Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 48

Wątek: Dieta kopenhadzka

  1. #1
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie Dieta kopenhadzka

    Mam zamiar od poniedziałku przejść na dietę kopenhadzką i chciałąbym zebrać o niej jak najwięcej informacji, dlatego też serdecznie proszę wszytskie osoby, które już tę dietkę praktykowały o wszelkie komentarze, zarówno negatywy jak i pozytywy.
    Przede wszystkim chciałąbym wiedzieć czy podczas tej diety mogę stosować suplementy, takie jak błonnik w tabletkach czy herbatki regulujące przemianę materii?
    Po za tym kawka śniadaniowa to ma być czarna czy może być rozpuszczalna??

  2. #2
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Bardzo dobra i skuteczna dieta. Aczkolwiek bardzo wyczerpująca. Ale opłaca się. Niewolno stosować przy niej żadnych suplementów, błonników itp ponieważ jest już tak opracowana że sama reguluje przemiane materii. Kiepska jest tylko pod tym względem że w ciągu dnia są 2 posiłki. W związku z czym organizm bardzo spowalnia metabolizm pod koniec. Jeśl;i chcesz schudnąć więcej niż 6-7kg to lepiej zacznij od diety 1200kcal później przejdz na diete 1000kcal a dopiero później na szwedzką. Ja zrobiłam odwrotnie i teraz bardzo ciężko jest mi przejść na inną diete. Diete która ma conajmniej 900kcal. Mój metabolizm tak zwolnił po szwedzkiej ze musze badzo ostrożnie i stopniowo zwiększać ilość kalorii. Jeden pomarańcz za dużo i już tyje... Lepiej zacznij od wyżej kalorycznych diet. Wtedy stopniowo bedziesz obniżać metabolizm i ładnie schudniesz. Tak dla przypomnienia dieta szwedzka ma około 500kcal dziennie dlatego jest dość ekstremalna.

  3. #3
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Mimo wszystko postanowiałm zacząc tą dietkę. Pierwszy dzien już prawie za mną i jest ok Mam nadzieję, że uda mi się dotrawć do końca i zrzucić zbędny balast ;p

  4. #4
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Guptoku Ty :P
    Trzymaj sie dietki mocno. jakbyś czegoś nielubiła to powiedz doradze Ci czym to zastąpić

  5. #5
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Dzisiaj przypada 4 dzien mojej dietki kopenchadzkiej czy jak ktoś woli Kopenchaskiej (różne źródła podają różną pisownię, dlatego tez sama niew iem jak powinna być ona nazywana).
    Idzie mi całkiem nieźle, jak narazie wszystkie posiłki mi smakują Czuję się lżejsza i mój brzuch, chociaż nadal duży, nie jest już taki wydęty
    Zastanawiam się czy mogę pić czerwoną herbatkę w ilościach nieograniczonych... W mojej rozpisce podają, że mogę spozywać zieloną, ale o czerwonej nie ma mowy, więc czy ktoś moze wie jak to z nią jest??
    Czy to jest duży grzech jeśli zamiast filiżanki wypiłam niecały kubek kawki??
    A i pytanko do Pulchry: czy w jadłospisie na 6 dzień dietki miałaś samą kawkę z cukrem czy kawkę z cukrem plus grzankę?? Bo jadłospisy róznie podają, dlatego też chciałąbym się upewnić.
    Pozdrawiam

  6. #6
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Jasne że jadłam grzanke! Trzeba zawsze obierać najbardziej optymistyczną wersje A i powiem Ci w tajemnicy że niemusisz sie bardzo przejmować 7 dniem. najedz sie na obiad kurczaka do syta a zamiast niejeść nic na kolacje zjedz sobie np 2 pomarańcze. I tak sie chudnie! Sprawdzone! Albo na śniadanie zawsze piłam kawe pomimo iż czase przypada marchewa. Z herbatą ja bym nie ryzykowała tak na wszelki wypadek.... :P Ile C już spadło kilosów? Zastępujesz tą paskudną wołowine jakimiś innymi mięsami?

