-
i nastal ten piekny dzien... dostalam dzisiaj @ z lekkim bólem brzucha, ale wiecie co?? waze wciaz 65kg cZY to normalne ze nie zwiekszyla sie?? a byc moze bede wazyc mniej po @?? niestety @ mam bolesny wiec niewiem czy dzisiaj trening sie odbedzie...
wczoraj nie zrobilam aerobicu bo mi zakwasy przeszkadzaly.
Moj dzisiejszy jadlospis:
- 100g serka wiejskiego + kromka chleba razowego
- 2x jogurt jogobella light
- pol woreczka kaszy jeczmiennej, 4 kotleciki sojowe i surowka z pomidora i cebuli:))
- 3 wafle ryzowe Sonko
Trening:
Orbitrek albo sie wcale nie odbedzie:)
buziaczki:*
-
Hejka ja tez dostalam wczoraj @,wiec nie jestes sama.Gratuluje zakonczenia I etapu 8) J znowu starcilam 1 kilogram z czego sie bardzo ciesze :lol: Milego dnia :wink:
-
:cry: Czuje sie taka wyalienowana teraz. Tylko ja @ nie mam... Smutno mi :wink: .
Kochana, snoi (chyba snoi) napisala, ze poszlo jej prawie 2 kilo w gore w drugi dzien dni miesiecznych. Moze jutro bedziesz ciezsza, ale nie martw sie, to tylko woda i inne takie tam.
Jezeli bedziesz sie zle czula, to lepiej wogole nie cwicz. Po co jakas kontuzje zalapac... :roll: Zreszta, codziennie sie cwiczyc nie powinno, nalezy dac sobie jeden dzien wytchnienia w tygodniu (a nawet wyczytalam ze to powinny byc dwa dni).
marllenka, caps off - ja cie prosze, bo zle sie twoje posty czyta... Nie masz co sie ograniczac z jedzeniem, wage masz prawidlowa do wzrostu. Jezeli chcesz wyrzezbic sobie sylwetke to skup sie glownie na cwiczeniach. I przeczytaj przyklejony na poczatku watek - to ci napewno sie przyda.
Tluscioszku, buziaki dla Ciebie :D
-
Ojaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, ale sie wkurzyłam... Wypociłam tu pięknego posta, a go mi wcięło :( Pochlastać się tylko idzie... Ale napisze teraz w skrócie:
1. Tluscioszek witaj w gronie @ zakręconych :wink:
2. Markowa, nie narzekaj i Ciebie macki Matki Natury dosięgną :mrgreen:
3. Markowa, tak, snoi tez wspominała, że Jej waga urosła w drugim dniu, jak w mordę strzelił min. 1,5 kg :(
4. Tlusioszek, ciekawe jak będzie u Ciebie? 8)
5. Było o kupie, to i niech o @ będzie... Ile dni macie? :oops: Bo ja to 6 muszę się wymęczyć... Masakra:( :(
6. To, to byłoby na tyle skrótu:)
A teraz idę:
http://www.obrazki.info/zoom_image.php?id_phot=9408
Do później babeczki:*
-
mmm ja @ mam róznie, przez 2 lata mialam bardzo bolesne ale za to 3 dniowe... a teraz tylko 1 i 2 dzien jest bolesny ale za to mam 4-5 dni... Snoi Ty masz 6 dni to naprawde wspolczuc:/// ja jutro na pewno bede wiecej wazyc bo mialam obzarty dzien://
anuluje poprzedni jadlospis:
- serek wiejski z kromka chleba razowego
- jogurt jogobella light
-100g wafli ryzowych Sonko (prawie cala paczka :oops: ),
-paczka biszkoptow okraglych razem z pieskiem jadlam :oops: ,
- 4 kotleciki sojowe, 1/4 kaszy jeczmiennej, salatka grecka
- 3 kanapki z pomidorem (bialy chleb :oops: )
- galaretka z bita smietana
Niestety dziewczyny ale ja mam straszny apetyt podczas @ ze nie potrafie sie pohamowac. Moj chlopak co chwila sie pytal czy isc do sklepu po wafelka jakiegos bo marudzilam ze slodkosci mi sie chce:DD i powiedzial ze my babki dziwne jestesmy podczas @ heheh i cieszy sie ze on tak nie ma:DD
powiedzcie szczerze czy ten jadlospis jest bardzo straszny? czy da sie przezyc:((
treningu nie bylo bo za duzo bolu bylo...
co do tabletek ja lyknelam 2 tabletki nurofenu, 3 nospy i 2 aleve... i zaraz znowu cos wezme:(((
slodkich snow:******[/quote]
-
Ojej słonko! Nie jedz tyle tabletek, bo bedziesz musiała doliczać sobie dodatkowe kcal za to :wink: .
