Witajcie Nie wiem od czego zaczac .Chyba upadam na diecie .Juz 10 dzien,ale juz mnie to denerwuje.A moze mam dzis zly dzien .Szkoda ze czas szybciej nie leci i moja wskazowka sie nie przesowa .Zalamka dzis.Dziewczyny co u Was jak z dietka?A moze ta zalamka bo za duzo sie naczytalam wypowiedzi roznych osob.Oj ratujcie Chyba najlepszym rozwiazanie bedzie dzemka popoludniowa .Pozdrawiam