  7. #7
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Po 1 dzisiaj miałąm marchewkę w palenie śaniadaniowy i ją zjadłam, w sumie wszystko mi jedno czy mam kawkę czy herbatkę
    Po 2 co było z Twoją grzanką?? Chlebek pełnoziarnisty czy pszenny?? I grzanka była sucha czy ją czymś posmarowałaś?
    Po 3 co do 7 dnia, to nie wiem jak sie do niego zastosuję, bo w sumie jeszcze o tym nie myślałam. Myślę, że zobaczę jak bardzo będę głodna wieczorem :P
    Po 4 herbatkę zaryzykowałam, bo bardzo lubię i nie mogłam się powstrzymać. Mam nadzieję, że mi nie zaszkodzi, w sumie kubek ma około 1kcal, więc chyba jest ok
    Po 5 nie mam zielonego pojęcia ile kilogramów mi już spadło, ponieważ nie mam wagi i się nie ważę, ale w spodniach jest mi zdecydowanie luźniej niż, np w poniedziałek Więc myślę, że dietka jest pozytywna
    Po 6 wołowinka jest przeze mnie zastępowana, najczęściej piersią kurczaczka, oczywiścei gotowaną Jakoś wołowina nigdy mi nie podchodziła, więc nie zmuszam sie do niej. Czy myślisz, że kurczaczek, zaznaczam, że chudziutki i gotowany jest dobrym zamiennikiem??
    A i po 7 słodziłaś kawkę?? Bo ja nie lubię słodkiej, dlatego też raczej nie słodzę. Czy to jest jakiś problem??
    Pozdrawiam :*

  8. #8
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aduchaw
    Po 1 dzisiaj miałąm marchewkę w palenie śaniadaniowy i ją zjadłam, w sumie wszystko mi jedno czy mam kawkę czy herbatkę
    Po 2 co było z Twoją grzanką?? Chlebek pełnoziarnisty czy pszenny?? I grzanka była sucha czy ją czymś posmarowałaś?
    Po 3 co do 7 dnia, to nie wiem jak sie do niego zastosuję, bo w sumie jeszcze o tym nie myślałam. Myślę, że zobaczę jak bardzo będę głodna wieczorem :P
    Po 4 herbatkę zaryzykowałam, bo bardzo lubię i nie mogłam się powstrzymać. Mam nadzieję, że mi nie zaszkodzi, w sumie kubek ma około 1kcal, więc chyba jest ok
    Po 5 nie mam zielonego pojęcia ile kilogramów mi już spadło, ponieważ nie mam wagi i się nie ważę, ale w spodniach jest mi zdecydowanie luźniej niż, np w poniedziałek Więc myślę, że dietka jest pozytywna
    Po 6 wołowinka jest przeze mnie zastępowana, najczęściej piersią kurczaczka, oczywiścei gotowaną Jakoś wołowina nigdy mi nie podchodziła, więc nie zmuszam sie do niej. Czy myślisz, że kurczaczek, zaznaczam, że chudziutki i gotowany jest dobrym zamiennikiem??
    A i po 7 słodziłaś kawkę?? Bo ja nie lubię słodkiej, dlatego też raczej nie słodzę. Czy to jest jakiś problem??
    Pozdrawiam :*
    Z grzanką bywało różnie. Raz jasne pieczywo a raz ciemne. Niczym nie smarowałam. Brałam kromke dość grubą, wkładałam do tostera i wcinałam.
    Kurczak jest dobrym zmiennikiem. Ja jak już byłam mocno zdesperowana to kroiłam pierś z kurczaka w kosteczki. Podsmażałam na patelni bez tłuszczu i robiłam sobie do niej pseudo sosik. Łyżeczka ketchupu, 2 łyżki wody przegotowanej i zbek czosnku i sobie tym kurczaka polewałam. Niemiało to żadnych zlych konsekwencji. Wołowine możesz też zastąpić np gotowaną szyją z indyka o ile odkroisz tluszcz. mięsko delikatne i pyszne po ugotowaniu.
    Co do kawy to jeśli nielubisz z cukrem to nie słodz. Ale musisz zjeść tą łyżeczke cukru. dostarczy troszke energii bo dieta ogółem mało energetyzująca.
    A i jeszcze jajka robiłam sobie na miękko. i szpinak zastepowałam kalafiorem.
    Po 4 dniu schudlam już 3kg więc jeśli widzisz różnice w spodniach to prawdopodobnie schudłaś podobnie Gratuluje i życzę powodzeniana dalszej drodze. Dawaj znać jak Ci idzie

