-
W końcu mam motywację! foty str:9,19,20,37,38!
Witam was wszystkie piękne kobietki tutaj!
Dzięki temu, że weszłam na tą stronę mam motywację w odchudzaniu. Mam 180 cm wzrostu i ważę 89 kg. Chcę schudnąć do 75 kg, ale mądrze i zdrowo. Nie zależy mi na efektach od razu, chce powoli i spokojnie zrzucać wagę. Na razie robię sobie odwyk od słodyczy i węglowodanów i piję tylko wodę mineralną i gorzką herbatę.
niestety zamkneli mi basen pod domem na caly sierpien wiec dopiero od wrzesnia zaczne regularnie plywac. ale stwierdziłam, ze mozna zaczac jezdzic na rowerze, prawda?
Mam nadzieje, ze moge liczyc na jakies wasze wsparcie, bo dzieki wam chcialam zaczac!
Zmotywowalyscie mnie !
Bede sie dzielic z wami moimi wynikami.
Pozdrawiam serdecznie
-
ah no i ogolnie mam utrudnione zadanie bo moj chlopak kocha gotowac, robi to doskonale i non stop mnie wyciaga na jakies dobre jedzenie gdzies.
ale ja sie nie poddam! i nie ma! o!
-
Hej
Trzymam kciuki zeby sie udalo Jezeli tylko sobie mocno postanowisz to na pewno pojdzie Ci jak z platka!
Ja tez walcze z kilogramami i przyznam sie ze roznie to bywa - raz lepiej, raz gorzej...ale sie nie poddaje!
Najwazniejsze to zachowac zdrowy rozsadek i stosowac zbilansowana diete - bialka, tluszcze, weglowodany - wszytko trzeba jesc.
Ja teraz jestem na diecie bialkowej (ktora powoli adoptuje jakos styl odyzwania sie) i regularnie cwicze - godzinka dziennie na silowni. Cwiczenia to podstawa!
Wiec poki nie otworza basenu - rowerkuj, chodz na spacery, moze jakis jogging? Byle by tylko sie ruszac
Dawaj znac jak tam postanowienia, plany, sukcesy i porazki (oby tych ostatnich w ogole nie bylo!!). Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam.
Bede wpadac na kontrole
-
w zeszlym roku udalo mi sie juz schudnac 6 kg przez same cwiczenia i nie jedzenie slodyczy, pizzy, kebaba. Potem wrocilam do starych nawykow zywieniowych i wszystko wrocilo Teraz tez mi sie uda! wierze w to zaraz ide pocwiczyc i zafunduje sobie dluga kapiel, ktora uwielbiam.
-
Witaj
Skoro nie możesz pływać to pedałuj bardzo przyjemny sposób spędzania wolnego czasu... weź ze sobą chłopaka i wyruszaj na wycieczki na pewno gdzieś w okolicy macie dużo ciekawych miejsc do zobaczenia
życzę powodzenia i wytrwałości miłego dnia
-
tylko restauracji zadnych nie zwiedzac!
-
dzisiaj jestesmy umowieni na "piwo" z jego znajomymi. ja zamawiam tylko wode, juz sobie to obiecalam
-
no i tak trzymac, po prostu tzreba sobie wyznaczyc cel i powoli go realizować, a sport i brak słodyczy, to super jak na początek. Z resztą sama wiesz, co Ci z jedzenia przeszkadza w odchudzaniu i trzeba to wyrzucic z jadłospisu. A powiem Ci z własnego doświadczenia(12 dni bez chleba, słodyczy, ziemniaczków, chipsów i jeszcze długa lista), że da rade życ. Ja wiem, moze 12 dni do niedługo, ale dla mnie to bardzo długo i mam zamiar tak dalej tzrymać. A Tobie kochana zyczę powodzenia, na pewno bedzie wszystko dobrze.
-
12 dni... ja w sumie moglabym w ogole wylaczyc weglowodany i slodycze ze swojej diety. tyle, ze weglowodany troche mi sa potrzebne, w tym roku matura i duzo stresow, nauki, przeciazen. Nie chce nic zawalic. Trzeba sie dobrze odzywiac.
Zastanawialam sie przez jakis czas, czy nie pojsc do dietetyka, aby zrobil mi dokladna diete na kazdy dzien, abym schudla ale jednoczesnie bez problemow przyswajala wiedze i nie byla zmeczona.
Na razie przetestuje moja wlasna diete i ewenualnie pozniej sie wybiore.
basik25- przez ile i jak schudlas te prawie 7 kg? :>
-
Skakanka i dieta SB, czyli wykluczyłam weglowodany na dwa tygodnie, ale juz je powoli wpraowadzam, bo jednak siły mi czasmi brakuje, ale wprowadzam je stopniowo, no i dużo spacverów, czwrte piętro na którym mieszkam, tez pomogło i ogólnie ja uwazam dużo ruchu.Ja myslałam, ze to głownie woda, ale dzis sie zmierzyłam i po 2 cm z bioder i pasa mi zeszło. Jeśli cos wiecej chcesz o SB, to prosze:
http://*****************.ilonka.org/
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A muszę dodac, bo byłoby to nie do konca prawdziwe co napisałam, otóż, ja jestem jedzenioholikiem i bardzo duzo pomogła mi strona AŻ( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ,anonimowi żarłocy)
Ja musze po prostu uwazac co jem, zebym nie wróciła do kompulsywnego jedzenia. Takze trzy posiłki dziennie, o stałych porach i nic poza tym.
I powiem Ci szczerze, u mnie to działa, trzymam sie planu, który ratuje moje zycie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki