Wątek: jedyna wierna przyjacółka ,,otyłość,, nigdy nie odejdzie

no i zwarzyłam sie cholera nie waże 100 kg tylko 108 waga lekarska nie moze kłamac az mi nie dobrze sie robi od tamtego roku 18 kg przybralam a tak dobrze sie czułam hhmm no szkoda chcialam dodac zdiecie no ale coż nie umię dojsc ja to wkleic pisze mi ze za duze jest nie wiem no i moze nawet dobrze ze nie chwale sie swoim wygladem bo i nie ma nic ciekawego do ogladania 108 kg mi zostaje i lusterko zeby podziwiac dalsze puchniecie tego pychola szkoda nerwów a jesc sie bardziej chce jak sie pomysli o diecie chodze z kumpela na siłownie ale chce ja nakusic na aerobic dawal mi lepiej popalić niż siłownia no i swoje wypocone było nie wiem co lepsze w takim wypadku

no to do dzieła!

tak sobie siedze i mysle ze palenie mi lepiej rzucic niz kilogramy to jednak jest silna wola wiec czemu nie idzie tej cholernej woli do konkretnego postanowienia koniec i juz zazdroszcze tutaj niektórym wytrwalosci ja tylko raz schudlam kiedy sie zakochałam też byłam wypasioną nastolatką ale kiedy go poznałam to na samo wspomnienie o nim nie umiałam kęsa zjeść cwiczyłam ile sie dało i w ciagu roku schudlam 11 kg zrobilam sie fajna dupcia tylko dla niego bym wiele rzeczy zrobiła i chyba do chwili obecnej jest moim jedynym celem w zyciu kocham faceta z którym nigdy nie będę ponad 16 lat .Wyszłam za mąż bo zaszłam w ciążę i tak praktycznie dalam sobie pętle na szyję dzieciaka kocham ale życie z jej ojcem hhhmmm różnie i nie wesołe tak wspominajac to od zawsze na nic nie mam ochoty i nic mi sie nie chce wiecznie niezadowolona i woogóle do dupy ze mna chcialam to wszystko zmienic i o mały włos by mi sie udało ..................ale cóż to znowu inna historia moje zycie to tylko historie czuje sie jakby życie było obok i samo pisało te moje pierdoły

ooooj no to nie ciekawie masz...oj a ile ma córcia? kochana ...w takim razie głowa do gory i sprobuj walczyc ze slabosciami... uda Ci sie napewno

narazie w obieg jest siłownia ale jak by nie kumpela to dno jeszcze ona mnie tak napełnia optymizmem a córcia ma 11 lat tak praktycznie to juz mala kobieta i nie wiem po kim ale jest szczupla a zje jak kon no wiem po kim chyba po moim hhmmmmm,,,,,,,,,,,, meżu on tez waga piórkowa i najlepiej im wychodzi dołowanie i wysmiewanie mojego odstajacego fetu nic a nic mi nie pomagaja zeby aby odrobine było wsparcia

dziś jest 18 .10 2007 jestem ciekawa ile idzie stracić w ciągu 30 dni z nadwagą jaką ja posiadam 40 kg zrobie sobie sama rachunek sumienia i sprawdze czy mi sie uda jeśli sie uda w ciagu 30 dni to będę tego sie trzymac palenie tez powoli rzucam to i jedzenie może da radę wywalic z mojego marnego życia hahahaha

hej Emilka,

zajrze tu do Ciebie.

kurcze, tyle sie napisalam, ale wszystko ucieklo

wiec w skrocie:

- w ciagu 30 dni schudnac mozesz conajmniej 5kg!

- na Twoim miejscu rzucilabym weglowodany i cukry we wszelkiej postaci

- od dzisiaj chce konsekwentnie do 1 listopada pozbawic sie obzarstwa czaru

- aerobik super sprawa, na spalanie tlusczu dziala zdecydowanie lepiej niz silka!

Twoje zycie mozesz zmienic SAMA i to duuuuuuuuuuuzo szybciej niz Ci sie wydaje.. Do swiat moglybysmy zrobic pierwsze powazne kroki w tym kierunku.

Zaale dzisiaj za Ciebie fajeczke

Normalnie nie pale, ale lubie i czasami mi sie zdarza. Nie lubie palic, jak mam pelny brzuch i chyba zczne zyc odwrotnie

Emilka, trzymam MOCNO za Ciebie kciuki. Z jakiegos powodu czuje do Ciebie sympatie i najchetniej wraz z moim kopnlabym i Twoj tylek i powiedziala Ci: POBUDKA!! czas zaczac zyyyyyyyyyyyyyyyyccccccccccc!!

no to
teraz tylko pokaz im ze potrafisz i ze za niedlugo bedziesz juz o wiele lżajsza...jaka stosujesz dietke itd?

5 kg w ciagu miesiaca to by było fantastycznie tylko nie wiem co odrzucic z mojego jadłospisu bo praktycznie mam nienormowany czas jedzenia jem dopiero 1 posiłek o godz 13 nie umie prędzej przymusic sie do zjedzenia a kolacja o 19/ 20bo wtedy dopiero głód mi doskwiera ze nie da sie wytrzymac i tak koło sie zamyka mojego dnia posiłkowania ale 2 posilki w ilosciach ogromnych nie umie unormowac jedzenia i tyle juz nawet ograniczyłam w tej głowie uroiłam sobie ze głodu nie czuje ale i tak wiem ze jest co poradzic kiedy sniadanie az roznie w tej grubej papie

oj oj oj to niedobrze!..sniadanie to najwazniejsza czesc dnia z tego powodu ze dopiero sniadanie napedza metabolizm do spalania.... wiec jesli go nie jesc malo spalasz wiec postaraj sie zaczac jesc 4-5 posilkuow i sniadanie12 kochana bez tego to nie widze dietki;/