-
Czy ja wiem czy takie "normalne"... ;) Najważniejsze by podchodzić do wszystkiego z rozsądkiem. Nie ma co przesadzać i cudować, bo jeszcze się karetką odjedzie. A czy odchudzanie jest warte wylądowania w szpitalu?
Tłuścioszku po każdych ćwiczeniach rozciągaj się tak mocno, mocno, mocno, każdy mięsień osobno, a zobaczysz, że nie będziesz miała zakwasów! :)
-
Tluscioszek to widzę, że mamy podobny problem:D Ja sobie moje "oficjalne" warzenie i mierzenie wyznaczyłam na każdy poniedziałek, ale nigdy wytrzymać nie mogę i wczłapie sie na tą wagę zawsze wcześńiej :shock: :wink: Tym razem, poćwiczę moją silną wolę, i NIE WEJDĘ NA WAGĘ DO PONIEDZIAŁKU :!: :D
A utraconych kg i cm gratuluję serdecznie:D Kurczę, ale to pomaga... Gdy widzę u siebie, że "coś" się rusza w dół, gdy widzę u innych efekty, to ogarnia mnie jeszcze większa mobilizacja... :!: :wink:
A co się tyczy kopenhadzkiej... Hmm ja wytrwałam na niej do 6 dnia, bo moje kubki smakowe szalały z rozpaczy! Nie chodziło o to, że byłam głodna, tylko, że moje zmysły potrzebowały się zaspokoić czymś innym niż sałatą z cytryną... :roll: Tego 6 dnia poszłam do sklepu i kupiłam sobie to, na co miałabym ochotę i co? Po każdym kęsie chciało mi się... rzygać:( Moja Druga Połowa jednak wytrwała:D Nie wymiękł, nawet jak Mu specjalnie i z premedytacją podtykałam pod nos smaczne jedzonko i jadłam na Jego oczach :roll: Silna bestia, ale On to raczej przy tym trwał, bo chciał sprawdzić swoją silną wolę i przekonać się, czy potrafi sobie odmawiać... No i udało Mu się, On akurat czuł się dobrze w trakcie, schudł, choć wcale nie musi się odchudzać, ale jak mówiłam chodziło o co innego w tym "teście"... Jednak PO diecie, również pobolewał Go brzuszek, jak zjadł coś normalnego, co nei było podobne już do sałaty z cytryną, brokuł i kawy... :cry: Moja współlokatorka z pokoju też wytrzymała, ale u Niej zauwarzyliśmy senność, słabość, nie była sobą... Straciła gdzieś humor i energie, no i miała zaburzenia związane z okresem... Ale Ona to inna bajka, bo już dawno zaczęliśmy się o Nia bać, bo wygląda jak patyk, a ciągle mało je, wszystkiego sobie odmawia... Ale to jak grochem o ścianę, nic nie dociera, zoabczymy jak będzie po wakacjach, jak zobaczymy, że jeszcze schudła, to znów urządzimy Jej wojnę i pogadankę na temat Jej odżywiania... :roll:
Kurczę, się rozpanoszyłam tutaj, zaraz mnie stąd przegonią :shock: :D
Zapraszam również do siebie... Zmykam, całuski:*
-
-
Snoi: milo ze sie tak rozxpisalas:DD lubie duzo czytac:DD lepiej zrezygnuj z tej diety i przejdz sobie na diete 100 kalorii jest o wiele latwiejsza i masz wiekszy wybor w produktach spozywczych oczywiscie trzeba zrezygnowac ze slodyczy:)) jak napisalas ze suwak poszedl dalej to mnie bardziej zmobilizowalas tylko ze... mam nogi przemeczone od cwiczen;// jestem troche przemeczona... jutro postanowilam nie jechac na dzialke, caly dzien odpoczywac (jedynie meczyc psychike) a na wieczor moze dam rade pocwiczyc i wreszcie troche wiecej jesc, bo zdecydowanie za malo jem!!!:))
Sephrena: dziekuje za linki, ktore z pewnoscia mi sie przydadzą, bo zakwasy nóg bardzo mi dokuczają a to uniemozliwia mi trenowanie:**
Pozdrawiam:*
-
ciesze sie dziewczyny ze tak super wam idzie :) szczerze mowiac to mnie podbudowalyscie bo juz zaczynalam tracic werwe... ale od jutra wezne z was przyklad i zaczne cwiczyc brzuszki:) ogolnie to duuuuuzo spaceruje i mam przez to mnostwo pecherzy ale sie nimi nie przejmuje:) ja tez mam problemy zeby sie pochamowac z waga ale jeszce tylko 2 dni i bede mogla na nia stanac no i mam nadzieje ze sie cos ruszy...:) jedynie dzisiaj troszke zgrzeszylam bo bylam z kolezankami w lodziarni i glupiutko mi bylo niczego nie zamawiac wiec wzielam jedna galke lodow ale duzo spacerowalam wiec mysle ze nie jest tak zle...:) ale jutro bedzie gorzej bo sie w 4 umowilysmy u jednej z domow i tam beda slodkosci i ciasta ale musze byc sielna,... i wlasnie dlatego trace motywacje ..ale jak o was poczytalam ze wam tak dobrze idzie to mi sie od razu poprawilo i ja tez chce byc taka dzielna ja WY!!!!! pozdrawiam i sciskam:*
-
snoi co do kopenhadzkiej ja tez probowalam ale wytzrymalam tylko 2 dni i na prawde jak bedziesz sie strasznie slabo czuc to zrezygnuj nie warto sie meczyc:):):) mozesz ja troche zmienic na lzejsza:):) ale moze byc juz lepiej jak twoj organizm sie nieco przyzwyczai:):) zycze Ci tego:)
-
Monin & Tluscioszek :
Dziewuszki kochane... Źle mnie zrozumiałyście :wink: Ja na kopenhadzkiej kiedyś wytrzymałam 6 dni, teraz by na nią przejść, to chyba coś ciężkiego by musiało mi spaść na głowę i poprzestawiać klepki w głowie:D Jestem już od początku lipca na ok. 1000 i jest to najbardziej optymalna dieta, i co więcej efektywna! tfu, tfu obym nie zapeszyła:D
Co do zakwasów, to od wczoraj mam straszne w udach i od dziś na... pupce:) Od biegania, ale dzielna jestem i mam nadzieję, że nadal będę i się głupim zakwasom nie dam, poprostu musze je wybiegać, rozruszać i sobie pójdą w siną dal:) Najważniejsze, że na to się nie umiera :D
Buziaki:*
-
Ja mam pytanie ja wiem moze ze troche glupiutkie ale mi sie bardzo podobaja te stworki ktore sie przesuwaja z waga:):):) i mam prosbe jak mozna cos takiego sobie wstawic?? dziekuje za podpowiedzi z gory:):):)
-
Monin: Jesli dokładnie chodzi Ci o te stworki, co to niby strzegą naszej wagi, to poprostu najedź myszką na mój suwczek i kliknij... A reszta będzie już bardzo prosta, bo wszystko jest tam napisane krok po kroczku, jak i gdzie wstawić 8) A ten swój już gotowy kod ze swoim suwaczkiem będziesz musiała wkleić, tam gdzieś w swoim profilu towarzyskim... :wink: Dasz sobie radę z wklejeniem, a późnej koniecznie kopnij tego strażnika z 4 literki, by szybciutko posuwał się do przodu odliczając tracone kilogramy... Pozdrawiam :D :shock:
-
Hello:))
Monin: Nie poddawaj się głupim pokusom, bo później bedziesz strasznie zalowala:DD ja od 1 sierpnia nie mialam slodycza w ustach i wiesz ze mnie juz tak bardzo nie ciagnie?? a ja z chlopakiem mieszkam i co chwila je jakies wafelki, paluszki... ale trzeba sie hamowac, jesli masz takie ciezkie sytuacje to pomysl sobie "jestem wieksza od swojej wlasnej woli wiec dam rade i spojrz na te czesci ciala ktore ci sie nie podobaja":))) a co do suwaczka to tak jak Snoi powiedziala....
Snoi; to faktycznie zle zrozumialam odnosnie diety kopenhadzkiej, fajnie ze jestes na tej 1000 kalorii;)) mamy wspolna dieteeeeeeeeee:))
OK DZIEWCZYNY TERAZ PODAJE MOJE ROZMIARY!!!!
Biust 97,5->95 = -2,5cm
Talia 79->75 = -4cm
Pępek 99->96,5 = -2,5cm
Biodra 101->98 = -3cm
Pupa 105,5->104 = -1,5cm
Waga 68->67 = -1kg
jak widac sa zmiany z ktorych jestem bardzo zadowolona;DD
pozdrawiam!!!:***