-
Jak tam pogaduchy z dziekanem? :wink: Załatwione, no nie?
Rozbroiłaś mnie tym 22 :D Nieszcześcia 22... Coś w tym musi być, bo 22 zaczęłam być ze swoim obecnym facetem i to nieszczęscie ciągnie się już masę czasu :wink: :D
Gdzie w te góry się wybierasz? Z resztą, dlaczego by w górach nie biegać? (Ja ostatnio próbowała, ale zaczął mnie pies gonić, więc...)
-
NGU serdecznie gratuluje spadku wagi :!: :!: :!: Wiedziałam, że Ci sie uda, trzymam kciuki za kolejne kiloski :D :D :D
-
Witaj Ngu. Podziwiam za bieganie przy @, ja w takich dniach najchętniej nie wstawałabym z łóżka. ;) Z tym weekendem w górach nie będzie tak źle, w końcu planowo miało być 5 razy w tygodniu, ale jak będziesz chciała to możesz i tam pobiegać. (mi 22 stuknie w przyszym roku, ale nie wiedziałam że to takie pechowe...) :shock: Pozdrawiam i życzę udanego dnia! :)
-
22 pechowe :?: nawet nie mów, bo mi za jakieś półtora miesiąca stuknie... a ten rok mnie wystarczająco zdołował :P
pozdrawiam
-
Oj dziewczyny nie martwcie sie, Wasze 22 urodzinki będą na pewno bardzo szczęśliwe, nie mówiąc już o całym roku :D
-
juz po bieganiu - i podczas sniadania .
zaczelam od dobrego.. - ale to jest nowy dzien - wiec latwo zaczac..
a teraz czas na zle wiesci - wczorajszy wieczor.. : P ale.. nie zaluje : > w koncu mam @ no i.. troch emi sie nalezalo ; p - zjadlam sobie 2 kinder suprise o 22 :D hihihi
powiedzialabym wam jak sie czulam podczas ich jedzenia... ale lepiej nie - bo jeszcze pojdziecie do sklepu i kupicie.. a tego nie chcemy ! :twisted:
w ogole.. dzisiaj trip na miasto z tatusiem (mam nadzieje, ze juz wkrotce ! - narazie tatus spi... ma urlop.. wiec spi do oporu... czytaj : az ja nie zaczne ogladac telewizora.. :twisted: :twisted: ) hihihihi no.. a bedzie to wyprawa po niiiuuu koompjuuuuter ! :twisted: :twisted:
ciesze sie bardzo ;)
aha.. dzisiaj mialam taki mioment zawahania ... ze mi sie nie chce.. ze po co ja to robie ? ze przeciez... eh... ale robilam to co zawsze o poranku - gdy juz bylam ubrana i wychodzilam na bieganie - wiedzialam, ze postapilam slusznie :) - a teraz mam nawet maly niedostyc.... moglam biegac dluzej :twisted: -
dlatego pamietajcie ! : w chwili zalamania - zalamujcie sie dalej - ale robcie to co robicie - i nie przerywajcie ! zalamanie samo przejdzie :D:D a potem juz tylko radosc i swiadomosc slusznosci ! :D:D
Squalo - z dziekanem pogaduchy srendio na jeza.. w ogole.. cyrki same.. dostalam list z uczelni.. konkretniej z akademika.. o tresci: "z przykroscia informujemy, ze nie bedac juz studentem - nie moze pani przebywac w domu studenta z powodu braku miejsc..(...) itd,"
potem telefon na uczelnie - ze o co im ***** chodzi ?! (wyobrazcie sobie moja zlosc ! - tym bardziej, ze licze na stypendium naukowe ! (srednia 4,65 :twisted: :twisted: pozdro 600 !!! ) no... i sie wszystko wyjasnilo.. - ze oni nic o tym nie wiedza .. no i dzwonie do kierownika akademika - ze na jakiej podstawie przyslal mi takie pismo ?! - ze na podstawie info z uczelni.... no banda debili ! potem cos posprawdzal i powiedzial, ze ten list sobie moge do kosza wyrzucic bo juz jest 'nieaktualny' .. bezczelnosc ..
i chcialam sobie wynajac pokoj w terminie 3-14 wrzesien (mam warsztaty) no i nie ma miejsc ! dopiero moge od pazdziernika.. ***** mac.. zreszta nie istotne - ta uczelnia mnie doprowadza do szalenstwa ! zreszta nie tylko mnie ! grrr.. dosc... bo jesZcze duzo do opowiadania.. nie bede sie poraz kolejny dobijac .
tylko jeszcze takie "male" w zwiazku z tym.. - moj tatus (genialny czlowiek) - powiedzial : noo.. zlozylas wniosek o stypendium naukowe - to juz Cie nie chca :twisted: .. hehehe - on to potrafi poprawic humor :D
Mag- ich tak - ale moje nie ! ja juz to zauwazylam.. w zyciu kazdego czlowieka - paletaja sie rozne liczy - towarzysza mu praktycznie na kazdym kroku ! - sa dobre, pozytywne - i ... ta jedna pechowa ! - ja juz ja odkrylam . pieprzone 22... grrrr
i... warto zauwazyc - ze nie jestem przesadnym czlowiekiem . nie ruszaja mnie czarne koty przelatujace przez ulice ;), przechodze pod drabinami, jak czegos zapomne z domu - to sie normalnie po to wracam (nie siadam i nie odliczam od 10 do 0 ) - i wcale sie nie lapie za guzik jak widze kominiarza :)
Ninka - tez tak mialam ochote zrobic - ale pomyslalam, ze co za roznica ? ze niby organizm slabszy ? - to najwyzej bede biegla krocej jak nie dam rady.. - no i jakos daje rade :) kwestia przelamania blokady psychicznej ;)
Lore - czytaj co napisalam do Magi ;) i sie nie lam :D:D
-
ja ostatnio jakos duzo pisze, nie ? :P
-
No piszesz i piszesz... :wink: Ale miło Cię czytać :D
Jak ja widzę kota przebiegającego mi drogę, to za nim biegnę, żeby go pomiętosić :P
Z tym akademikiem to faktycznie zaszaleli :lol: (A w ogóle to kujon z Ciebie :wink: , ale taki pozytywny :wink: )
Ty miałaś chwilę zwątpienia? TY? Matko jedyna! :shock: Ale najważniejsze, że się nie dałaś! (Chyba :P )
W ramach solidaryzacji wstanę jutro o 6:45, a co :D
-
Witaj Ngu. Ale Ty masz wysoką średnią! :D I co to za szkoła, że tacy niezorganizowani są?? W @ to normalne, że zjadłaś czekoladki, więc nie masz się czym przejmować. ;) Pozdrawiam i życzę udanego wtorku!!! :)
-
NGU ale z Ciebie mózg :P Taką średnią nam tu szpanujesz :D
A co do kinderków to ninka86 ma racje, w takich chwilach to wszytko się kobiecie należy 8)