Strona 1 z 7 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 62

Wątek: nie mogę przestać jeść.. POMOCY

  1. #1
    Herma0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    0

    Domyślnie nie mogę przestać jeść.. POMOCY

    Napewno jest wiele takich listów.. lecz pisze bo już nie umiem sobie z tym poradzić. nie chodzi już o to ile waże ile bym chciala itp ja chce przestać jeść.. widze z każdym dniem jak tyje im bardziej postanowie sobie schudnąć tym jest gorzej, jeśli postanawiam sie nie odchudzać tylko z czegoś zrezygnowac (patrz słodycze, chleb, ziemniaki) następnego dnia się objadam.. wszystko zaczęło sie odkąd rzuciłam palenie, ale to bylo prawie 8 miesięcy temu!!! a wciąż nie mogę przestać. nienawidzę poranków gdyż muszę się ubrać, nigdy niewiem w co, we wszystkim wyglądam grubo. już tylko mi sie chce płakać brakuje mi chęci do wszystkiego..co mam zrobić? od czego zacząć gdzie szukać wsparcia? gdzie szukać motywacji? POMOCY

  2. #2
    XixaNowa Guest

    Domyślnie Re: nie mogę przestać jeść.. POMOCY

    Cytat Zamieszczone przez Herma0
    jeśli postanawiam sie nie odchudzać tylko z czegoś zrezygnowac (patrz słodycze, chleb, ziemniaki) następnego dnia się objadam..
    to nie rezygnuj z niczego po prostu ogranicz to. zresztą, czy musisz chudnąć? ile ważysz? napisz o sobie cos więcej. może wystarczy po prostu ograniczyć jedzenie [nie musisz rezygnować z ziemniaków ani makaronu, a tym bardziej chleba!] i zająć się czymś, żeby nie mysleć o jedzeniu? bo najczęściej jemy z nudów. co do palenia to nic nie poradzę, bo nie mam z tym problemu.

  3. #3
    Herma0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    0

    Domyślnie

    ważę 62 kilo i mam 162 cm wzrostu i niestety w ciągu ostatnich 8 miesięcy przytyłam 7 kg, w ty ostatnie 4 w ciągu 2 miesięcy!! to jest mój problem, ciężko rezygnować z przyjemności gdy szykuje przepyszne jedzonko swojemu facetowi który ma szybką przemianę materii.. ja nie mam we mnie zostaje wszystko :/

  4. #4
    Herma0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    0

    Domyślnie

    dodam jeszcze, że wiem iż większość z was ma większe prblemy z wagą ALE CZYZ NIE KAZDA Z NAS CHCE CZUC SIE DOBRZE W SWOJEJ SKóRZE???

  5. #5
    karpior jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej! Ja mam 163 cm wzrostu ważż 59 kg, niby ta waga nie jest duza ale naprawde zle czuje sie w swoim ciele wiec cie rozumiem. Nadal nosze L, nadal nie moge sie ladnie ubrac bo wszystko jest w rozmiarze XS i S. Nadal walcze i wierze ze kiedys moje wysilki naprawde zaowocuja i bede mogla sie cieszyc wspaniala figura. Tobie tez sie moze udac, uwierz w siebie, zmobilizuj sie! Po 1. przejdz na diete najlepiej 1200-1500 kca jesli nielubisz liczyc kcal jedz poprostu mniej. Cwicz, chodz na spacery, cokolwiek. Pomysl - zdecydujesz sie teraz na diete w grudniu mozesz byc juz szczupla! I nie katuj sie , jesli masz ochote sobie czasem odpuscic zrob to. Pozdrawiam, zycze wytrwalosci glowa do gory, czasem jest zycie do d**y ale trzeba sie podniesc i isc dalej tylko ciezka praca da sie cos osiagnac.

  6. #6
    Herma0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej ważysz mniej i nosisz L?? chyba ubierasz sie w sklepach dla anorektyczek ja nosze M dlatego mnie to dziwi! ale w sumie nie wazne, dzieki za wsparcie. nie mam nikogo kto by mnie wspierał. staram sie ćwiczyć regularnie od kilku miesięcy ale.. jak sie człowiek objada to wiesz czym sie to kończy. Strasznie sie boję bo w tym tygodniu jade nad morze na urlop a konsekwencje mogą być wielkie.. Boże strzeż mnie od lodów, gofrów chesseburgerów i wszystkich ionnych paskództw!!!!!!