Ech, mam nadzieję, że ból minie szybko i będziesz mogła wrócić do swoich ćwiczeń. I staraj się opanować swoje zachcianki, bo potem będziesz musiała to spalic jak Ci dni miesięczne miną :? . A to niemiła niespodzianka po @... Z tym że twój dzisiejszy jadłospis nie wygląda źle :) . Nie przejmuj się za bardzo - bądź pozytywnie nastawiona. Jedz ile czujesz, że musisz jeść, tylko się nie przejadaj. :P
Snoi, fajowe podsumowanko zgubionego postu. Tez zacznę takie stosować, bo wkurza mnie jak piszę piękne elaboraty, a post mi znika. :?
-
Kochanieńka, nie martw się :wink: Bo my to się już chyba musimy z tym pogodzić, że @ zawsze potrafi plany popsuć :? Czy to zachciankowo - jedzeniowe, czy wagowe, czy też... "Inne" hihi :mrgreen: Moja mamuśka, to jak trafi, że te bolące dni, mam w domu, i chcę wcinać tabletki, to na mnie wrzeszczy, że tyle nie można, że bla, bla, bla... Ale jak jestem w Olsz, to jem jak cukierki niemal, bo wiem, że wtedy będę jakoś funkcjonować, ale skolei moja MDP, patrzy kątem oka, i też kręci nochem... Chyba zboczenie zawodowe się zaczyna już odzywać, a propos leków, ich nadmiarów i niedomiarów... hehe ale bądź co bądź, ja juz mam za sobą te najgorsze bolączki, teraz tylko czekać na spadek wagi hihi :mrgreen:
-
hej dziewczyny:DD dziekuje Wam za wsparcie:DD troche lepiej sie czuje jak napisalyscie zwlaszcza Ty MArkowa ze jadlospis nie wyglada strasznie... dzisiaj juz takiego apetytu nie bede miala a jesli tak to sie wstrzymam:) wczoraj dla mnie to bylo tak duzo ze myslalam ze wszystko zwrócę ale napilam sie goracej herbaki i bylo good:) dzisiaj weszlam na wage i wciaz waze 65kg:))
ja normalnie w biodrach mam 96cm a podczas @ 97,5 cm.... jestem strasznie "tam" spuchnieta i obolała, ja tez mam nadzieje ze mi przejdzie...
Ale jedna smieszna rzecz u mnie jest, ktora zauwazyl moj chlopak:)) ja ogolnie nie mam łaskotek ale podczas @ mam laskotki na zeberkach, wystarczy ze mi je dotknie i od razu sie tak smieje ze malo nie pekne:DD i smial sie mówiac "nie mozesz treningu zrobic to chociaz sie posmiejesz, kalorie spalasz:D" mój ciołek jest taki kochany:)) na poczatku marudzil ze chce schudnac a teraz mi pomaga nawet:)) je ze mna obiad, sam mowi ze sie lepiej czuje;)))
Moj dzisiejszy jadlospis podam wieczorem bo niewiem co zjem na obiad, bo moj ciołek jedzie do mamy i nie chce mi sie za bardzo gotowac:DD zobaczymy:)
Co do treningu zobaczymy jak sie bede czuc popoludniu i wieczorem:))
Milego dnia kochaniutkie:*
-
Witam:)
A jeśli o moją MDP chodzi, to On też chodzi i powtarza, że On czuję się fenomenalnie, gdy je mniej i lżej, no i sam mi ostatnio powiedział, że nie je po około 19, bo nie czuje wtedy potrzeby, a jak się nie czuje potrzeby, to po co jeść prawda?:) ja gdy mam na coś ochotkę, to zadaje sobie pytanie, czy aby napewno jesteś głodna, czy chcesz to zjeść, tylko dlatego, że ładnie wygląda, czy bo się zmarnuje? I zawsze pomaga:) hihi
Udanego dietkowania we wtorek życzę :mrgreen:
-
Moje kochanie jest wszystko-zjadliwe. Je wszystko, o kazdej porze a wyglada jak kosciotrupek :lol: . Na 185 centymetrow wzrostu ma 70 kilo wagi (hehe, ale ja juz w koncu waze mniej o pol kilo - ale to zawsze cos :D ). Pozazdroscic mu przemiany materii. I biega ze mna, brzuszki robi (tzn. ja ABS'y, a on brzuszki, ale w tym samym czasie).
Nie martw sie Tluscioszku, twoj jadlospis naprawde zle nie wygladal. moglas zjesc duuzo wiecej i duuuzo gorszych rzeczy. Dobrze, ze sie skonczylo na tym. Zawsze moglo byc gorzej. Ale badz dzielna, przetrwasz ten okres bolesno-zachciankowy. I powstaniesz jak feniks z popiolow :D