Strona 30 z 44 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 440

Wątek: W końcu mam motywację! foty str:9,19,20,37,38!

  1. #291
    Awatar antoinette
    antoinette jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2007
    Mieszka w
    Neverland
    Posty
    831

    Domyślnie

    ja mam 2 listopada urodziny

  2. #292
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    oo to juz zaczynam myslec nad prezentem i torcikiem dlan aszej Tosiuni

    Wiesz mi tez ten tydzien zlecial nienaturalnie szybko
    ale tak jak mowi basik trzeba opracowac plan i go realizowac a wyrobimy sie ze wszystkim choc szczerze mowiac czarno to widze

    a co do basenu to szkoda ze czas nie pozwala ci na rekreacyjne ulubione plywanko mam nadzieje ze dzisiaj juz zaspokoilas swoja wodna chcice

  3. #293
    Awatar katarina914
    katarina914 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-02-2007
    Posty
    6,816

    Domyślnie

    Hej antoinette przyszłam pozdrowić i życzyć miłego weekendu dietkowego oczywiście

  4. #294
    Awatar Mag
    Mag
    Mag jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-06-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,641

    Domyślnie

    Mi 3 klasa liceum zleciała tak szybko że nawet pouczyć się nie zdążyłam więc Basik ma racje - najważniejszy jest dobry plan działania

    Jak tam basenik?
    MOJA WALKA Z TŁUSZCZYKIEM - REEDYCJA - Grupy Wsparcia Dieta.pl <- tutaj sobie Dukanuje

    Było już 70,6 ale JOJO to moje drugie imię ;/

  5. #295
    Chicquita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-09-2007
    Posty
    0

    Domyślnie


    To na urodziny kupisz sobie jakiegoś fajnego ciuszka - w mniejszym rozmiarze ;]

    __________
    "...tak bardzo chce!..."

    I etap:
    75kg - 70 kg

    Obecnie: ? |waga zapsuta|


    Nienawidzę Cię za to, że pojawiłeś się w moim życiu i wywróciłeś wszystko do góry nogami...
    Nienawidzę Cię za to, że patrzyłeś się w moją stronę, ale nie na mnie...
    Nienawidzę Cię za to, że uśmiechałeś się do mnie, ale myślałeś o niej...
    Nienawidzę Cię za to, że jesteś tak pewny siebie, a mnie wciąż dręczy głupia nieśmiałość...
    Nienawidzę Cię za to, że żyjesz sobie w beztrosce, podczas gdy ja umieram...
    Nienawidzę Cię za to, że wciąż, nieustannie muszę Cię kochać...
    ...tą znienawidzoną miłością...

  6. #296
    Awatar antoinette
    antoinette jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2007
    Mieszka w
    Neverland
    Posty
    831

    Domyślnie

    kurcze. sama nie wiem, jak potraktowac dzisiejszy dzien.
    w sumie bylam na basenie- standartowo 40 basenow i wszystko bylo pieknie. tyle, ze z moim Kochaniem zrobilismy pizze sami o 19.30. ciasto robione samemu, bardzo cienkie. dalam troche pepperoni, warzywa i malo sera.
    zjadlam taki dosc maly prostokat tej pizzy.
    do tego wypilam sok owocowy.

    a ogolnie zjadlam:
    standartowo activia z musli
    1 kanapke z psztetem /1 kromka chleba fitness i troche pasztetu drobiowego wlasnej roboty/
    activia do wypicia
    zupka z proszku /60 kcal/
    4 male ciasteczka z galaretka
    serek wiejski

    nie wiem w sumie jak sie do tego wszystkiego odniesc.. ale z drugiej strony czasami wolno.
    jutro sie upijam z moim Lubym, jak wroci z pracy no i ogolnie jutro na basen ide, potem do babci, potem bede sprzatac. no i jutro w koncu poskacze na skakance i te piekielne absy zrobie. bo w ciagu tygodnia to ja czasu ani ochoty nie mam.
    a juz za tydzien nowy aparat dostane!!
    doczekac sie nie moge.

    w szkole jest bardzo bardzo pozytywnie. non stop sie smieje i cudownie tam spedzam czas. w domu jest Pawel od 18 wiec wieczor tez mam zwykle ciekawy
    pies, koty, robienie porzadkow, zmywanie i dbanie o dom.
    to wszystko jest calkiem fajne, wiecie?

    Buzi wam daje dziewczeta na dobranoc i milego weekendu. dietkowego!

    boje sie troche w poniedzialek wejsc na wage. boje sie, ze przytylam

  7. #297
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Tośka Nie dołuj mi się tu... nawet jak chwilowo dieta nie wychodzi zawsze można do niej wrócić. A z tego co się zdążyłam zorientować to jeszcze nie ma tak źle. Basen 2 razy w tygodniu to też dobra sprawa. Poza tym strasznie zabiegana jesteś - przy tym kalorie też się tracą. Póki nie zasiadasz ze słodyczami przed tv nie ma źle. Z Pawłem podjerzewam, że też trochę tłuszczyku spalasz

    A w ogóle, ale Ci się wątek rozrósł :P

    Miłego weekendu

  8. #298
    Awatar antoinette
    antoinette jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2007
    Mieszka w
    Neverland
    Posty
    831

    Domyślnie

    Kurcze, bo mnie w ogole tu nie odwiedzasz! Jakbys odwiedzala bylabys na bierzaco chociaz Tesknilam Malpo za Toba :*
    w poniedzialek mierzenie i wazenie. boje sie troche tego

    dzisiaj moj Luby o 7 rano mnie obudzil, abym drzwi zamknela bo on do pracy juz idzie akurat w ta sobote musialo mu cos wypasc cholera no! pospalibysmy sobie dluzej, posiedzieli w koncu nawet pol dnia w lozku.
    dzisiaj jade do babci na obiad, na szczescie zamowilam sobie gulasz z kluskami, wiec wezme odrobine, najem sie jak nie wiem i bedzie dobrze.
    juz troche posprzatalam, zeby musze umyc i biore sie za skakanie i absy na brzuch, nogi, posladki.
    zaniedbalam strasznie te cwiczenia. na basen dzisiaj ide okolo 18. no i od dzisiaj zadnych wykroczen w diecie. wszystko bedzie tak, jak bylo przez 2 i pol tygodnia. spieprzylam wszystko. cholera.


    dziewczyny, czy ktoras z was ma piosenke na komputerze: summer wine, z vile valo /czy jak jego tam sie pisze/ i tej natalii jakiejs tam? jesli tak to moglybyscie mi ja wyslac na maila? moj mail: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    no to ide cwiczyc kochanienkie moje

  9. #299
    basik25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć szczęście Ty moje, pizza sie nie przejmuj, od czasu do czasu jak coś tam zjesz, to nic sie nie stanie. lepiej tak, niz jakbyś była na ścisłej diecie i wszystkiego sobie odmawiała, a potem przyszedł by kryzys i cała lodówka pochłonięta, no i co lepsze.
    Ja to tylko pisze z własengo doświadczenia, nienawidziłam kompulsów.

    Zycze Ci miłego dnia, dobrego obiadku u babcie, sympatycznego wieczorku z lubym i kilometrów przepłynietych na basenie.

  10. #300
    Awatar antoinette
    antoinette jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2007
    Mieszka w
    Neverland
    Posty
    831

    Domyślnie

    no juz po cwiczeniach jestem. w koncu moj brzuch sobie przypomnial, ze istnieje cos takiego, jak miesnie
    no i nozki pocwiczylam teraz lece na skakanke, potem ide sie wypieknic do lazienki, czyli golenie, mycie, ukladanie wlosow, robienie sobie nowego manicure
    i wbijam sie w nowe sliczne ciuszki i na 14 do babci lece wiec mam jeszcze troche czasu. fajnie jest, czuje sie troche tak, jak byly wakacje i robilam to wszystko rano. teraz przez ta szkole paskudna nie mam czasu na te wszystkie fajne cwiczenia chyba zaczne wstawac 30 minut wczesniej, aby pocwiczyc.

Strona 30 z 44 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •