Jestem jestem...ale tylko na chwilkęW weekend nadrobię moje zaległości,bo teraz mam naprawdę duzo do zrobienia.

No więc dziś znowu porażka...1500kcal...Do 18 było ładnie ok.1000,ale później skusiłam sie na bananowego Kubusia..Czemu ze mnie jest taki łasuch????