  9. #9
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Dzisiaj 6 dzień, czyli już prawie połowa
    Co do grzanki, to chyba jednak z niej zrezygnuję, ponieważ nie mam takiego typowego tostera tylko sandwiczer.
    Kurczę od poniedziałku nie jadłam tej łyżeczki cukru, więc nie wiem czy ją teraz dodawać...
    Powiem Ci szczerze, że ja uwielbiam gotowaną pierś z kurczaka, także nie jest ona dla mnie problemem i nie trzeba mi żadnych dodatków do niej
    Właśnie nad jajkami sie zastanawiałam, bo to chyba nie ma dużej różnicy jak są przygotowane. Jak w poniedziałąek miałąm szpinak, to do ugotowanego wbiłam 2 jajeczka i zrobiła się taka ala jajecznica (co prawda zielona, ale to zawesze lepsze niż sam szpinak). A co do szpinaku, to nie zastępuję go niczym, bo mimo wszystko bardzo lubię szpinak, brakuje mi w tym dietkowym tylko zasmażki z cebulki, ale wiadomo to są zbędne kalorie
    Dlaczego wszystko co dobre jest kaloryczne??
    Mam nadzieję, że zrzuciłam chociaż ze 2kg Najgorsze, że nie wiem ile ważyłam przed rozpoczęciem kuracji, no ale trudno może zbadam to kiedy będę stostowła tę dietę, po raz kolejny
    Dzięki :*
    A i jeszcze jedno pytanie jaką dietke najlepiej stosować po kopenhaskiej?
    Buziaki :*

  10. #10
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aduchaw
    Dzisiaj 6 dzień, czyli już prawie połowa
    Co do grzanki, to chyba jednak z niej zrezygnuję, ponieważ nie mam takiego typowego tostera tylko sandwiczer.
    Kurczę od poniedziałku nie jadłam tej łyżeczki cukru, więc nie wiem czy ją teraz dodawać...
    Powiem Ci szczerze, że ja uwielbiam gotowaną pierś z kurczaka, także nie jest ona dla mnie problemem i nie trzeba mi żadnych dodatków do niej
    Właśnie nad jajkami sie zastanawiałam, bo to chyba nie ma dużej różnicy jak są przygotowane. Jak w poniedziałąek miałąm szpinak, to do ugotowanego wbiłam 2 jajeczka i zrobiła się taka ala jajecznica (co prawda zielona, ale to zawesze lepsze niż sam szpinak). A co do szpinaku, to nie zastępuję go niczym, bo mimo wszystko bardzo lubię szpinak, brakuje mi w tym dietkowym tylko zasmażki z cebulki, ale wiadomo to są zbędne kalorie
    Dlaczego wszystko co dobre jest kaloryczne??
    Mam nadzieję, że zrzuciłam chociaż ze 2kg Najgorsze, że nie wiem ile ważyłam przed rozpoczęciem kuracji, no ale trudno może zbadam to kiedy będę stostowła tę dietę, po raz kolejny
    Dzięki :*
    A i jeszcze jedno pytanie jaką dietke najlepiej stosować po kopenhaskiej?
    Buziaki :*
    Ja też mam normalny sandwiczer więc sie niemartw i nieomijaj tego tosta bo organizm robi na złosć jak sie za mało je.
    Jak sie czujesz słabo to jedz tą łyżeczke cukru a jak nie to chociaż słodkie owoce wybieraj żeby organizm nie wariował.
    Co do jajek to nawet na surowo możesz pić jak lubisz . W diecie polecają na twardo bo po prostu takie bardziej zapychają brzucho i dłużej sie je trawi.
    Co do diety po diecie szwedzkiej... Nie obniżaj kalorii na pewno ja tak zrobiłam i waga zatrzymała mi sie na 5 dni czli do momętu kiedy zaczełam jeść regularnie i troche więcej kalorii. W szwedce sa tylko 2 posiłki co sprawia ze na poczatku zanim organizm sie nie kapnie o co chodzi wszystko ładnie spala. Ale pod koniec zaczyna już magazynować to co dostaje bo wie że to za mało i musi oszczędzac zamiast wszystko spalać. Po szwedzkiej jedz sobie tak z 700kcal przez jakieś 5 dni. Później 800kcal. Jak zaczniesz nadal chudnąć to możesz tak sobie zwiększać co tydzień o 100kcal. Dobijesz do tysiąca i już tejj granicy lepiej nie przekraczać. Najważniejsze w diecie jest to żeby się nie głodzić. Jeśli organizm dostaje na bierząco "paliwo" to będzie je równiutko spalał. A jeśli "paliwa" będzie mu brakować to nawet z najmniejszej porcji będzie odstawiał coś na później.
    Ja odkąd zaczełam taki trik stosować chudne około 100gram dziennie. Na śniadanie ważne sa węglowodany (u mnie najczęściej baan w koktailu lub kromka pumpernikiela), boje sie węglowodanów jak ognia ale sie przekonałam że bez nich organizm zaczyna magazynować wszystko co sie da żeby tylko mieć zapas energii. Tyle porad póki co mi na razie przychodzi do głowy. Jak będziesz miała jeszcze jakies wątpliwości to pytaj bo wiele się nauczyłam w ciągu tych 26 dni i chętnie pomoge.

Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •