uparlam sie ze zastosuje diete kopenhaska
jest skuteczna i dosyc szybka a ja chce schudnac chociaz 6 kg
problem polega na tym ze nie znosze szpinaku i brokul, befsztyk w takich ilosciach tez na mnie chyba dobrze nie dziala, nie wspomne o kawie rano
wiem ze moze wydac wam sie smieszne ale uparlam sie na ta diete
ale z zadna inna mi nic nie wyszlo, samej mi brak silnej woli zeby sie odchudzic
pierwszy raz stosowalam ta diete przez 9 dni i schudlam 5 kg
potem probowalam ja stosowac kolejne dwa razy, niestety w 2 czy 3 dniu diety
mialam okropne bole brzucha i wymiotowalam pare razy
nie chce zeby to sie znowu powtorzylo, mama powiedziala ze poprostu moj organizm broni sie przed ta dieta i nie powinnam jej stosowac
chcialabym wymienione przeze mnie na poczatku nielubiane produkty zastapic czyms innym (no innym warzywem czy miesem) lub wogole nie zastepowac i darowac sobie jedzenie np szpinaku
czy ktoras z was tak robila?
czy efekty sa dobre?
czy naprawde ta kawa jest potrzebna? wole pic herbate rano