja sie nauczyłam nie byc milutka i w ogóle, ale rzeczywiście, raczej uczniowie mnie lubią ale i szanują.

Ninka jak tam zdrówko, mam nadzieje, ze herbatka pomogła, chociaż trochę.

Dziecko mi padło, mnie gdzies głowa pobolewa, chyba na deszcz sie zanosi.

W Poznaniu jak w wielkim mieście
kupa huku, smogu, samochodów, hałasu
człowiek wychodzi na spacer a wraca jak z ciężkiej pracy
okropnie męczące miasto

Ja nadal nie mogę uwierzyć w straszną panią profesor
Szkoda że mnie się nie trafiła taka fajna psorka

A Maja to sie umęczyła pewnie sprzątaniem
Pocieszna jest na tym zdjęciu w Twoim opisie na dole

anneirving
chciałam tylko dodać, ze uwielbiam Twój humor, to w jaki sposób piszesz, ze nie owijasz w bawełnę, tylko walisz prosto z mostu. Buziaki ode mnie i od Majki

Aż się zawstydziłam Pani Psorko

Witam dziewczyny. Przepraszam, że wczoraj nie zajrzałam, ale poszłam spac po 20-tej. Czytałam Majce super interesująć książeczke o żłówiku Franklinie i przy drugiej padałam.
Coś mi się wydaje, że to od świeżego, ale juz dosyć chłodnego powietrza. Byłyśmy z Mają chyba z 3 godziny na placu zabaw.
Maja jeszcze śpi to wykorzystam ten czas i sobie poćwicze z komputerkiem, ale wcześniej zagladam do Was.

Już mam za sobą 40 minut ćwiczeń, jak dziecko wstanie to jeszcze skaknka, moze ze 30 minut.

No i 30 minut na skaknce mam za sobą. Teraz ogarne w domu, bo ... tragedia. A potem śniadanko i na spacer.

Witaj Basiu. Wpadam dzisiaj z czerwoną herbatką tak dla odmiany, lubisz? Widzę, że się rozszalałaś trochę z tymi ćwiczeniami porannymi. Podziwiam! Żeby i mi się tak chciało teraz ćwiczyć... Ale znów szykują się upały i jakoś duszno i całe chęci mi mijają Życzę smacznego śniadanka i udanego spacerku.