  7. #7
    karpior jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Generalnie jest to L teraz wchodze w spodnie o rozmiarze M ale to wszystko zalezy od rozmiarowek. A ubieram sie w normalnych sklepach. Nie boj sie nie ugryza cie , trzeba miec tylko silna wole, obok mnie mama je placki ciastka i inne cudenka a ja nawet na to nie spojrze, zwyczajnie mnie nie ciagnie A jakie masz wymiary, wiem ze kazdy ma inna budowe ale moze porownamy;] Ja w talii mam 73, w udzie 57 a w łydce 34, bioder nie mierzylam ale tyle chyba wystarczy ;] Pozdro ;*

  8. #8
    Herma0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    0

    Domyślnie

    hejka wybacz ze tak pozno ale bylam na aerobiku, moje wymiary to :
    biodra 89, pupa 92 pas 76 i uda 54, mam bardzo wysoko położone biodra co dodatkowo zwiększa optycznie mój brzuch, to niesamowite ze schudłaś już 10 kilo!! długo to trwało? co Cię zmotywowało i w jaki sposób to zrobiłaś? Pozdrawiam Cieplutko!!

  9. #9
    karpior jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej! Ty chyba jestes typem jablka, ja jeste typowa gruszką Kazdy ma inna budowe, ja akurat na brzuch bardzo nie narzekam co innego z udami i biodrmai. Co mnie zmotywowalo? Nieustanne docinki, ze powinnam wygladac szczuple, ze kiedys bylam szczupla a teraz tak sie spaslam, wiele razy ryczalam z tego powodu, ciezko jest zyc w takim spoleczenstwie jakim jest polska... Musisz poczuc ten moment kiedy jestes gotowa aby schudnac, czuc ze masz na tyle motywacji i sily inaczej klapa. W tamtym roku schudlam 8 kilo ale wrocilo, teraz zawzielam sie i to bardzo. Przykladem moze byc fakt ze prawie przez 3 miesiace ani razu nie zgrzeszylam, niczym az do weekendu dwatygodnie temu kiedy sobie dobrze pojadlam, ale trzeba czasem odpuscic:P. Codziennie jezdze tez na rowerze stacjonarnym jedna godzine. Chociaz moja motywacja slabnie nie poddaje sie i ide dalej. Od dwoch lat mam nadwagei zle mi z tym, cholernie zle. Ale wierze w siebie, wierze ze te wysilki nie beda zmarnowane. Samo to ze inni zauwazaja postepy jest bardzo bardzo mocnym kopem i zastrzykiem motywacji. Wsparcie dostaje na tej stronce, moze nie pisze tak czesto jak inni ale pisze i czytam duzo postow dziewczyn ktorym sie udaje ale i tych ktore walcza. Pamietaj, musisz sama poczuc ze jestes gotowa jesli tak, do roboty od przyszlego poniedzialku, a jesli chcesz to nawet od jutra. Pozdrawiam ;*

    PS: Nie zauwazylam ,pytalas ile zajelo mi oidchudzanie. Diete prowadze od 23 kwietnia , wiec ok 2 miesiace. Teraz waga kilka tygodni stoji na 59 kilo ale mysle ze przy dobrych wiatrach juz w przyszlym tygodniu pojawi sie 58. Do konca sierpnia chce osiagnac wage 55 kilo a potem jakos do swiat doczlapac do 50 i wyjsc z diety przy okazji tracac jeszcze kilogram. Jeny jakie to odlegle plany ile jeszcze musze zrobic zeby to osiagnac...

  10. #10
    Herma0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    0

    Domyślnie

    Podziwiam Cię! ale słuchaj z waga 59 kilo na 163 cm wzrostu to ty raczej nadwagii nie masz. i nie sądzisz ze 49 kilo to będziesz juz trochę za chuda..? Tzn wiesz jesli tego chcesz to ok, tylko że znam wiele dziewczyn które ważą 50 kilo i przy tym wzroście to takie małe szkileleciorki Zastanawiam się też, czy miałaś jakąś specjalną dietę? bo jeśli mogłabyś mi coś poradzić to bym była wdzięczna

Strona 1 z 7 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •