Strona 2 z 11 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 106

Wątek: Sforry droga ku lepszemu...

  1. #11
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    Nie mam jeszcze swojego topicu ale zawsze moge go sobie zalozyc
    Czyli jestes mix a ta figura ja tez bym wolala chyba byc mieszancem niz tylko zwykla gruszka.


    I ETAP

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    no cóż - każdy typ ma swoje plusy i MINUSY.

    Swoją droga ja też potwierdzam opinię, że gruszeczki są kobiece i jak dla mnie spore wcięcie w talii, konkretne pupa i uda nadają kobiecie `charakteru`, gorzej natomiast jeżeli odbywa się to kosztem biustu (płasko-wklęsłego)

  3. #13
    Awatar gimnastyczka
    gimnastyczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Posty
    87

    Domyślnie

    witam w niedzielny poranek

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    właśnie doszłam do jakże mądrego wniosku, że od jakiegoś czasu nie mam pomysłu na to, co mogę jeść, tzn. śniadania bez problemu, lunch i podwieczorek też, natomiast obiad i kolacja – monotonia i jeszcze raz monotonia - bo ile można jeść warzyw, ewentualnie pieczywa ryżowego... niby to takie proste... a jednak...

    czas poszukać jakichś sensownych, nowych przepisów - za wszelkie wskazówki będę wdzięczna

  5. #15
    Bjedrona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja często jadam na kolację omlet, z warzywami czy serkiem feta jogurt z musli, dużo jest pomysłów

  6. #16
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    Jak Ci Sforra idzie dietkowanie najgorszy dzien wedlug mnie w tych sprwach to wlasnie niedziela bo mi sie najbardziej nudzi i ciagle bym jadla i jadla
    Bjedrona wlasnie ogladnelam Twoje zdjecia i gratuluje tak duzego sukcesu tez bym tak chciala...a w jakim czasie tak schudlas i co robilas


    I ETAP

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    no jakos idzie mi to dietkowanie.

    Póki co (stan na godzinę 16.00)
    zjadłam:
    śn.
    - jogurt pityny 170kcal
    - ogórek małosolny 12
    - arbuz 50

    =232 kcal

    ob.
    - warzywa 140
    - łyżka oleju z pestek 80

    =220kcal

    podw.
    - arbuz (taaa znowu arbuz ) 100kcal
    - kawa z mlekiem 0% 20

    = 120kcal

    A więc póki co wchłonęłam 572kcal, czeka mnie jeszcze jakaś kolacja i wsio... tyle tylko, że obawiam się, że nie uzyskam dzisiaj magicznej liczby 1000 kcal ... hm...

  8. #18
    Guest

    Domyślnie

    Bjedronka - co do urozmaicenia potraw - owszem możliwości jest sporo, ale ja jestem alergikiem i albo czegoś nie mogę jeść, bo mi szkodzi, albo najzwyczajniej w świecie tego nie lubię i tak oto wybredna Sforra wcina to co sprawdzone.

    dzisiaj ciągnie mnie na wędzonego łososia... oj ciągnie ciągnie, ale jestem chwilowo u rodziców (na krańcu świat, że tak to ujmę) gdzie takiego cuda nie mają... może to i dobrze, bo po powrocie do miasta jeszcze to nadrobię

  9. #19
    Guest

    Domyślnie

    do wcześniejszego jedzonka doszły jeszcze:

    - ciasteczka imbirowe (ich w zasadzie nie miało być, ale bez tych ciasteczek dzienne spożycie wyniosłoby tylko ok. 790 kcal - a tego już nie chcę, nie chcę kolejnego JOJO ) 130kcal
    - pieczywo 7 zbóż 2 listki - 56kcal
    - jogurt pitny 250ml - 170kcal

    Podsumowując:

    dzień I

    928 kcal

  10. #20
    Bjedrona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja też ejstem alergikiem i nei moge dużo rzeczy jeść, ale większość moze zastąpić odpowiednikami, mleko czy inny nabiał

Strona 2 z 11 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •