Wątek: ciekawe czy sie uda??:)

Dobrze, że do nas wróciłaś
Powodzenia i miłego dnia

Ehc, dziewczyby dziewczynyJ
Zmobilizowalam się od wczoraj i znowu jakos leciJ jak dla mnie to po prostu te wizyty w domu sa zdradzieckie- we wroclawiu to ani ani mnie nie ciagnie do slodyczy. Dzisiaj zjadlam w porzadku, mysle ze zmiescilam się w limicie 1200- chociaz nie liczylam... może na kolacje troche zle wybralam bo zjadlam miseczke krojonego arbuza z 5 suszonymi sliwkami, posypane otrebami i pol lyczeczki platkow z migdalow...mniam, mniam, ale to bardziej na deser pasuje a nie na kolacje- same weglowodany i zero bialka...ale mam jakies problemy z trawieniem wiec zaczelam jesc te suszone sliwki może pomoze to dziwne ale jak zaczelam się zdrowiej odzzywiac to mój organizm zaczal mieć problemy z zaladkiem. No chyba ze to echo moich weekendowych szalenstw...
Siedze wlasnie pije moja 5 herbatke i szykuje się do 1,5 godziny cwiczenJ. Wyjezdzam jutro z rana na glucha dzicz odpaczac od internetu wiec nie będzie mnie do 4 wrzesnia... mam nadzieje ze jak wroce to będę miala się czym pochwalic
I wstawie troche zdjec wtedy- może nie w spodniczce- bo jest wlasnie zwezana przez moja babcie ale za to... w kostiumie kapielowym :P :P :P
No to zycze Wam wszystkim milych dietkowych dni i do przeczytania za jakies 2 tygodnie
Caluje:*

Witaj Agnes! Fajnie masz - wyjechać na tak długo. A gdzie dokładniej?? Mam nadzieję, że wrócisz odpoczęta, zmobilizowana i być może odchudzona. Pozdrawiam i życzę superowego wyjazdu!!!!

Buziaki i czekamy na zdjęcia szczególnie te w kostiumie

Ale Ci dobrze mam nadzieję, że odpoczniesz sobie i wrócisz zrelaksowana...

życze miłego urlopu i też czekam na zdjęcia

eh.. z rana... - czyli juz jestes w drodze a ja liczylam na to, ze jeszcze buziaczki na droge bede mogla dac.. - no ale nic ! wypocznij i wracaj ;*

zazdroszcze tego wyjazdu... ja w weekend wybieram sie na 25 km marsz z moim chlopakiem, mam nadzieje, ze nie padne.
a na basen tez, tyle, ze dopiero od wrzesnia bo mi zamkneli, chamy, na sierpien basen wurzylam sie jak nie wiem.
cieszymy sie, ze dobrze Ci idzie i nie przejmuj sie tak jakimis malymi wpadkami! ja kalorii w ogole nie licze, po prostu sie pilnuje. zobaczysz, schudniesz szybciej niz myslisz.

Trzymam za ciebie kciuki....
Napewno ci sie uda.... :*

Miłego wyjazdu

No to nam wypoczywaj dietkowo
Milego wyjazdu