No tak co do tego sie zgadzam, ja prowadze 1200 -1300 kcal, moglabym jechac na 1500 ale mam troche malo ruchu, bo oprocz rowerka siedze caly czas w domu, takze byloby to chyba troche wolne tempo chudniecia Na poczatku jechalam na 1000 kcal co nie bylo zbyt madrym posunieciem, naszczescie zwiekszylam dawke. Hmmm.. Przy malej nadwadze z pozoru niepotrzebna bardzo restrykcyjna dieta ale trzeba pamietac z eim mniejsza waga tym wolniej sie chudnie bo ma sie mniejsza podstawowa przmeiane materii - organizm ma mniej do dzwigania. A cellulit to rzeczywiscie nic fajnego, i zgadzam sie w 100% mazaze mazaze i jeszcze raz masaze, to naprawde pomaga. Ja masuje sie specjalna gabka do cellulitu i smaruje balsamami i efekty juz sa, chociaz drobne, ale wazne ze cos sie dzieje. A wracajac do tematu o laskach z "nadwagą" denerwowalo mnie i nadal denerwuje jesli szczupla laska lamentuje przy mnie ze jest gruba i musi sie odchudzic, a z jej wypowiedzi bije ironia i triumf ze jest chuda. Czasami szlag mnie trafia jak cos takiego slysze Sforra gratuluje zrzucenia 20 kg, to ogromny sukces. Sama dobrze wiem ile to wymaga wyrzeczen i silnej woli wiec tymbardziej cie podziwiam. Jaka diete stosowalas?
Zakładki