-
Ja tez nie swiruje z ta kalorycznoscia, ale wlasnie wybieram sie na zakupy, a nie mam jeszcze pomyslu na obiad. Moze zrobie taki gulasz z tym ze z piersi z kurczaka. Troche kurczaczka, papryka, pieczarki, cebulka, a do tego wszystkiego ryz Podoba mi sie ten pomysl. A wlasnie, jak to jest z ryzem. Lepiej jesc brazowy???
-
Oj ty kobieto ,ja przed obiadem a ty mi takie smaczki serwujesz Oczywisce ze moze byc,nie wyczuwam w twoim pomysle wiekszych niebezpieczenstw,tylko obawialabym sie sosu,bo to maka i takie tam Ryz najzdrowszy to brazowy tez planuje zakupic wkrotce,bo jak dotad racze sie basmati A wogole znasz ksiazke Eat right for your blood type?Kiedys otrzymalam ja od lekarza.Z poczatku podchodzilam sceptycznie do niej,ale pozniej znalazlam w niej wiele cennych wskazowek jak na przyklad ktora produkty mimo ze zawieraja nie za duzo kalorii to nie wspolgraja z nasza przemiana materii itp
-
No to napisze jak robie, zeby jeszcze bardziej zrobic ci smaka, a przy okazji mozesz ocenic, czy to wielki grzech zjesc cos takiego
Tak wiec, podsmazam cebulke i pieczarki razem (daje pol lyzeczki masla i podlewam woda), nastepnie scieram na tarce marchewke, kroje w kostke papryke i to razem podsmazam (nawet bez tluszczu), nastepnie kroje w kostke kurczaka przyprawiam przyprawa do kurczaka, papryka w proszku, pieprzem, czosnkiem, daje troszke oliwy z oliwy (wstawiam na troche do lodowki, aby smaki sie polaczyly). a potem to tez podsmazam. Nastepnie wrzucam te wszystkie skladniki do jednego duzego gara, dodaje jeszcze ziele angielskie, listek laurowy, podlewam woda i dusze jakies pol godzinki. Na koniec dodaje troche gulaszu FIX z Knorra i to wszystko. Do tego ryz Wiem, ze to musi byc troche kaloryczne, ale jesli zje sie tylko mala porcje, to jest ok Pozdrowka i juz wiecej nie kusze
-
No, juz po pysznym obiadku, nie myslcie sobie, ze jem tak pozno, u mnie jest dopiero 15.50 Okolo 18.00 kolacyjka i to wszystko na dzis, moze jeszcze jakis jogurcik i to wszystko Pozdroweczka dla wszystkich
-
obiadek smaczny nie powiem, chyba w sobotę, jak będę miała więcej czasu to też się zabiorę za pichcenie, tylko muszę jutro kupić ryż brązowy
co do gołąbków to robiłam niestety z gotowej mieszanki sojowej chyba PolGruntu, ale gdzie ty biedaku dostaniesz to tam w tej dalekiej Irlandii
-
xatia,pysznosci zrobilas,az sama wyprobuje..a mialam zabrac sie tylko za jedzenie soji..eh taki ze mnie czlek miesozerny ja generalnie uwielbiam takie mieszankiczasem udaje mi sie samej cos wymyslic jak akurat nie mam pod reka zadnego przepisu Do gotowania nie uzywam masla,tylko oliwe z oliwek i jak co to w malych ilosciach.A obiad moj zwykle jest w godzinach 15-16 i na tym koniec jesli chodzi o podobne porcje.Co najwyzej jak mnie bardzo ssie pozniej(a chyba ma prawo )to zjem jablko albo napije sie wody...Jeden problemik ostatnio sie pojawil.Chyba kawa mi nie sluzy bo mnie wysypalo strasznie a wczesniej tak nie mialam nio i kawy tez nie pilam Myslicie ze to jednak od kawy?
-
Hej Xatia
ten twoj stary wątek już się raczej nie odnowi, siedz tutaj
tu jest miło i fajnie
zresztą tutaj będe zaglądać
pilnuj dietki
cmok :********
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki