-
No ja już schudlam większość tego co miałam (12 kg) i zostało mi jeszcze 2 kg do 50.Zaczęłam w kwietniu.
Z tą pracą jest o tyle lepiej, że można jeść o ustalonych porach i nie myślec o jedzeniu (jak jest nawał)
POdoba mi sie twoje 1200 kcal, ale ja zamierzam w sierpniu 1100, 1200 we wrześniu, 1300... do 1500.
Ja obiad jem o 17.30-18.00
-
No to jest czym się poszczycić!Napewno to będzie trwały spadeg wagi!!!Ja zmobilizowałam się dopiero po odłożeniu hormonów na tarczycę.Jak leki brałam /przytyłam z 55 na70/i nie było szans na odchudzanie.Dlatego teraz postanowiłam walczyć. Jak naraziekg mi ubyło i cm w talii. Mały wynik ale jest! Będę dalej się pilnowała!!!Muszę schudnąć dla siebie!!W nosie z innymi!Będą mi zazdrościli, że się mylili co do mnie!!Mam już dość pytań sąsiadów czy w ciąży jestem albo który to miesiąc?Nie muszę im się tłumaczyć. Do roboty!!!
-
Ale wredni sasiedzi! nasyp im smieci na wycieraczkę...
Mówisz, że po hormonach na tarczycę się tyje? moja mama bedzie miała usuwaną tarczycę i pewnie będzie brała hormony. To wysoce prawdopodobne, ze też przytyje? Kurka, a powinna wręcz schuść.
-
Ja miałam i mam dalej niedoczynność! Tzn. mam za małą tarczycę do wzrostu itp. Miałam dużo badań i dali mi hormony oraz mówili, że schudnę/bo tyłam 2-3kg miesięcznie/!Po roku brania wyniki się nie zmieniła a mądra pani doktor mi odłożyła je od9-go lipca. Mam se zrobić kolejne badania i 24-go sierpnia iść z wynikami!Na dzień dzisiejszy po odstawieniu leków schudłam. Nie wiem, czy się tyje czy chudnie po hormonach-ja mam złe wspomnienia!Najgorsze jest to,że jak brałam pigułki antykoncepcyjne/brałam8lat/to ani kg w górę ani w dół!Tylko na tarczycę! Życzę dużo zdrowia Twojej mamie!!!
-
tak oskubana ja chce miec taką silna wole jak ty...
-
Czy jeszcze można się zaprezentować???
Mam na imię Kasia:
Wiek: za 2 dni, czyli w sobotę 31 lipca będę miała już 35 lat, ale czuję się .... jakbym miała 25
Wzrost: 160
Waga największa: 80 kg, ale byłam wtedy w 9 m-cu ciąży, w której to przytyłam ... 22 kg!!!!
Waga najmniejsza w "dorosłym życiu": 56 kg
MOJA waga wymarzona: 55 kg
MOJA waga wymarzona przez MOJEGO MĘŻA TO: najlepiej jakieś 65-66 kg, bo wtedy "jest się do czego przytulić, a pupcia jest sexy..."
Dlatego mój ukochany mężuś nie rozumie, dlaczego ja to robię (czyli wciąż się odchudzam...)
Waga obecna: jakieś 62-63 kg, ale już wkrótce ten stan rzeczy zacznie się zmieniać, ponieważ przechodzę na dietę Cambridge
Wymiary: 90/73/98
ROZMIARÓWKA: 38/40
Pozdrowionka dla wszystkich
-
Mam na imie Monika.
Wiek: 27 sierpnia juz mi stuknie 35 lat.
Wzrost: 166cm
Waga najwieksza, nie mowie w ciazy ale po, 75kg
Waga najmniejsza: 54 kg
Moja waga wymarzona: 58 kg
Waga obecna: 60 kg
Jem malo, unikam slodyczy i weglowodanow. Zaczelam sie odchudzac gdy wazylam 65 kg. Zaczynalam od 13-stki.
Biust: 75 B
Pas: 78 cm
Tylek: 98 cm
Nosze rozmiar: 38/40
Pozdrawiam!
-
Monika!!! Jesteś moją rówieśniczką i jestem od Ciebie starsza tylko o miesiąc
Już myślałam, że tylko 18-tki i 20-tki goszczą na tym forum
Od razu mi się lepiej zrobiło
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :P
-
Cześć Kobitki!!!
Jak tam leci? W Gdańsku jest upał a ja w pracy się męczę.Od 1-sierpnia już dietka!!!
Joasiu1988- trzymaj się! Ja nie jestem taka twarda ale muszę zgubić i tyle!!!
Celebrianna!!Co u Ciebie? Jak idzie? Chyba Cię nie wystraszyłam moim wyznaniem jak to było z hormonami na tarczycę???
Pozdrawiam Wszystkie kobietki i kobiety!!!!
-
Hej (O)Skubana!
Nie wystraszyłam się, mnie to (narazie) nie dotyczy i mam nadzieję, że nie będzie.
Ja wczoraj nie mogłam ćwiczyć (bu) bo miałam fuchę do domu, ale zrobiłam 200 brzuszków przed zaśnięciem.
Oczywiście, jeżeli chodzi o jedzonko to wszystko wg planu, w pracy jest mi łatwiej, bo cały czas coś robię i nie myślę o jedzeniu.
Ale wiecie co? Jutro będę na weselu i będę jadła. Tak sobie postanowiłam przed dietą w kwietniu i mam zamiar się dobrze bawić. W końcu dużo kalorii też spalę przy polkach i innych kujawiakach
Ale jeszcze dziś 1h intensywnego rowerku i jutro z rana też. Taka jestem, a co!
P.S. We Wrocławiu niebo bez chmurki, szkoda, że nie jestem w lesie na rowerze!
P.S.2 Wczoraj wyciągnęłam wszystkie swoje "najgrubsze" zdjęcia. Ale miałam satysfakcję! Teraz wogóle nie mogę sobie wyobrazić, jak mogłam tak wyglądać? No pomyślcie - 12 kg - ponad dwie 5l butle z wodą wziąść pod pachę i zasuwać na 5 piętro. Albo inaczej - 12 kg tłuszczu (jak smalcu) w wiadrze - jak to wygląda obrzydliwie, a tyle udało mi się spalić!
Dobra motywacja?
Pozrawiam Polskie Morze! (hmm...)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki