Ale jestescie kochane !Dzieki wielkie za wszystko !nio wlasnie ja ulegam frytka ,schabowym,placki ziemniaczane,uwielbiam chrupki ,pierozki.Hihihihi moze tezz mialam dola bo mojemu mezowi zrobilam takiego dobrego schabowego i salatke ze smietanka a ja jadlam kalafior. diabelek chcial mnie skusic ale udalo sie.Cale szczescie ze nie mam slabosci do slodyczy .Jutro wazonko na stalej wadze zobaczymy czy te dwa faktycznie zniklo czy nie .Pozdrawiam