Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 48

Wątek: Dieta kopenhadzka

  1. #21
    Kalina25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-07-2007
    Posty
    63

    Domyślnie

    ale na tej diecie inaczej przyrządzasz szpinak ( na wodzie, bez jajka i masełka :P ) to tez gorzej smakuje
    ja miałam na tej diecie problem z jedzeniem jajek było ich tam tak dużo....
    trzymaj sie, najwazniejsze, że dobrze sie na niej czujesz

  2. #22
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Może masz rację chociaż w sumie nigdy nie dawałąm masełka do spzinkau :PP Ale zawsze robiłam sobie pyszne sadzone na całą powierzchnię szpinaku i było PYCHA

    Osobiście nie mam problemu z jajkami, ponieważ w sumie normalnie, to jadam ich bardzo mało, więc teraz uzupełniam braki :P

    Mam nadzieję, że wytrwam do końca

  3. #23
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    kurde ja tak lubię jajka a mam skaze :P
    niesprawiedliwe!! :P

  4. #24
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    To szczerze współczuję, bo mnie szlak trafia jak coś lubie, a nie mogę tego jeść.
    Życie ogólnie jest strasznie niesprawiedzliwe

  5. #25
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    siemaaaaaa!!! I jak tam? Schudłaś już ileś? :P
    I jak ogółem idzie?

  6. #26
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    hejKA!!
    Wczoraj dieta została zaprzepaszczona <Buuuuuuu>
    Ale zaczynając od początku w środę udałam się do DPS-u, w którym miałam zostać do niedzieli. Nie mogłam złapać spota, więc przeszliśmy z kumplem te 17km pieszo i tutaj musze się pochwailć, po wędrówce nic już nie jadłam, ogólnie jadłam w srodę tylko jeden posiłek, więc na bank troszkę wagi mi uleciało. W czwartek dieta miała parę odchyleń od normy, ale jakoś to tam było. Natomisat w piątek to była porażka, najpierw okazaałolo się, że na odiadek jest rybka z serem w panierce i chociaż mówiłam kucharką, że nie chcę i mają mi nie nakładac, to i tak musiałam ją zjeść. Aduś przecież Ty musisz coś jeść - tekst jednaj z pań, które pracują w kuchni. A potem to już było tylko gorzej, najpierw ciasto, potem cukierki czekoladowe, biszkopty, krakersy i mogłabym tak wymieniać bez liku. Jestem już w domu, bo tak się złożyło, że mama mogła przyjechać po mnie wcześniej i teraz już zero odpustów, oczywiście żegnam sie z Kopenhaską, ale trzeba teraz zacząć wracać do normy nie w taki sposób jak wczoraj Mam nadzieję, że wczorajszy dzień, nie odbije się zbytno na mojej figurze, w sumie wzięłam sobie nawet wczoraj tabletki przeczyszczające i dzisiaj rano już coś tam z tego wczorajszego obżarstwa wydaliłam...
    Tak właśnie zakończyła się moja przygoda z Kopenhaską, ale nie ma co, wszystko szło tak dobrze i wytrzymałam prawię całą, więc efekty na pewno są
    Teraz chyba pora na jakieś 600 - 700 kcal.
    Zastanawiam się co zrobię dzisiaj... Mam gości, ponieważ braciszek ma urodziny i będzie moja ukochana pizza, tak sobie myślę, że może przez cały dzień nic nie zjem i tylko tą pizzę...

  7. #27
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmmmmmmmmmmmmm....

    rozumiem, ze zjadlas ten nieprogramowy obiadek, ale dlaczego potem te lackocie??

    co to jest DPS???!!

    Ile dni wytrzymalas na tej kopenhaskiej?? Ile schudlas??

    Milego dalszego dietkowania!

  8. #28
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Bardzo bardzo nieładnie....
    Pojedz sobie jeszcze z 2 dni, zważ sie i do dzieła! Po takiej przerwie organizm zacznie znowu szybko chudnąć. Trzeba nauczyć się wyciągać pozytywy z negatywów

  9. #29
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    kolejnaproba - DPS - Dom POmocy Społecznej, jestem tam wolontariuszką Wiem, że te słodycze to było przegięcie, ale wszyscy mi ciągle wciskają kit, że jestm szczupła i tak mnie przekonywali, żebym zjadła, że w końcu zjadłam
    Na diecie kopenhaskiej byłam 11 dni, więc prawie całą odbyłam Ile dokładnie schudłam nie mam pojęcia, ponieważ nie posiadam wagi. Jednak zauważyłam pozytywny spadek spodenek z tyłka i to w znacznym stopniu

    Pulchra - mówisz, że takie obżeranie się jest zdrowe?? I że potem szybko sie chudnie??

    Dzisiaj zjadłam bardzo mało, jakoś nie mam apetytu przez cały dzień...

  10. #30
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Takie obżeranie niejest zdrowe. Funduje sie niezły szok organizmowi. Ale ja robiłam tak i działało fajnie. Dietka, kilka dni przerwy podczas których żarlam jak prosie i piłam multum piwska a później jak przytyłam 1 lub 2 kilosy to wracałam na diete i kilogramy spadały prawie tak szybko jak za pierwszym podejściem do diety. Jednak dzięki temu sposobowi badzo sie cierpi i nieodzwyczaisz sie od wysokokalorycznego żarcia.

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •